Czynna napaść na policjantów

źródło: Policja Śląska

Nietrzeźwy kierujący, który w czasie kontroli potrącił samochodem policjanta, a drugiego usiłował przejechać, został zatrzymany przez zabrzańskich mundurowych. Do zdarzenia doszło w nocy na ulicy Sienkiewicza. Patrol zabrzańskiej drogówki informację o nietrzeźwym kierującym jadącym volkswagenem otrzymał od policjanta, który po służbie wracał do domu. Policjant zauważył dwóch nietrzeźwych mężczyzn, którzy wsiedli do samochodu i odjechali w kierunku centrum. Jadąc za nimi wskazywał mundurowym na służbie trasę przejazdu samochodu. Pomimo nadawanych przez radiowóz sygnałów dźwiękowych i świetlnych samochód nie chciał zatrzymać się do kontroli. Policjanci w bezpiecznym miejscu zajechali drogę kierującemu co spowodowało zatrzymanie pojazdu. Kiedy jeden z policjantów podszedł i otworzył drzwi kierującego, ten wrzucił bieg wsteczny i potrącił policjanta. Doznał on ogólnych potłuczeń ciała i urazu kręgosłupa. Cofając, mężczyzna ponadto uszkodził prywatny samochód policjanta, który zauważył nietrzeźwego. Następnie kierujący jadąc do przodu usiłował potrącić drugiego z policjantów. W celu zatrzymania nietrzeźwego kierującego mundurowi użyli broni służbowej i udali się w pościg za odjeżdżającym pojazdem. Czynności, które podjęli pozwoliły skutecznie zatrzymać sprawcę. W wyniku użycia przez policjantów broni nikt nie ucierpiał. Mężczyzna został osadzony w policyjnym areszcie. W chwili zatrzymania miał 1,68 promila alkoholu w organizmie. W trakcie policyjnych czynności przyznał się do kierowania w stanie nietrzeźwości i bez prawa jazdy, które zostało mu odebrane za jazdę pod wpływem alkoholu. Twierdzi, że ze względu na stan upojenia nie pamięta zdarzenia. Zatrzymany ma bogatą przeszłość kryminalną. Wielokrotnie poszukiwany był przez wymiar sprawiedliwości za liczne kradzieże, włamania, oszustwa, a także za znęcanie się i niealimentację. Za czynną napaść na interweniujących policjantów, wymuszenie zaniechania czynności służbowych, uszkodzenie ciała i jazdę w stanie nietrzeźwości podejrzanemu grozi kara do 10 lat więzienia. Na wniosek zabrzańskiej prokuratury, decyzją sądu mężczyzna został tymczasowo aresztowany na okres 3 miesięcy.

źródło: Policja Śląska

Facebook