Prokuratura celna? Nie dajcie się oszukać

źródło: Policja Warmińsko-Mazurska

Pierwsza rzecz, jaka nasunęła się policjantom zaraz po przyjęciu zawiadomienia o oszustwie to wyrafinowanie skonstruowane pismo, które pokrzywdzony znalazł w skrzynce pocztowej.

15 lutego br.k do elbląskiej komendy policji zgłosił się 74-letni mężczyzna. Przyniósł ze sobą pismo, którego nadawcą była prokuratura celna w Gorzowie Wielkopolskim. Mężczyzna znalazł je w skrzynce na listy. W nagłówku dokumentu było godło, nazwa instytucji i jej adres. Z treści pisma wynikało, że mężczyzna jest podejrzany o zakup suszu tytoniowego bez polskich znaków akcyzy. Według nadawcy mężczyzna miał zamawiać paczki od nielegalnie działającej firmy. Co więcej z treści tego „urzędowego” pisma wynikało, że niejaka Anna Dudek, prokurator prokuratury celnej w Gorzowie Wielkopolskim, w związku z prowadzonym śledztwem celno-skarbowym przeciwko zorganizowanej grupie przestępczej, postanowieniem nakłada na adresata karę grzywny o łącznej wysokości 284 zł. W piśmie podano numer konta, na który należy wpłacać karę oraz ostateczny termin dokonania wpłaty. Załączono również blankiet przekazu z wpisaną kwotą do zapłaty.

W Gorzowie Wielkopolskim oraz w kraju nie funkcjonuje instytucja o nazwie prokuratura celna. Żadna prokuratura nie wystawia przekazów i nie orzeka o karach grzywny. Osoby, które otrzymały takie lub podobne w treści wezwania do zapłaty, proszone są o zgłaszanie tych faktów do najbliższej prokuratury lub na policję, bez względu na to, czy wpłaciły pieniądze na konto oszustów. Mogą pojawić się modyfikacje takich „urzędowych” pism.

 

źródło: Policja Warmińsko-Mazurska

Facebook