Łódzcy policjanci zatrzymali 19-letniego mieszkańca osiedla „Żubardź” podejrzanego o pobicie kilku osób w okolicach centrum handlowego na terenie Bałut. Agresor twierdził, iż napadał na ludzi gdy miał zły humor.
Pierwsze zdarzenie miało miejsce 30 stycznia 2016 roku w godz. popołudniowych. Do przebywającego wewnątrz budynku galerii handlowej 16-letniego chłopaka podszedł nieznany mu mężczyzna. Uderzając go 3 razy głową w twarz, przewrócił ofiarę na podłogę, po czym uciekł. Pokrzywdzonym zaopiekował się przybyły na miejsce pracownik ochrony. Wezwano również policję.
Kolejne tego typu zdarzenie miało miejsce trzy dni później. W tym samym centrum handlowym do 17-letniego chłopaka podbiegła nieznana mu osoba, która kopnęła go z wskoku w nogę. Po zdarzeniu napastnik oddalił się. Mimo silnego uderzenia pokrzywdzony nie wymagał pomocy lekarskiej.
18 lutego 2016 roku do policji wpłynęło kolejne zgłoszenie o pobiciu w okolicy centrum handlowego. 19-latek został zaatakowany przez znanego mu z widzenia rówieśnika. Napastnik bił go po twarzy i kopał po całym ciele, a następnie uciekł. Motywem miała byś sytuacja z przed kilku lat dotycząca niewłaściwego wypowiadania się pod adresem dziewczyny.
Sprawą zajęli się funkcjonariusze z Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Życiu i Zdrowiu II Komisariatu Policji w Łodzi, którzy powiązali te trzy sprawy. Policjanci wytypowali grono mężczyzn odpowiadających rysopisowi. Praca operacyjna, przeglądanie dostępnych monitoringów, rozpytania przechodniów, doprowadziły do ustalenia osoby mogącej mieć związek ze zdarzeniem. 2 marca 2016 roku w godzinach wieczornych zatrzymali podejrzewanego 19-latka, zaskoczony mężczyzna nie stawiał oporu. Przyznał się do części przedstawionych mu zarzutów, choć wyraźnych powodów swojego zachowania nie potrafił wskazać. Twierdził, że agresja wobec swoich ofiar była spowodowana złym dniem lub ogólnym zdenerwowaniem.
Ponadto w toku czynności funkcjonariusze ustalili, że jest on odpowiedzialny również za napaść na 25-letniego mężczyznę, która miała miejsce 29 lutego 2016 roku około godziny 22.00. Napastnik podszedł do swojej ofiary i nie podając żadnego powodu zaczął go bić, przewrócił na ziemię, ukradł część ubioru oraz latarkę, po czym uciekł do pobliskiego parku.
Wobec zatrzymanego wystąpiono z wnioskiem o zastosowanie tymczasowego aresztowania, do którego przychylił się sąd. Mężczyzna najbliższy czas spędzi w policyjnym areszcie. Grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności.
źródło: KWP w Łodzi