GŁOS FUNKCJONARIUSZY.”SPRAWY KRYMINALNE SPRZED 1918R.” Ludwik M.Kurnatowski, Daniel Bachrach [recenzja]

fragm.okładki/Wydawnictwo CM

Dawno, dawno temu, a było to gdzieś na początku 1900 roku, działy się sprawy niezwykłe. Tajemnicze, mroczne, skąpane w kryminalnym potoku rzezimieszków i wszelkiej maści opryszków. Ulicami i w hotelu Bellevue krew lała się strumieniami. Dobry wstęp jak na opowieść dla dzieci na dobranoc? Niekoniecznie. Tym niemniej prawdą jest, że początek XX wieku nie był łatwy dla nikogo, a zwłaszcza dla Polskiej Policji. Książka „Sprawy kryminalne sprzed 1918 r.” to swoisty pamiętnik, zbiór opowiadań spisanych przez wysokich rangą funkcjonariuszy. Opowieści niezwykłe, autentyczne, które pomimo znacznego upływu czasu pozostały nieśmiertelne. To sprawy, które mogły być zamiecione pod przysłowiowy dywan w Belwederze, ale z jakiś względów wypełzły i ujrzały światło dzienne. A wraz z nimi bohaterowie tych opowiadań: zbiry, łobuzy, zakapiory, ludzie zdeprawowani, gotowi na wszystko bez względu na kierunek drogi do Cytadeli. Jesteście ciekawi jak funkcjonował Urząd Śledczy, dlaczego tak ciężko było namierzyć i osądzić kasiarzy, szpiegów i zbrodniarzy? Z jakimi problemami musieli zmierzyć się wywiadowcy i jaką rolę odgrywał oberpolicmajster? Historie opisane na kartach książki hipnotyzują, przenoszą w odległe miejsca i czas, karmią pięknym językiem, dawnym, zapomnianym. Ponure historie ofiar, relacje na linii policja warszawska-policja moskiewska. Opowieści zatopione w potężnej dawce morfiny. Wreszcie śledczy, którzy nie odpuszczali do końca. Sprawy kryminalne to także wyszukane tortury i podróże do najcięższych więzień. Kim byli „Hipek Wariat”, „Fajtłapa” i „Jundas”? Dlaczego ludzie tego ostatniego sterroryzowali mieszkańców? Ile czasu potrzebowali policjanci na rozpracowanie środowisk pajęczarzy i potokarzy? Czytając książkę dowiecie się rzeczy, których ciężko i próżno szukać w jakichkolwiek podręcznikach do kryminologii bądź kryminalistyki. To opowieści plastyczne, żywe, spisane przez ludzi, którzy na własne oczy widzieli zło. Poznacie historię brutalnego mordu kobiety i jej trojga dzieci, które miało miejsce w 1917 roku. Dlaczego sprawa ta, aż tak bardzo zelektryzowała społeczeństwo? Czy śledczym udało się kiedykolwiek odnaleźć sprawcę? „Sprawy kryminalne przed 1918 r.” to także słodkie, często wstydliwe tajemnice zakończone kontraktami kijowskimi i gangami sutenerów. Ale to również opowieści brutalne i sensacyjne, jak chociażby sprawa tłumoka porzuconego na Gdańskim dworcu. Co w nim odkryto? Dlaczego było to takie straszne? Książka zachwyca, pomimo trudnej i mrocznej tematyki. Książka fascynuje, ukazując historię i życie ludzi, którzy znaleźli się w niewłaściwym miejscu i czasie. Polecam wszystkim, którzy chcą poznać historię Polskiej Policji z nieco innej, ludzkiej perspektywy. Każda formacja ma swoją przeszłość, niekiedy trudną, pełną zawirowań. Takie zresztą są sprawy kryminalne. Wszak nikt nie obiecywał, że obcowanie ze śmiercią i brudem narodu należy do rzeczy łatwych. Gorąco polecam lekturę jak i refleksję nad przestępczością i nad losem funkcjonariuszy Policji Polskiej.

Autor: Ludwik M.Kurnatowski, Daniel Bachrach
Tytuł:
SPRAWY KRYMINALNE SPRZED 1918R.
Wydawca: Wydawnictwo
CM
Rok wydania:
2014
ISBN:
978-83-63424-50-3
Liczba stron:
214

Facebook