Najnowsze

Niezwykłe opowieści Strawińskiego. „Z góry widać tylko nic” Arek Borowik [recenzja]

fragm.okładki/ Wydawnictwo Dobra Literatura

Właściwie to powinnam rzucić się Pani z Wydawnictwa na szyję. Rzucić, wyściskać i podziękować. Za to, że książka, którą mi poleciła zmieniła moje życie – na kilka godzin oczywiście. Zaczarowała mnie, wciągnęła w wir bajecznego świata, a raczej bajkowego. Do świata gdzie nie byłam dobre kilkanaście, wróć, -dzieści lat. A tu, proszę, cóż za niespodzianka, cóż za odmiana, od typowych kryminałów, thrillerów i innych namiastek zła. Trzeba również otwarcie przyznać, że taki Strawiński to człowiek, którego ciężko tak ad hoc docenić, co dopiero pokochać. I być może dlatego Prezes tak chętnie chciał się go pozbyć. Wiecznie śpiący w godzinach pracy, bzykający świeżutką narzeczoną Prezia, unikający odpowiedzialności, wreszcie niestroniący od litrów czerwonego alkoholu. A jednak! Inteligentny, doskonały, obserwator demaskujący hipokryzje biurw. Najgorsze są biurwy pozorujące prace biurowe i w tym punkcie w pełni zgadzam się ze Strawińskim. Czym ujął swego szefa, że ten choć dostający białej gorączki na widok niesubordynowanego pracownika, postanowił dać mu szansę? Czym się wkupił w łaski swego Pana, czym przekonał zgrzybiałego przełożonego?

Z góry widać tylko nic” to po prostu mistrzostwo literatury – jeśli coś takiego w ogóle istnieje? Autor serwuje niezliczone porcje czarnego humoru, niczym w lasagne układa warstwy losów swoich bohaterów. Nie szczędzi nikogo i być może dlatego jest to lektura intensywna, mocna, ekspresyjna. Wzbudza entuzjazm by po chwili człowieka zgasić. Borowik niczym wirtuoz gra słowami i emocjami. Wie gdzie i z której strony zadać cios by Czytelnikowi zrobiło się smutno, źle. By cierpiał z małymi dziećmi, by szlochał ze zrozpaczoną kobietą, by współczuł i rozumiał sytuację starszej babuni. By Czytelnik towarzyszył niedoli bohaterów, być może nawet przeżywał życiową gehennę po raz kolejny. Dokładnie tak jest. Książka obnaża ludzkie pragnienia, fantazje, potrzeby. Konsekwentnie przybliża niczym przez lupę wady i przywary, małostkowości, słabostki, krętactwa i fałsz. Ile człowiek jest w stanie zrobić dla kariery i sławy, co w życiu powinno stać na piedestale i jak bolesny może okazać się upadek z samej góry? A przecież z góry widać tylko nic…Arek Borowik wciągnie Was do swego świata w którym spotkacie złotą rybkę i czerwonego kapturka. Niestety będzie też zły wilk i naiwna babcia, która wyjątkowo krwawo zapłaci za swoją pazerność. To książka dla każdego i o każdym. Opowieści Strawińskiego są niczym najpiękniejsza dla uszu melodia, osobiście mogłabym słuchać takiego pracownika godzinami. I nawet nie przeszkodziłaby mi fałszywa nuta. To historie niebanalne, choć życiowe, barwne, zmysłowe i przede wszystkim zapadające na długo w pamięć. Każda z nich zawiera prawdę, morał, przesłanie, jakąś mądrość. Jak w każdej mocnej, pełnej namiętności opowieści nie brak i tutaj „skurwysynów”, „szmat” i niedorżniętych „Łajz”. Nie brak prób rozumienia i odkrywania nowych obliczy miłości, pożądania, kochania. A wszystko to skąpane w smacznym humorze, magicznym postrzeganiu rzeczywistości. Rzeczywistości w której nie brak lęków, strachów, koszmarów, błędów dorosłych i dramatu najmłodszych. W świecie Borowika nic nie jest takie jak mogłoby się wydawać, w tych historiach nie można iść na skróty, byleby szybciej i dalej. Nie sposób uciec od dziecięcego spojrzenia na życie, na to co ważne, istotne, trudne. Na to co daje poczucie bezpieczeństwa lub je perfidnie zabija.

Żyj tak, żeby miał ci kto zamknąć oczy”

Człowiek z Teczką może okazać się Waszym największym wrogiem lub przyjacielem na resztę życia. Macie wybór, to od Was zależy czy poczujecie radość w domu Gucia. Czy powrócicie do baśniowego świata pełnego nauk i morałów. Ja się zatopiłam i szczerze mówiąc, wcale a wcale nie chciałabym stamtąd wracać. Z głębin ludzkiej egzystencji, podobnie jak z góry, widać tylko nic…Prawda Panie Arku?

Autor: Arek Borowik
Tytuł:
Z góry widać tylko nic
Wydawca:
Wydawnictwo Dobra Literatura
Rok wydania:
2017
ISBN:
978-83-65223-84-5
Liczba stron:
399

Facebook