16 lutego br. policjanci z Rumi otrzymali zgłoszenie o znalezieniu zwłok mężczyzny na terenie ogrodów działkowych. Na miejsce natychmiast zostali skierowani policjanci służby patrolowej, grupa dochodzeniowo-śledcza oraz kryminalni. Pod nadzorem prokuratora policjanci prowadzili oględziny, zabezpieczali ślady, potencjalne dowody i ustalali okoliczności zdarzenia. Przeprowadzone ustalenia wskazały m.in., że ofiara została zaatakowana w głowę ostrym narzędziem, a sprawca próbował ukryć zwłoki.
Rozwikłaniem zbrodni zajęli się policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku, policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Wejherowie i Prokuratura Okręgowa w Gdańsku. Dzięki szeroko zakrojonym działaniom operacyjnym, analizie okolicznego monitoringu i dowodów zebranych w sprawie, kryminalni z komendy wojewódzkiej już tego samego dnia ustalili tożsamość podejrzewanego o tę zbrodnię mężczyzny. Okoliczności i motywy zabójstwa nie były jeszcze jasne, jednak co do tożsamości sprawcy, policjanci nie mieli żadnych wątpliwości i skupili się na jego zlokalizowaniu. Dzięki dobremu rozpoznaniu i współpracy z policjantami innych wydziałów komendy wojewódzkiej bardzo szybko ustalili adres, pod którym ukrył się poszukiwany przez nich 34-latek. Kryminalni weszli do jednego z mieszkań na terenie Gdyni, w którym zatrzymali 34-latka. Mężczyzna był zaskoczony i nie stawiał oporu. Podczas przeszukania wytypowanych miejsc, policjanci zabezpieczyli siekierę, którą mężczyzna najprawdopodobniej uderzał swoją ofiarę oraz rzeczy osobiste ofiary. Zatrzymany został przewieziony przez policjantów do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, gdzie ogłoszono mu zarzut zabójstwa. Sąd, na wniosek prokuratury, zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. 34-latkowi grozi kara dożywocia.
źródło: KWP w Gdańsku