Gdy dzwoni morderca

fot. Anna Ruszczyk

Ścigał najbardziej brutalnych przestępców, tropił seryjnych morderców, gwałcicieli i sadystów. Nazywają go ojcem profilowania kryminalnego, dzięki któremu udało się wykryć i zatrzymać wielu sprawców licznych przestępstw. Rozmawiał z mordercami twarzą w twarz, przeprowadzał z nimi setki albo i tysiące godzin wywiadów. Po co? Po to, aby poznać i zrozumieć, jak faktycznie działa umysł przestępcy. Wykonał ogrom tytanicznej pracy, chociaż droga, którą podążał nie była ani łatwa, ani wolna od ryzyka. John E. Douglas, były agent specjalny FBI napisał kilka książek, a najnowsza z nich właśnie trafiła na półki księgarń.

Nakładem Wydawnictwa Feeria Science ukazała się książka Johna E.Douglasa i Marka Olshakera „gdy dzwoni morderca”. Jeśli znacie już twórczość Douglasa, to z pewnością docenicie tę publikację, ze względu na specyfikę omawianych w niej zdarzeń kryminalnych. Tym razem John wziął na warsztat trudny okres w dziejach Południowej Karoliny i Lexington. Wraz z autorami wracamy do dawnych spraw kryminalnych, które na zawsze zmieniły oblicze sennych miasteczek w koszmar.

John i Mark przybliżają kulisy prowadzenia wykańczających śledztw, bezlitośnie obnażając problemy, z jakimi musiały się mierzyć ówczesne służby, w tym FBI. W latach 80. dochodziło do wielu tajemniczych porwań i zabójstw, niestety mimo zaangażowania sił i środków, wielu z nich wciąż nie zostało wyjaśnionych. W książce „gdy dzwoni morderca” autorzy koncentrują się na dwóch tragicznych sprawach, przy których pionier profilowania kryminalnego wykorzystywał swoje pomysły na rozwiązanie zagadek kryminalnych.

Historie opisane na kartach tej publikacji pokazują stan, możliwości i narzędzia jakimi dysponowali śledczy blisko czterdzieści lat temu. To era bez internetu, komórek i innych udogodnień technologicznych. To także era telefonów stacjonarnych i budek na mieście, z których ktoś, a dokładniej sprawca, wydzwaniał do różnych ludzi. W jakim celu? O tym dowiecie się z lektury.

Douglas powraca do okoliczności zniknięcia młodej dziewczyny, rekonstruując przebieg zdarzeń feralnego dnia. Pokazuje jak od środka, od wewnątrz zespołów śledczych, wyglądało prowadzenie takich śledztw, jakie czynności wykonywano, czego szukano, jak tworzono i wykluczano kolejne wersje śledcze. To fascynująca opowieść o badaniach kryminalistycznych, a zwłaszcza tropieniu sprawcy na podstawie „odcisku głosu”. Telefon jest w tej publikacji kluczowy, to on łączy i dzieli sprawcę i rodzinę ofiary. John w sposób interesujący opisuje modus operandi w psycholingwistycznej analizie telefonów, to naprawdę niesamowite, jak wiele potrafiono wówczas wyczytać z tych krótkich i trudnych rozmów. O tym, kto rozmawiał i o czym dowiecie się z książki, ale to nie wszystko. Autorzy otworzyli furtkę do świata działań operacyjnych, innowacyjnych pomysłów oraz odważnych decyzji nie zawsze zakończonych sukcesem.

Czytając „gdy dzwoni morderca” z pewnością poczujecie dramat rodzin i grozę sytuacji. Spotkacie szereg wspaniałych i zaangażowanych w pracę ludzi, ale niestety pojawią się i bestie, których społeczeństwo chciało się pozbyć rękoma katów. Smutna, ale jednocześnie pokazująca siłę rodzin historia zaginięć i zabójstw odczekała się wartościowej publikacji. Nie znajdziecie w niej zdjęć, na których uśmiechają się ofiary, ani pogrążonych w żałobie bliskich. Ta historia nie została spisana, aby grać na emocjach, lecz po to, aby pokazać z jakimi trudnościami mierzyły się i pewnie wciąż mierzą służby polujące na seryjnych morderców. Douglas wskazuje również na problemy związane z prowadzeniem śledztw, a także liczne momenty krytyczne. W jaki sposób te okrutne zbrodnie wpływały na opinię publiczną? Jak długo sprawca pozostawał bezkarnym i dzięki jakim działaniom udało się go ostatecznie wykryć? Przekonajcie się sami, jak wyglądały największe w historii Karoliny Południowej poszukiwania mordercy, a także jaką cenę zapłacili bliscy ofiar, służby i społeczeństwo.

Książkę polecam czytelnikom chcącym zgłębić meandry profilowania kryminalnego ukierunkowanego na badanie „odcisku głosu”. Zainteresowanym seryjnymi mordercami, niewyjaśnionymi zabójstwami oraz rolą ofiar w genezie przestępstw. Pod kątem wiktymologicznym, opisane w tej publikacji sprawy, zasługują na szczególną analizę. Macie okazję zajrzeć do umysłu sadysty, który świetnie manipulował psychiatrami. Zresztą, przyczyny konfliktów między agentami FBI, szeryfami hrabstw a psychiatrami są nie tylko ciekawe, ale wręcz zaskakujące – i o nich także w tej książce sporo napisano. Publikacja osobista, bazująca na doświadczeniu profilera, który chętnie dzieli się swoją wiedzą. Dzięki niemu poznacie mnóstwo nowych, być może nieco dziwnych zwrotów i określeń stosowanych przez śledczych – co niewątpliwie nadaje charakteru i przybliża atmosferę panującą w zespole śledczym, a także na sali rozpraw. Myślę, że warto poznać kulisy spraw, w których przydatność profilu behawioralnego była niekwestionowana. Sukcesy mają wielu ojców, którzy potrafią z pasją opowiadać o kulisach walk o sprawiedliwość. Jednym z nich jest z pewnością John E. Douglas, którego książki uważam za cenną spuściznę profilowania kryminalnego.

Autor: John E. Douglas, Mark Olshaker
Tłumaczenie: Daniel Elkader
Tytuł: gdy dzwoni morderca
Wydawnictwo: Feeria Science
Rok wydania: 2023
Liczba stron: 344

Facebook