Najnowsze

Wyrafinowany morderca? „Profesor i cyjanek” Jarosław Molenda.

fragm.okładki/Wyd.LIRA

Mówią, że nie ma zbrodni bez ciała. A co w sytuacji, gdy jest ciało, ale mimo to, nie wiadomo, czy doszło do zbrodni? Co jeśli ostatnim człowiekiem, który widział się z denatką, był jej mąż? Jednocześnie ten sam „nieszczęsny” mąż był tą osobą, która jako pierwsza odkryła zwłoki ukochanej żony? Może wcale nie tak ukochanej, ale jednak żony. Chcielibyśmy widzieć wszystko wyraźnie, czarno na białym, mieć pewność. Dysponować garściami niezbitych dowodów na sprawstwo bądź niewinność podejrzanego. Profesorze, niechże Pan powie prawdę! Co się wydarzyło tamtego feralnego dnia 1955 roku? Dlaczego zginęła Pańska żona, dlaczego o zabójstwo podejrzewano profesora cieszącego się dobrą opinią zarówno wśród studentów jak i naukowców?

Szanowni Państwo, profesor Kazimierz Tarwid już nie żyje, ale nieśmiertelne zdają się być jego słowa uwiecznione na stronach akt sądowych. Oto za sprawą śledztwa podjętego przez Jarosława Molendę macie do dyspozycji wiedzę o jednym z najgłośniejszych procesów poszlakowych PRL. Krok po kroku z aptekarską precyzją autor rozkłada na czynniki pierwsze ostatnie chwile z życia Teresy Tarwid, badając zależności i reakcje, nie tylko chemiczne. Po raz kolejny wzywa świadków do złożenia zeznań, do podzielenia się niewygodną wiedzą, do zrzucenia z siebie balastu wstydu, zakłopotania, niedowierzania. Gry naukowców wymagają w końcu pewnych sztuczek i trików, stąd niekończące się próby lawirowania, niedoprecyzowań, wykluczających się, niekiedy sprzecznych ze sobą opinii o życiu Kazimierza Tarwida i jego małżonki.

Czy Teresa Tarwid musiała zginąć, czy jej życie zostało zakończone w sposób brutalny i okrutny? Być może ktoś (tylko kto?) pomógł jej w odejściu z tego parszywego świata? A jeśli nie, to jakie mogłaby mieć powody, by targnąć się na swoje życie, osierocając tym samym ukochane dzieci? Dużo pytań, wiele wątpliwości, sporo sugestii i niekończących się rozważań. Jedna z bardziej zawiłych i skomplikowanych spraw, kilkudziesięciu przesłuchanych świadków, kilkanaście opinii biegłych. Hiperbola za i przeciw, winny i niewinny. Zmienność wyroków, niepewność kolejnego posiedzenia sądu, każdy dzień procesu przynosił nowe, nieznane dotąd fakty.

„Profesor i cyjanek” to w istocie tragiczna historia człowieka, który mógłby być mordercą, gdyby tylko śledczym udało się udowodnić mu winę. Czy mimo wątpliwego i słabego łańcucha poszlak, domysłów i spekulacji udało mu się zachować dobre imię? Czy w sposób wystarczający dowiódł przed ślepą Temidą, że nie jest z pewnością zabójcą, a co najwyżej wdowcem? Wiele kwestii w tej sprawie nurtuje i zastanawia. Jarosław Molenda w sposób niezwykle ciekawy i interesujący dla Czytelnika rozrysowuje poszczególne etapy procesu. Przywołuje najważniejsze zgromadzone w tej sprawie dowody, przedstawia fakty, nie zapominając o szkodliwości plotkarstwa i nie mających potwierdzenia w rzeczywistości kłamstwach. Niczym w krzywym zwierciadle ukazuje nieraz karykaturalne i godne potępienia postawy środowiska naukowców. Czy ostatecznie prawda obroniła się sama, czy winny poniósł zasłużoną karę? A może w tej sprawie w ogóle nie było winnych? Pytania i odpowiedzi? Sprawy na pierwszy rzut oka oczywiste, czasem zawierają w sobie drugie, ukryte dno. Trzeba zatem kopać głębiej, do samego rdzenia prawdy. Ponoć tam znajduje się rozwiązanie zagadek kryminalnych, którymi z pewnym upodobaniem karmią się kolejne pokolenia.

„Mielibyście dzisiaj trupa” – co tak naprawdę miała na myśli Teresa Tarwid wypowiadając te pełne niepokoju słowa? Kto i dlaczego miałby pozbawić ją życia? Jaki miałby mieć motyw i powód, by to uczynić? Odpowiedzi szukajcie w najnowszej książce Jarosława Molendy „Profesor i cyjanek”. Myślę, że zachwyci wszystkich, którzy interesują się zagadkowymi sprawami kryminalnymi, nieoczywistymi wręcz rozstrzygnięciami. Profesora pokochają fani kryminalistyki i medycyny sądowej, wszak chodzi o truciznę, nieszczęsny cyjanek potasu. Nic nie jest takie jakim się wydaje, niekiedy dochodzi do tragicznej w skutkach pomyłki, także pomyłki wymiaru sprawiedliwości. Był mózg, żołądek i wątroba, zdaje się i tak niewiele, aby dociec prawdy. Intrygująca i poruszająca historia. Czyżby mogła się powtórzyć?

Autor: Jarosław Molenda
Tytuł:
Profesor i cyjanek
Wydawca:
Wydawnictwo LIRA
ISBN:
978-83-66730-59-5
Liczba stron:
334

Facebook