Najnowsze

RYNEK BODYGURADÓW W POLSCE

ochrona vip na meczu, źródło: Piotr Modrzyński

Klienci chętniej wybierają do ochrony osobistej osoby, które służyły w jednostkach specjalnych. Przy czym takie osoby, jak byli żołnierze GROM są nastawione na zupełnie inny zakres pracy. Praca w wykonaniu cywilnym różni się diametralnie od tego czym się zajmowali. Ich uprawnienia już nie funkcjonują, co powoduje, że naruszają prawo, a klient jest niezabezpieczony. Grupy antyterrorystyczne, które wchodzą do mieszkań, zatrzymują przestępców, są super wyszkolone. Ale proszę sobie wyobrazić sytuację, gdy klient idzie z pracownikiem ochrony do galerii handlowej i próbuje tak samo zareagować na zaczepki kierowane w stronę jego klienta. Byle dotknięcie, zaczepka słowna może spowodować, że taki ochroniarz wyciągnie broń, może uszkodzić napastnika i spowodować u niego uszczerbek na zdrowiu. Niektórzy ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, że zmieniają się realia, już nie pracują w sektorze budżetowym, a w sektorze prywatnym, gdzie jest bardzo dużo ograniczeń.

Z Piotrem Modrzyńskim, właścicielem Biura Ochrony Black Angel – rozmawia Anna Ruszczyk.

 

Początki ochrony osobistej w Polsce, co przez te lata zmieniło się w tym obszarze?

Po wejściu nowych przepisów w 1997 roku rynek ochroniarski został bardziej unormowany. Wcześniej opierało się to na przepisach o swobodzie działalności gospodarczej. Wówczas pracownicy ochrony sami musieli ubiegać się o pozwolenie na broń do ochrony osób i mienia. Brakowało przepisów wykonawczych. Po wejściu przepisów w 1997 roku ustawodawca zaczął normować kto może realizować usługę ochrony osobistej. Pracownicy ochrony zostali pozbawieni własnej broni, musieli oni spełnić wymóg posiadania odpowiednich kwalifikacji. W tym czasie była to licencja I lub II stopnia do stycznia 2014 roku, po tym czasie jest to tak zwany wpis kwalifikowany. Tylko tacy pracownicy mogą zgodnie z przepisami realizować usługi ochrony osobistej w ramach koncesjonowanego podmiotu.

Jak się przez ten czas zmieniały wymagania klientów, ich świadomość w tym obszarze?

Ta świadomość stale się zmienia, ponieważ klienci podchodzą do ochrony osobistej w bardzo różnoraki sposób. Z czego to wynika? Dla jednych klientów jest to kwestia prestiżu, posiadam własnego ochroniarza, mogę się pochwalić wśród znajomych. Nie zawsze faktycznie taka ochrona jest tej osobie potrzebna, ale stanowi awans społeczny.

Rozumiem, że takich ludzi, którzy dla szpanu wynajmują ochronę osobistą nie jest wielu?

Powiem szczerze, że jest naprawdę wielu takich ludzi. Dlatego też, wiele firm ochrony ma zajęcie (śmiech).

A kiedy Pana zdaniem ochrona osobista jest niezbędna? Jakie grupy zawodowe, sytuacje, okoliczności wymagają ochrony?

Ochrona osobista potrzebna jest w wielu przypadkach. W momencie, gdy przedsiębiorca, biznesmen osiąga odpowiedni status majątkowy, jest bardzo zamożny, powoduje to sytuację w której gro osób próbuje wywierać na niego różnego rodzaju presję. Celem może być szantaż, wymuszenie, zastraszenie. Ten człowiek przy pomocy ochrony osobistej stara się od takich ludzi izolować. Ochrona bardziej służy do tego, aby nie dopuszczać osób natrętnych, niezadowolonych pracowników, petentów. Tworzymy ochronę w celu wstępnej selekcji dostępu dla klienta.

