Życie na granicy

fragm.okładki "Straż graniczna" Anna Gorczyca, wyd. MUZA

Napisać recenzję pozostając nieskażoną polityką. Oddzielić to, co wiemy, od tego, co widnieje w zbiorze reportaży Anny Gorczycy. Nie widzieć tego, co prezentują na szklanym ekranie, nie słyszeć audycji w których mądre głowy dyskutują o kryzysie migracyjnym. Nie mówić, zamilknąć. A może wręcz przeciwnie, wykrzyczeć światu jak bardzo jest złym i niesprawiedliwym. Wszystko można, choć nie wszystkie drogi prowadzą do rozwiązania problemów. A tych, jak wiadomo Straż Graniczna ma na chwilę obecną aż zanadto.

Najnowszy zbiór reportaży Anny Gorczycy nie jest jednak próbą rozliczenia działalności służb. Nie jest również stawianiem pograniczników pod obstrzałem niewygodnych, czy też niekomfortowych pytań. Skoro tak, to o czym jest książka „Straż graniczna”? O życiu na granicy, o przekraczaniu granic fizycznych i granic ludzkiej wyobraźni. To właśnie tej ostatniej znajdują się na przejściach granicznych olbrzymie pokłady. Stroniąc od politycznych dywagacji autorka przedstawia czarno na białym autentyczne historie, które mogą wywołać w czytelnikach mieszane uczucia. Taka jest służba w Straży Granicznej, nasycona adrenaliną i zagrożeniem. Służba, w której włącza się instynkt łowcy bacznie obserwującego otoczenie, ludzi, zachowania, gesty. Zdarzenia opisane w zbiorze nie pozostawiają złudzeń, to życie, a nie reżyser pisze najmocniejsze i najciekawsze scenariusze.

Konkrety, dane, statystyki, wyliczenia. Liczby, które mówią same za siebie. Każdy rozdział to solidna dawka wiedzy o świecie, który większość z nas nigdy nie pozna z autopsji. To życie na końcu świata, przy zasiekach, murach i drutach. Woda, ląd, powietrze. Funkcjonariusze Straży Granicznej są wszędzie, taką mają pracę, robią to, co należy do ich obowiązków. Z drugiej strony, na wodzie, lądzie i w powietrzu są także imigranci, którzy desperacko próbują dotrzeć do lepszego świata. Którzy za realizację marzeń i dotarcie do celu zapłacą każdą cenę, włącznie z własnym życiem. W książce „Straż Graniczna” ścierają się dwa światy, jednym z nich jest świat nielegalnych imigrantów, drugim zaś świat pograniczników. Oba przenikają się, współoddziałują na siebie, stanowiąc pewien rodzaj symbiozy. Na granicy trwa nieustanny ruch. Toczy się również gra o wielkie pieniądze. Historie przedstawione przez Annę Gorczycę intrygują, zasmucają, tudzież pokazują, że czasem potrzebna jest zmiana optyki. Rozmówcy do których dotarła autorka dzielą się ciekawymi doświadczeniami zawodowymi i spostrzeżeniami. Opowiadają o codzienności pograniczników, wyzwaniach, problemach, zadaniach trudnych i niebezpiecznych. Uchylają drzwi do wiedzy, którą dysponują nieliczni.

Pogranicznicy nie są jedynymi bohaterami reportaży Anny Gorczycy. W służbie równie ważną rolę pełnią nietypowi mundurowi, wyszkoleni i wyspecjalizowani do udziału w zadaniach specjalnych. O kim mowa? Przekonacie się sami sięgając po „Straż Graniczną”. Na uwagę zasługują także poruszone w publikacji kwestie szkoleń i kursów, dzięki którym tropienie śladów stało się wiedzą unikalną i pożądaną. Przyjrzycie się zorganizowanym grupom przestępczym działającym na skalę międzynarodową, poznacie skalę i zakres działania gangów specjalizujących się w sektorze tytoniowym i narkotykowym. O patentach na przemyt, najbardziej chodliwych i gorących towarach, a także o szczegółach prowadzonych śledztw dowiecie się z lektury „Straży Granicznej”. To, co w sposób naturalny intryguje, to oczywiście przemyt ludzi. Anna Gorczyca w sposób rzetelny nakreśla zjawisko i skalę nielegalnej imigracji. Ukazuje ludzkie dramaty, życiowe decyzje i tragiczne konsekwencje wyborów dokonanych przez zdesperowanych ludzi.

Granica. To tam toczy się wyścig z czasem, gra o być i mieć. Bywa, że nie liczy się człowiek, a pieniądz, który za nim podąża. Życie i zdrowie wystawione są niejednokrotnie na ciężką próbę. Ważą się losy przemycanych, przemytników, organizatorów przerzutów, przewodników, a także funkcjonariuszy Straży Granicznej. Różne zdarzenia mają miejsce, nie o wszystkich można napisać, opowiedzieć, nie wszystkie można wygumkować z pamięci. Gdy popatrzymy na dryfujące przebite pontony, na upchanych w busach nielegalnych imigrantów, na brodzących w lodowatej wodzie nieszczęśników, być może coś dostrzeżemy. Coś ponadto, co widać gołym okiem. Gdy do tego przeczytamy rozdział publikacji Anny Gorczycy poświęcony opowieściom pułkownika, kto wie, może pęknie w nas jakaś niewidzialna tama. Książka z pewnością daje do myślenia nad kondycją służb, ludzi i świata w którym przyszło nam żyć. Nic nie dzieje się w próżni. Warto sięgnąć po zbiór reportaży, by wiedzieć i widzieć więcej, mieć pełniejszą wiedzę o sytuacjach do których dochodzi na granicy. By czasem pomyśleć o ludziach, którzy wyruszyli bądź wyruszą w najtrudniejszą drogę w swoim życiu.

Autor: Anna Gorczyca
Tytuł: Straż Graniczna
Wydawca: MUZA SA
Rok wydania: 2021
Liczba stron: 315

Facebook