Szykowny Pan i odcięte zakneblowane głowy kobiet. „Elegancki morderca” Cezary Łazarewicz

fragm. okładki/Grupa Wydawnicza Foksal Sp.zo.o.

Lubimy morderców, nie oszukujmy się. Gdyby nie oni, nie byłoby dobrego, mocnego kina i jeszcze lepszej, mocniejszej książki. Niektórzy dziennikarze spaliby z nudów, a wykładowcy kryminologii stali w kolejce przed Urzędem Pracy. No dobrze, może nie byłoby tak źle, może znaleźliby inną, ciekawszą szufladkę ludzkiego umysłu. Lecz, ta zbrodnicza wciąż wydaje się być najbardziej interesująca. Mieliśmy Kajetana, Wampira, Skorpiona, Frankensteina także. Mordercy dziś i wczoraj, dwadzieścia, a nawet siedemdziesiąt lat temu byli tacy sami. Zabijali z chęci zemsty, zysku, dla bogactwa, z miłości oraz miliona innych powodów. A każdy z tych powodów próbował rozpaczliwie odpowiedzieć na pytanie: dlaczego? Gdy mówimy „morderca” nasz umysł wyświetla pewien obrazek, obrazek będący owocem zbierania i gromadzenia informacji. Jakże często zakłamanych treści. Morderca ubrany na czarno, z zamaskowaną twarzą, szybki, zwinny, działający cicho ale i skutecznie. Cień, pozbawiający ludzi ostatniego oddechu, albo i westchnienia. Człowiek upiór o paskudnym spojrzeniu, żylastych dłoniach i cholernej sile, dzięki której uduszenie, powieszenie, zaciągnięcia ofiary w głąb lasu to pikuś. Ale czy tak naprawdę wygląda i zachowuje się morderca? A co jeśli jest on miłym, nobliwym, inteligentnym, przezabawnym mężczyzną? Co jeśli jest duszą towarzystwa, uprzejmym kierowcą, wspaniałym i pomocnym sąsiadem. Wrażliwym estetą, miłośnikiem zwierząt…Tak, morderca może właśnie taki być. Może był elegancki, mieć styl i klasę. Mieć także wóz do transportowania ofiar.

Cofnijmy się do pewnej legendy, a raczej historii która wydarzyła się naprawdę. Czytając „Eleganckiego mordercę” na własnej skórze przekonacie się jak to jest być sam na sam z mordercą w lesie. Dlaczego niektórzy wybierają strzał w tył głowy. Jak może zakończyć się podróż z nieznanym mężczyzną obiecującym góry złota. Dlaczego w pewne interesy nie warto wchodzić nawet kawałkiem stopy. Dowiecie się jak w 1955 roku działały sądy i prokuratury. Czy było lepiej, a może znacznie gorzej niż teraz? Kiedy uniewinniano, oczyszczano z zarzutów, jakie zbrodnie pozostawały dziełem przypadku. Jak przebiegały przesłuchania, na czym polegała zamiana ról: świadka, prokuratora i mordercy. Kto z kim pił na umór, czyje głowy, w dodatku zakneblowane, znaleziono w garażu. Posłuchacie mrożących krew w żyłach opowieści Mazurkiewicza. A skoro już się przyznał do morderstw, czy znalazł adwokata? Czy ktokolwiek ryzykowałby swoją reputację, aby bronić zabójcę? Co było prawdą a co wytworem wyobraźni na temat dzieciństwa Mazurkiewicza. Wreszcie kim ON był? Spekulantem, mordercą z kwiatkiem, aferzystą, a może salonowym lwem? Czy ktoś taki mógł być chodzącym ideałem, czy z takim idealnym biznesmenem warto było robić deal? Czytając „Eleganckiego mordercę” dowiecie się jak łatwo jest wysłać człowieka na tamten świat, jak niewiele potrzeba by zabić. Zabić i ogołocić. Poznacie historię zaginięcia Jerzego de Laveaux, dowiecie się jaka dawka cyjanku doprowadziła do zesztywnienia ciała agenta ubezpieczeniowego.

Był to szykowny, bardzo elegancki pan z dobrymi, przedwojennymi manierami. Dlatego w tę straszną historię długo nikt nie chciał wierzyć. Tym bardziej że chodziło tylko o pieniądze.”

Książka jest świetna, zawiera wiele ciekawych i dotąd niepublikowanych informacji. Jak to jest że przez tyle lat morderca pozostawał na wolności, działał z coraz większym rozmachem? Jakie emocje w społeczeństwie wzbudził proces mordercy, czego domagały się rodziny ofiar? Czy prokuratura i sądy stanęły na wysokości zdania? Czy kara okazała się być dotkliwą? Czy „piękny Władek” przyznał się do wszystkich zarzucanych mu czynów? Jaką opinię o Mazurkiewiczu wydali biegli psychiatrzy? Wreszcie czy kiedykolwiek wyraził skruchę, czy przeprosił za swoje czyny?

Elegancki morderca” Cezarego Łazarewicza to „must have” każdego miłośnika spraw kryminalnych. Nie sposób bowiem rozprawiać o mordercach nie patrząc w przeszłość, nawet gdy jest ona mroczna i bolesna. Tak, Panie Mazurkiewiczu, niechaj o tobie wszyscy usłyszą…

Autor: Cezary Łazarewicz
Tytuł:
Elegancki morderca
Wydawca:
Grupa Wydawnicza Foksal Sp.zo.o.
Rok wydania:
2015
ISBN:
978-83-280-2682-7
Liczba stron:
223

Facebook