źródło: Piotr Modrzyński

źródło: Piotr Modrzyński

 

Czyli przede wszystkim ochrona fizyczna, a czy nękanie, stalking wchodzi również w kwestie, którymi powinna zająć się ochrona osobista?

Jeśli chodzi o stalking, wysyłanie obraźliwych wiadomości, to przyjmuje się, że na pewnym etapie biznesmen powszechnie już nie rozdaje swoich wizytówek, ciężko tak naprawdę jest się z nim skontaktować. Z reguły wszystko synchronizuje asystent, sekretarka. Także jest pewien dystans między osobami z zewnątrz, a biznesmenem. Pracownik ochrony osobistej reaguje kiedy dana osoba może próbować nagabywać klienta fizycznie. Może to mieć miejsce w firmie, w miejscu zamieszkania, w miejscu publicznym. Nieraz petenci są bardzo roszczeniowi.

Ochrona osobista jest sprawowana całą dobę?

Wszystko zależy od okoliczności oraz faktycznego stopnia zagrożenia. Niejednokrotnie ochronę osobistą biznesmeni stosują podczas negocjacji handlowych, gdy obawiają się wiarygodności zachowań partnerów biznesowych, na przykład zagranicznych. Wtedy pracownicy ochrony osobistej robią wszystko, aby zabezpieczyć spokój przebiegu negocjacji. Klient również czuje się bardziej komfortowo, gdy nie jest sam, ma pewne wsparcie. Oczywiście ochrona nie uczestniczy w negocjacjach (śmiech).

Jak wygląda kwestia sprawdzenia pod kątem bezpieczeństwa miejsca w którym ma dojść do spotkania? Czy w sytuacji, gdy negocjacje odbywają się za granicą, ochrona osobista jedzie tam wcześniej i dokonuje sprawdzenia?

Wszelka działalność związana z ochroną osobistą jest koncesjonowana, reglamentowana i obowiązuje tylko na terenie Rzeczpospolitej. Wszelkie działania poza granicami kraju, w znacznym stopniu są ograniczone przez przepisy danego państwa. Pracownik ochrony osobistej ma w takiej sytuacji problem z tym, aby posiadać przy sobie środki przymusu, broń czy wykonać czynności dozwolone w naszym kraju. Dlatego w tym momencie musi posiłkować się swoją wiedzą, doświadczeniem, aby nie naruszyć przepisów danego państwa. Najczęściej nawiązuje się współpracę z lokalną firmą ochrony, której zleca się zabezpieczenie takiego miejsca zgodnie z obowiązującym lokalnie prawem i koordynuje się jej działania.

A gdy miejsce spotkania jest na terenie Polski?

Pracownik ochrony osobistej realizowanej przez zespół jedzie sprawdzić dane pomieszczenie lub miejsca potencjalnego pobytu klienta. Musi mieć podstawę, upoważnienie, legitymację do działania, ponieważ nikt nie wpuści na obiekt osoby nieznanej. Takie kwestie są załatwiane logistycznie dużo wcześniej.

Czy świadomość zagrożeń wzrosła do tego stopnia wśród kadry menadżerskiej, że częściej korzystają z helikopterów zamiast wielogodzinnej jazdy samochodem?

Helikoptery są dobrym rozwiązaniem do szybkiego przemieszczania się, natomiast generuje to pewne problemy. Samochód musi dojechać na lotnisko, potem jest helikopter i kolejny samochód. Trzeba sprawdzić trzy elementy pod kątem bezpieczeństwa. Ochrona zanim pojedzie z klientem musi sprawdzić samochód, który dowiezie go na lotnisko. Musi mieć gwarancję, że helikopter jest gotowy do działania i sprawdzony czy jest bezpieczny, na końcu miejsce lądowania helikoptera i samochód (też powinien być sprawdzony), który zawiezie klienta do miejsca docelowego. Wszystko musi być sprawdzone, co powoduje, że trzeba do takiej akcji zaangażować wiele osób i w konsekwencji przekłada się to na spore koszty. Pamiętajmy, że niejednokrotnie klienci chcą zachować poufność swoich negocjacji, chcą anonimowo przyjechać do Polski, rozpocząć biznes. Klient przyjeżdża do Polski i prowadzi rekrutacje, ale ponieważ działania klienta budzą na świecie duże kontrowersje, potrzebna jest mu ochrona osobista.

