Niewidzialna krew zauważona przez śledczych

fot. Kacper Choromański (archiwum własne)

Ujawnienie śladów przy pomocy chemiluminescencji ma ogromne znaczenia dla śledztwa. Formalnie ta czynność wnosi do procesu informację jaką jest stwierdzenie obecności substancji mogącej być krwią ludzką. Może mieć to kluczową rolę dla późniejszego rozstrzygnięcia. Istotną rzeczą jaką jednak należy również wskazać jest to, że na tego typu ujawnieniu śladu wnioskowanie nie powinno się skończyć. W późniejszym pooględzinowym etapie, należy potwierdzić, że substancja, która reagowała z odczynnikiem chemicznym faktycznie jest krwią ludzką, a następnie zidentyfikować do kogo ona należała.

Z Kacprem Choromańskim, analitykiem śladów krwawych i pracownikiem naukowym Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego – rozmawia Anna Ruszczyk.

 

W poprzedniej części wywiadu rozmawialiśmy między innymi o analizie śladów krwawych oraz czynnikach utrudniających przeprowadzenie analizy plam krwawych. Wiem, że udało Ci się uzyskać grant naukowy w ramach którego badał Pan zagadnienia związane z ujawnianiem śladów krwawych. Na czym dokładnie polegały te badania?

Bardzo dziękuję za pamięć. Tak, w zeszłym roku udało mi się uzyskać grant naukowy z Narodowego Centrum Nauki w ramach konkursu Preludium 16. Nosi on tytuł: „Nowa metodyka kategoryzacji śladów krwawych ujawnionych metodą chemiluminescencji, na miejscu zdarzenia, mogąca rozróżnić ślady zmywane od śladów zostawionych w sposób bierny” i realizuję go na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Opiekunem badań jest prof. dr hab. Piotr Girdwoyń, za co jestem mu szczególnie wdzięczny. Badania są podzielone są na kilka etapów. Jestem już po przeprowadzeniu kwestionariusza z ekspertami zagranicznymi, a obecnie będę prowadził ankiety krajowe. Natomiast za kilka miesięcy ruszam z częścią eksperymentalną. Badania naukowe mają niestety to do siebie, że wymagają czasu i cierpliwości, nawet jeśli nie są realizowane w pełnym wymiarze czasu.

Czy istnieje możliwość ujawnienia za pomocą środków chemicznych śladów, których nie widać „gołym okiem”? Mam na myśli ślady zostawione na powierzchni przez sprawcę, który próbował zatuszować ślady chociażby poprzez zmywanie krwi?

Oczywiście, ślady krwawe niewidoczne gołym okiem można ujawnić. W praktyce rozróżnia się dwa sposoby: chemiczny i fizyczny. Polegają one na przeprowadzeniu widocznej reakcji chemicznej lub poprzez zmianę kontrastu plamy z otoczeniem manipulując zakresem światła, w jakim obserwujemy ślad. W prowadzonych przeze mnie badaniach skupiam się na pierwszym sposobie, chociaż w swojej pracy analityka śladów krwawych stosuję oba.

W jaki sposób niewidoczne ślady krwawe mogą ulec zniszczeniu?

Dokładnie w taki sam sposób, w jaki są niszczone ślady widoczne. Mogą być zadeptane, rozcieńczone, przetarte, sposobów jest wiele. Różnica polega na tym, że w przypadku śladów widocznych jesteśmy w stanie prześledzić zmiany przy prowadzeniu odpowiedniej dokumentacji fotograficznej. W przypadku śladów niewidocznych nie jesteśmy nawet świadomi o ich obecności co uniemożliwia późniejszą weryfikację hipotez badawczych.

Skąd czerpiesz wiedzę odnośnie stosowania nowatorskich metod badawczych?

Staram się na bieżąco śledzić recenzowaną literaturę naukową, zarówno w postaci monografii jak i periodyków, krajowych i zagranicznych. Jak tylko sytuacja finansowa na to pozwala staram się jeździć na specjalistyczne konferencje naukowe, gdzie o wielu problemach można porozmawiać bezpośrednio z praktykami. W przypadku drugiej opcji trudność polega na znalezieniu środków. Na szczęście są takie instytucje jak Narodowe Centrum Nauki, które wspierają naukowców w realizowaniu przez nich badań i samodoskonaleniu się. Oczywiście nie bierze się to z powietrza i trzeba się bardzo napracować, aby uzyskać dofinansowanie, jednak jest to możliwe. Wymaga zaparcia, dobrego pomysłu i przedstawienia realnego harmonogramu realizowania badań.

Jakie znaczenie dla śledztwa może mieć zastosowanie chemiluminescencji przy ujawnianiu śladów na miejscu zdarzenia?

Ujawnienie śladów przy pomocy chemiluminescencji ma ogromne znaczenia dla śledztwa. Formalnie ta czynność wnosi do procesu informację jaką jest stwierdzenie obecności substancji mogącej być krwią ludzką. Może mieć to kluczową rolę dla późniejszego rozstrzygnięcia. Istotną rzeczą jaką jednak należy również wskazać jest to, że na tego typu ujawnieniu śladu wnioskowanie nie powinno się skończyć. W późniejszym po-oględzinowym etapie, należy potwierdzić, że substancja, która reagowała z odczynnikiem chemicznym faktycznie jest krwią ludzką, a następnie zidentyfikować do kogo ona należała.

