Początek sprawy

Sprawa swój początek 3.06.br. na ulicy Sandomierskiej w Kielcach. Wtedy to policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Narkotykową Komendy Miejskiej Policji w Kielcach zatrzymali do kontroli pojazd marki KIA, którym poruszali się dwaj 23-latkowie. Funkcjonariusze podejrzewali, że mężczyźni mogą posiadać środki odurzające. W trakcie podjętych czynności mundurowi ujawnili w aucie działkę suszu roślinnego, wstępnie zidentyfikowanego jako marihuana. 23–letni pasażer posiadał przy sobie fiolkę z niezidentyfikowaną białą substancją. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani i ostatecznie trafili do policyjnego aresztu.

źródło: KWP Kielce

Ciąg dalszy

Policjanci zwalczający przestępczość narkotykową ustalili, że specyfik, który posiadał jeden z mężczyzn mógł kupić w lokalu w centrum Kielc. Po krótkim czasie funkcjonariusze weszli do tego lokalu, gdzie zastali 19–letniego pracownika. W trakcie przeszukania pomieszczenia w szafce z podwójną ścianą ujawnili i zabezpieczyli 501 sztuk fabrycznie zapakowanych dopalaczy oraz łącznie 10 gramów niezidentyfikowanej substancji. 19–latek został zatrzymany, zaś wszystkie zabezpieczone specyfiki zostały przekazane do laboratorium kryminalistycznego. Śledczy będą ustalać do kogo należały zabezpieczone substancje, a także czy nastolatek je sprzedawał. Za posiadanie środków odurzających grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

źródło: KWP Kielce