Z Pana wiedzy i doświadczenia, czy w Polsce zdarzają się ataki na osoby posiadające ochronę osobistą?

Tak, zdarza się to w sytuacji gdy ma miejsce przemoc wynikająca z kontaktów pomiędzy rozchodzącymi się małżonkami, partnerami biznesowymi. Takie osoby mogą czuć się zagrożone, wynajmują ochronę osobistą, ponieważ nie mogą liczyć na pomoc ze strony organów ścigania. W sytuacji, gdy nie ma żadnych znamion przestępstwa, służby nie mogą podjąć żadnych kroków, dopóki coś złego się nie wydarzy. Ale dobrze wiemy, że jak już się stanie, to będzie za późno. Dlatego działania pracowników ochrony są stricte prewencyjne. Policja działa w momencie zaistnienia zdarzenia. Często zdarzają się tak zwane porwania rodzicielskie. To jest duży problem, policja ma związane ręce i odsyła oboje rodziców posiadających pełnię praw rodzicielskich do sądu. Policja nie jest w stanie w takiej sytuacji nic zrobić. Często zdarza się, że rodzice próbują sobie nawzajem porywać dzieci, a policja stoi bezradnie. Może być taka sytuacja, że kobieta obawia się swojego byłego partnera, który się nad nią znęcał, ale nigdy takiej sprawy nie wniosła do sądu, Taka sytuacja powoduje, że nie ma przesłanek do tego, aby ojcu ograniczyć dostęp do dziecka i matki. Analogicznie podobny problem stanowią: konkurenci biznesowi, oponenci polityczni lub psychofani.

Jakie są zatem granice ochrony osobistej? Co może zrobić pracownik ochrony widząc zmierzającego w stronę jego klientki agresywnego mężczyznę wymachującego niebezpiecznym narzędziem?

Pracownik ochrony może wykonać wszystko, co wynika z kodeksu karnego. Jest to tak zwany stan wyższej konieczności lub obrona konieczna. Ma prawo bronić klientki adekwatnie do stopnia zagrożenia. Niejednokrotnie ludzie popełniają błąd myśląc, że pracownik ochrony może zdziałać takie cuda jak na filmach. Ochroniarz musi cały czas postępować zgodnie z prawem. Dlaczego? Jeżeli w wyniku działania pracownika ochrony osobistej nastąpił uszczerbek na zdrowiu napastnika lub osób trzecich, to zgodnie z ustawą o stosowaniu środków przymusu bezpośredniego i broni palnej, on ma obowiązek prawny udzielenia mu pierwszej pomocy, powiadomienia policji, zabezpieczenia miejsca zdarzenia.

Czyli mówiąc wprost, nie może zrobić napastnikowi zbyt dużej krzywdy?

Tak, jeżeli nastąpi uszczerbek na zdrowiu, musi powiadomić organy ścigania, nie może oddalić się z miejsca zdarzenia, ponieważ poniesie konsekwencje prawne. Co po takim pracowniku ochrony, który musi być przesłuchany przez policję, a jego klient w tym momencie pozostaje bez ochrony.

szkolenie strzeleckie pracowników, źródło: Piotr Modrzyński

szkolenie strzeleckie pracowników, źródło: Piotr Modrzyński

 

Czy ochrona osobista wyposażona jest w broń?