Przy jakiego typu zdarzeniach może być wskazane wykorzystanie tej metody badawczej i kto podejmuje decyzję o skorzystaniu z wiedzy i umiejętności analityka śladów krwawych?

Ujawnienie śladów krwawych przy pomocy chemiluminescencji może mieć znaczenie przy każdej sprawie, gdzie mogliśmy mieć do czynienia z wynaczynioną krwią oraz potrzebą weryfikacji zaangażowania osób trzecich w zdarzenie. Teoretycznie mogą być zabójstwa, samobójstwa, wypadki, pobicia, porwania, gwałty, nielegalny transport osób, znęcanie się nad zwierzętami. Mogą być również sprawy śmierci wyglądające jak przyczyna naturalna, ale dla potwierdzenia można dokonać tego typu badania. Zakres spraw tak naprawdę jest bardzo duży. W praktyce jednak ogranicza się to do najpoważniejszych zdarzeń. Analityk śladów krwawych realizuje swoje obowiązki na ogół w ramach pracy biegłego. Robi to na postawie postanowienia o powołaniu, które jest wydawane przez organ prowadzący daną sprawę czyli prokuratora, policję lub sąd.

Czy jest to droga metoda badawcza?

Same środki chemiczne używane do ujawnienia niewidocznych śladów krwawych nie mają niższej ceny. Wynosi ona około kilkuset złotych na kilka użyć lub porcji. Można jednak zamiast produktu komercyjnego zastosować o wiele tańszy zamiennik w postaci półproduktów chemicznych. Koszt zmniejsza się kilkanaście-kilkadziesiąt razy. Niestety nie jest to idealne rozwiązanie, gdyż w takim wypadku należy samemu robić roztwór oraz mieć na uwadze odpowiednie przechowywanie substancji. Są więc plusy i minusy, zarówno wersji komercyjnej jak i powiedzmy sobie „klasycznej-chemicznej”.

Wiele uwagi poświęca się analizie plam krwawych, natomiast chemiluminescencji niewiele. Jaka może być tego przyczyna?

Faktycznie, w ostatnich latach widzę większe zainteresowanie analizą śladów krwawych. Być może bierze się to z tego, że niektórzy mają mylne przeświadczenie, że polega to na wchodzeniu w głowy przestępców niczym w serialu Dexter. Nic bardziej mylnego. AŚK, jest dziedziną opierającą się na matematyce, fizyce biologii i chemii działających w ramach prawa. O żadnym wcielaniu się w przestępcę nie ma tutaj mowy. Serial serialem, a rzeczywistość oparta na nauce kreśli jednak bardziej przyziemne scenariusze. Dlaczego chemiluminescencja jest trochę z boku tego wszystkiego? Cóż to doskonałe pytanie, na które częściowo staram się odpowiedzieć w prowadzonych przeze mnie badaniach. Na chwilę obecną klarują się przynajmniej dwa scenariusze. Po pierwsze zachodzące procesy chemiczne wyglądają w sposób magiczny, bowiem nagle miejsce gdzie nic nie było, po spryskaniu specjalną substancją, zaczyna świecić niebieską poświatą. Faktycznie wygląda to nierealnie, jednak dla przeciętnego chemika nie jest to żadne zaskoczenie. Być może ta przysłowiowa magia trochę przykrywa ten proces aurą tajemnicy. Drugim równie realnym powodem może być to, że jest to reakcja czysto chemiczna, nie ma tu miejsca na sensację, skomplikowane rekonstrukcje lub wejście w umysł przestępcy. Brakuje suspensu lub typowego dla Hitchcocka trzęsienia ziemi. Na chwilę obecną ciężko mi jednoznacznie ocenić dlaczego tak się dzieje, dlatego chyba najbezpieczniej będzie powiedzieć: nie wiem.

W jakim kierunku będą zmierzały dalsze badania w tym zakresie?

Tak jak powiedziałem już wcześniej. Na razie jestem na etapie badań ankietowych międzynarodowych i krajowych, które chce sfinalizować w najbliższych miesiącach. Potem zacznę prowadzić część eksperymentalną. Mam kilka hipotez, które bardzo chce zweryfikować, jednak na chwilę obecną muszę powstrzymać się i trzymać ściśle planu, nie ma bowiem niczego bardziej tragicznego jak zepsucie badań poprzez nadmierny pośpiech i niewłaściwe obranie priorytetów. Bardzo mi zależy na realizacji tego grantu i kontynuowania badań w zakresie praktyki kryminalistycznej. Jest bardzo wiele zagadnień, nad którymi chciałbym się pochylić i opracować. Fakt, że mogę łączyć praktykę z nauką jest dla mnie olbrzymią przyjemnością i spełnieniem.

W jaki sposób wyniki przeprowadzonych przez Ciebie badań będą mogły mieć zastosowanie chociażby w pracy organów ścigania?

Moim zdaniem wyniki prowadzonych przeze mnie badań mogą mieć duże znaczenie dla praktyki prowadzenia oględzin miejsca zdarzenia jak i późniejszego wnioskowania o przebiegu zdarzenia. Mam nadzieję, że zaprojektowana metodyka pomoże zarówno technikom, śledczym ekspertom a także prokuratorom, sędziom i obrońcom w skuteczniejszej weryfikacji materiału dowodowego. Jednak póki co, jeszcze dużo pracy przede mną i liczę na to, że uda mi się spełnić pokładane we mnie oczekiwania.

Dziękuję za rozmowę

Facebook