Generalnie jest tak, że klienci czują się bezpieczniej, bardziej dowartościowani wiedząc, że pracownicy ochrony osobistej posiadają przy sobie broń. Natomiast stosowanie tej broni nie do końca jest zasadne. Klient może przebywać w miejscu publicznym, gdzie nie zawsze broń może być użyta, gdyż może zagrażać osobom postronnym. Działanie pracownika ochrony osobistej nie może zagrażać dobrom osób trzecich.

De facto ręce macie związane.

Jest bardzo duże ograniczenie w tym zakresie. To, co widzimy w telewizji, jak ochroniarze biegają i strzelają do wszystkiego, co się rusza ma miejsce tylko przy zleceniach zagranicznych w strefach wysokiego zagrożenia oraz innych realiach prawnych. Natomiast w naszych realiach, jeżeli pracownik ochrony użyje broni palnej, musi powiadomić policję, zabezpieczyć miejsce zdarzenia. I co on ma zrobić z klientem, który ma umówione spotkanie i w tym momencie pozostaje bez pracownika ochrony osobistej? Dlatego też ochrona osobista w pojedynkę, bez zespołu to czysta fikcja, zwłaszcza gdy istnieje realne zagrożenie.

Ilu Pana zdaniem powinno być pracowników ochrony dla jednej osoby?

Tak jak wspomniałem, jeżeli ktoś chce sobie podnieść prestiż, to bierze jednego pracownika ochrony osobistej. Przy faktycznym zagrożeniu tych ludzi potrzeba więcej, ponieważ oni muszą zabezpieczyć taką osobę przez całą dobę. Taki człowiek musi być sprawny, wypoczęty, myślący. Muszą się zmieniać, w ciągu dobry takiego pracownika trzeba zmienić dwukrotnie, efektywna praca zespołu to trzy, a nawet więcej osób. Oczywiście ilość pracowników przekłada się na koszty.

Wówczas jesteście z klientem całą dobę, chodzicie z nim do sklepu?

Jeżeli klienta stać na ochronę osobistą, to klient do sklepu nie idzie, tylko wysyła swojego asystenta.

No tak, ale zapewne są rzeczy osobiste których za niego nie jest w stanie kupić?

Zgadza się, dlatego generalnie wyznacznikiem potrzeb klienta jest faktyczny stopień zagrożenia.

Kto może być ochroniarzem osobistym? Jakie wymagania są stawiane przed kandydatami? Jakie trzeba mieć doświadczenie zawodowe, życiowe?

Gro osób rekrutuje się ze służb mundurowych, ale nie do końca posiadających doświadczenie. Jeżeli ktoś był komandosem, żołnierzem kontraktowym, ma zupełnie inne wyszkolenie. Tacy ludzie nie mogą reagować tak jak reagowali na poligonie, w działaniach bojowych, ponieważ nie zabezpieczą w ten sposób klienta. Muszą się przestawić. Przez wiele lat nauczono ich działań w innym zakresie. Jeżeli zadziałaliby w ten sam sposób z klientem cywilnym, momentalnie stracą uprawnienia i poniosą odpowiedzialność karną.

szkolenia z walki wręcz, źródło: Piotr Modrzyński

szkolenia z walki wręcz, źródło: Piotr Modrzyński

 

Czy osoby z doświadczeniem w służbach mundurowych są preferowane przed ludźmi z cywila?

Klienci chętniej biorą osoby, które służyły w jednostkach specjalnych. Przy czym takie osoby, jak byli żołnierze GROM są nastawione na zupełnie inny zakres pracy. Praca w wykonaniu cywilnym różni się diametralnie od tego czym się zajmowali. Ich uprawnienia już nie funkcjonują, co powoduje, że naruszają prawo, a klient jest niezabezpieczony. Grupy antyterrorystyczne, które wchodzą do mieszkań, zatrzymują przestępców, są super wyszkolone. Ale proszę sobie wyobrazić sytuację, gdy klient idzie z pracownikiem ochrony do galerii handlowej i próbuje tak samo zareagować na zaczepki kierowane w stronę jego klienta. Byle dotknięcie, zaczepka słowna może spowodować, że taki ochroniarz wyciągnie broń, może uszkodzić napastnika i spowodować u niego uszczerbek na zdrowiu. Niektórzy ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, że zmieniają się realia, już nie pracują w sektorze budżetowym, a w sektorze prywatnym, gdzie jest bardzo dużo ograniczeń. Przykładowo jest impreza masowa, przepis mówi, że nie wolno posiadać broni. W efekcie człowiek, który super posługuje się bronią zaczyna czuć się „obnażony”, ponieważ nie posiada atrybutu nacisku. Musi uzupełnić to szkolenie jeżeli chodzi o ochronę osobistą. Właśnie w takich szkoleniach uczestniczą ludzie po przejściu na emeryturę. Dostosowywani są do realiów rynku cywilnego.

Ćwiczą sporty i sztuki walki?

Oczywiście, oni już posiadają takie umiejętności, przy czym w zakresie destrukcji. Żołnierz jest nastawiony na eliminację, nie ma czasu na to, aby się zastanawiać czy zadziałał delikatniej, czy mocniej. My musimy o to zadbać, gdyż ogranicza nas prawo. Celem nadrzędnym jest dobro klienta, ale nie może to być poprzez złamanie prawa i naruszenie dóbr osobistych innych osób.

Czy ochroniarz powinien działać dyskretnie, czy też lepiej gdy jest widoczny dla otoczenia?

Różnie, to zależy od oczekiwań klienta. Niektórzy życzą sobie, aby ochrona osobista była niewidoczna. Nie chcą czuć się skrępowani. Ale są i tacy klienci, którzy wychodzą z założenia, że widok pracownika ochrony osobistej działa w sposób prewencyjny, odstraszając potencjalnych napastników. Trafiają się takie zlecenia z zagranicy, gdzie klient chce mieć niewidoczną ochronę. Mamy nie wyróżniać się od petentów, aby nie psuć atmosfery negocjacji.

Czyli mile widziane są umiejętności dostosowania się do warunków otoczenia?

Wiedza pracownika ochrony osobistej jest bardzo rozległa. Musi posiadać podstawy wiedzy medycznej, być psychologiem i, posiadać umiejętność rozpoznania zachowań ludzi. Chodzi oto, aby potrafił zareagować przed zdarzeniem. Reakcja finalna zbyt absorbuje pracownika ochrony osobistej. Pracownik ochrony nie powinien dać się wciągnąć w zbędne działania fizyczne, i w miarę możliwości powinien nie dopuścić do takich zdarzeń.

Z czego najczęściej niezadowoleni są klienci? Czy ich niezadowolenie wynika z błędnych oczekiwań co do możliwości działania ochrony osobistej?

Tak, niejednokrotnie zdarza się, że klient, który płaci ochronie bardzo duże pieniądze oczekuje, że w sytuacji, gdy ktoś mu ubliży w miejscu publicznym, to pracownik ochrony taką osobę zmusi do opuszczenia np. lokalu. Jak można wyrzucić człowieka z galerii, miejsca publicznego w którym mają prawo przebywać wszyscy? Klient oczekuje, że pracownik ochrony ,,sponiewiera,, agresora słownego, ale jest to niezgodne z prawem. Inaczej jest, gdy jesteśmy w siedzibie klienta i on oczekuje, że spowodujemy, iż dana osoba opuści obiekt. Można taką osobę wyprosić i to wynika z przepisów. Jeżeli jesteśmy w gościach i ktoś nam ubliża, to możemy skorzystać z drogi powództwa cywilnego o naruszenie dóbr osobistych lub wezwać ochronę gospodarza, aby zadbał o dobro naszego klienta.

szkolenie linowe uzupełniające dla ochrony, źródło: Piotr Modrzyński

szkolenie linowe uzupełniające dla ochrony, źródło: Piotr Modrzyński

 

Z jakimi zagrożeniami wiąże się praca w ochronie osobistej, dla samego pracownika ochrony?

Przede wszystkim muszą wziąć na siebie odpowiedzialność za cudze życie. Pracownik ochrony pracując w zespole musi mieć świadomość, że jeżeli ktoś zaatakuje klienta, to on musi przyjąć ten atak na siebie. Naturalnym odruchem ludzkim jest to, że człowiek chowa się przed zagrożeniem, stara się go uniknąć. W ochronie trzeba się wystawić na zagrożenie, zasłonić sobą klienta. Nie każdy ma do tego predyspozycje.

W jaki sposób sprawdzane są predyspozycje, czy ktoś się nadaje do pracy w ochronie osobistej?

Poprzez poszczególne, drobniejsze zlecenia sprawdza się jak ludzie pracują w zespole. Czy potrafią podejmować decyzje, czy potrafią sami zainicjować działanie czy też czekają na polecenie. Jest gradacja, od zleceń najlżejszych do coraz trudniejszych. To jest jeden ze sposobów na sprawdzenie oprócz stałych szkoleń doskonalących. Symulacja zagrożenia nie odzwierciedli tego, ponieważ taka osoba wie, że jej się krzywda nie stanie.

Jak to jest z decyzyjnością byłych mundurowych? Czy to prawda, a może mit, że potrzebują kogoś, kto wyda im jasne, konkretne polecenie?

Psychika ludzka jest bardzo zróżnicowana. Są osoby, które pracując w zespole potrzebują, aby ktoś nimi dowodził. Niektóre osoby mają predyspozycje do samodzielności. Najważniejsze, aby w zespole nie byli sami indywidualiści. Oni muszą umieć słuchać, dostosowywać się do poleceń. Szef zespołu musi umiejętnie dobrać sobie ludzi. Ktoś może być super jako jednostka, ale nie nadawać się do współpracy w zespole.

Zdarza się, że takim ludziom dziękujecie na pewnym etapie współpracy?

Tak, bardzo często. Ktoś jest instruktorem strzelectwa, walki wręcz, jest przyzwyczajony do tego, że to on rządzi na sali. Taka osoba może mieć problemy z tym, aby samemu słuchać poleceń. Czasem ludziom się wydaje, że jak zdobędą szereg uprawnień to mają otwartą drogę do kariery. Okazuje się, że nie potrafią współdziałać w zespole, nie potrafią poświęcić się dla innych. Jednostki rekrutujące rezygnują z takich osób.

Wracając do ciemnych stron pracy w ochronie, co oprócz narażenia własnego życia stanowi realne zagrożenie dla pracownika ochrony osobistej?

Z pewnością w takiej pracy trudno unormować sobie życie osobiste. Nagle się okazuje, że klient chce wyjechać za granicę na kilka dni, niczego nie możemy tak naprawdę sobie zaplanować. Po dłuższym okresie takiego funkcjonowania zaczynają pracownikom ochrony osobistej rozpadać się ich związki. Druga połówka oczekuje jakiejś stabilności, a pracownik ochrony uzależniony jest od działań klienta, musi być dyspozycyjny. Stąd nie każdy jest w stanie podołać takim wyzwaniom.

Czy porażki na płaszczyźnie osobistej przenoszą się na życie zawodowe pracowników ochrony?

Zawsze jest wpływ życia osobistego na pracę i odwrotnie. Trzeba umieć zachować pewien umiar, nie eksploatować ludzi nadmiernie. Jeżeli jest limit godzin, to nie należy go przekraczać. Ci ludzie muszą mieć czas dla siebie. Oczywiście wszystko zależy od pracodawcy, podmiotu koncesjonowanego, aby tak dobierał zespoły by pracownicy mogli funkcjonować profesjonalnie.

Jak ważne są umiejętności językowe w ochronie osobistej?

Są istotne w momencie kiedy wyjeżdżamy z klientem za granicę, ewentualnie uczestniczymy w negocjacjach biznesowych z klientami zagranicznymi. Byłoby świetnie, gdyby każdy z pracowników ochrony znał języki obce, takich nie ma zbyt wielu. Firmy, które rekrutują pracowników ochrony osobistej stawiają takie wymagania. Jeżeli ktoś chce posiadać lepszą pracę, musi znać język obcy, gdy jedzie np. z klientem do Niemiec, musi znać język niemiecki.

ochrona VIP na meczu, źródło: Piotr Modrzyński

ochrona VIP na meczu, źródło: Piotr Modrzyński

 

Czy praca w ochronie osobistej może doprowadzić do wypalenia zawodowego?

Tak, ponieważ człowiek ma bardzo skupioną uwagę. Tego nie widać na zewnątrz, ale on obserwuje, analizuje każdy szczegół, jest cały czas napięty, aby móc reagować na każde potencjalne zagrożenie. Praca tego rodzaju może być niejednokrotnie bardziej męcząca niż praca fizyczna.

Jak kształtują się koszty związane z posiadaniem ochrony osobistej?

Wszystko zależy od tego, jaka ma być jakość ochrony. Jeżeli ma być to ochrona na wysokim poziomie, to koszty są bardzo duże. Średnio, najniższe koszty kształtują się w granicach 25 euro za godzinę pracy pracownika ochrony osobistej, czyli około 100 złotych netto. Jeśli potrzebna jest ochrona całodobowa to w skali miesiąca mamy około 720 godzin co daje kwotę ponad 70 tysięcy złotych.

Czy może zdarzyć się sytuacja, że klient zostanie zaatakowany i w związku z tym będzie chciał potrącić jakąś kwotę z tego wynagrodzenia?

Czasem trudno jest przewidzieć czy nastąpi atak na daną osobę. Z czego to wynika? Nieraz klienci nie mówią całej prawdy, mają wstydliwe momenty życia, którymi nie chcą się chwalić. Musimy sami sprawdzić wyczuć i przewidzieć ewentualne zagrożenia, choć zdarza się, że pracownicy ochrony są zaskakiwani różnymi sytuacjami. Jeżeli nastąpiło ewidentne zaniedbanie ze strony ochrony, które doprowadziło do realnego zagrożenia klienta i określają to warunki kontraktu, klient ma takie prawo tak jak w wielu innych kontraktach pomiędzy dwoma stronami.

Jeśli chodzi o środki ochrony fizycznej, czy w Polsce stosowane są takie specjalne, rozkładane teczki?

Teczki są wykorzystywane w sytuacji, gdy wiemy, że ktoś będzie próbował strzelać do naszego klienta, rzucać pomidorami, jajkami. Stosuje się parasolki, kamizelki kuloodporne – przy czym musi być to naprawdę ewidentne zagrożenie. Funkcjonowanie w kamizelce kuloodpornej przez wiele godzin zwłaszcza latem jest bardzo niewygodne.

Jeździcie samochodem klienta, czy też Waszym, specjalnie do tego przygotowanym?

To zależy od stopnia majętności klienta. Może on posiadać własną flotę pojazdów, chodzi oto aby samochody się od siebie nie różniły zbytnio, aby można było dokonać rotacji w kolumnie, zmylić potencjalnego napastnika.

Czy pracownicy dbają oto, aby samochód w trakcie jazdy nie rozleciał się, aby nie pękła opona?

Narzędzia pracy są zawsze przygotowane przed realizacją. Zawsze jest coś takiego jak siła wyższa, na którą nikt nie ma wpływu. Zawsze można niechcący najechać na gwóźdź, szkło i będzie inny rozwój sytuacji niż planowaliśmy. Dlatego tworzy się procedury ratunkowe na takie sytuacje.

Warto wziąć udział w szkoleniu z jazdy w trudnych warunkach?

Oczywiście, zawsze radzę wszystkim pracownikom, aby takie szkolenia odbyli. Niestety są to wysokie kwoty i nie wszystkich zainteresowanych oraz firmy ochrony na to stać.

Czy w ramach wykonywania swoich zadań współpracujecie z Policją?

Tak, przepisy mówią o tym, że firmy ochrony są zobowiązane do ścisłej współpracy z policją. Trzeba przekazywać wszelkie istotne informacje, które mogą mieć wpływ na zdarzenie mające znamiona przestępstwa, zagrożenie klienta.

Jak wygląda konkurencja na rynku ochrony osobistej? Czy firmy różnią się wyłącznie jakością świadczonych usług?

Na pewno różnią się jakością, natomiast klientowi trudno jest rozpoznać, która firma właściwie wykona usługę. Dlaczego? Niektóre firmy są tworzone przez byłych funkcjonariuszy policji, byłych żołnierzy. Jeżeli ci ludzie nie dostosowali się do warunków rynku cywilnego, to działają na podstawie przepisów, które ich obowiązywały w służbie. Klient jest niezorientowany dopóki coś się złego nie wydarzy. Potem niejednokrotnie występują różnego rodzaju problemy natury prawnej i dana firma nie potrafi już sobie z nimi poradzić. Niezadowoleni klienci takich firm skarżą się kolejnym, że byli niedoinformowani, spodziewali się zupełnie czegoś innego. Jest sporo firm, które próbują zbudować sobie wizerunek ponadnormatywny, który nie odzwierciedla stanu faktycznego możliwości danej firmy.

Czy certyfikaty i referencje są gwarancją jakości?

Firma, która ma zbudowaną markę, renomę, nie potrzebuje żadnych rekomendacji. Klient przekaże kolejnemu klientowi swoje zadowolenie. Klienci oczekują również dyskrecji. A rekomendacja na stronie internetowej nie zapewni tej dyskrecji. Podpisywana jest umowa o poufności, a zdarza się, że potem na rynku krążą listy referencyjne. W ten sposób zostaje złamana umowa o poufności.

Kiedy powstała Państwa firma?

Firma powstała w 2003 roku, na bazie firmy szkoleniowej. Od 1997 roku szkoliliśmy firmy ochrony. Stwierdziliśmy, że rynek wymaga lepszej jakości usług, stąd decyzja o świadczeniu usług w innym standardzie i zakresie. Sami szkolimy pracowników, którzy realizują czynności związane z ochroną osobistą. Nasz zakres działalności jest szeroki. Zajmujemy się ochroną imprez masowych, zagadnieniami związanymi z elektroniką specjalną, detektywistyką, szkoleniami.

W jaki sposób nowinki technologiczne ułatwiają pracę ochrony osobistej?

Środki łączności, których nie można w żaden sposób zakłócić, wykrywacze GPS’ów oraz lokalizatorów, wykrywacze podsłuchów. Technologia odgrywa bardzo ważną rolę w naszej działalności.

Jakie są plany dalszego rozwoju firmy?

Cały czas rozwijamy się w tym samym kierunku, rozszerza nam się rynek klientów, którzy przekazują sobie nawzajem informacje o naszych usługach. Koncentrujemy się na ochronie osobistej, którą uzupełniamy o elektronikę specjalną.

Dziękuję za rozmowę

Piotr Modrzyński – Właściciel Biura Ochrony Black Angel, właściciel Biura Detektywistycznego Global Service oraz Prezes Zarządu Biura Bezpieczeństwa Przemysłu i Handli. 26-letnie doświadczenie w służbie czynnej w różnych formacjach mundurowych. Ekspert w walce wręcz oraz ekspert ds. broni (instruktor taktyki i techniki interwencji, strzelectwa sportowego, bojowego i taktycznego, mistrz rusznikarstwa). Posiadacz międzynarodowych stopni mistrzowskich w 9 rodzajach sztuk walki.

Facebook