3.08.br. dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku otrzymał zgłoszenie, że w nocy doszło do włamania do firmy, która przewozi osoby niepełnosprawne. Sprawcy ukradli trzy samochody z dokumentami (forda i dwa mercedesy), motocykl należący do jednego z właścicieli, trzy najazdy oraz trzy komplety pasów do mocowania wózków inwalidzkich, defibrylator, komputer diagnostyczny do pojazdów oraz elektronarzędzia.
Sprawę przejęli kryminalni zajmujący się zwalczaniem przestępczości samochodowej. Już po czterech godzinach od zgłoszenia, na terenie posesji w powiecie kartuskim znaleźli dwa skradzione auta i motocykl. Nikogo tam jednak nie zastali. Funkcjonariusze zaczekali i po sześciu godzinach przyjechało dwóch podejrzanych. 37- i 39-latek zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu. W tym samym czasie policjanci znaleźli trzeci ze skradzionych samochodów. Złodzieje zaparkowali go pomiędzy innymi autami na jednym z parkingów niestrzeżonych przy przystanku PKM.
Następnego dnia policjanci zatrzymali dwóch kolejnych sprawców biorących udział w tym zdarzeniu. Mężczyźni w wieku 32 i 39 lat również trafili do policyjnego aresztu. W trakcie przeszukania mieszkania jednego z nich policjanci znaleźli pozostałe przedmioty pochodzące z włamania do firmy oraz inne rzeczy, które najprawdopodobniej zostały skradzione z hal garażowych i piwnic m.in. rowery z usuniętymi numerami, elektronarzędzia oraz alufelgi.
Łączna wartość odzyskanego mienia to blisko 140 tys. zł. Policjanci zabezpieczyli od sprawców rzeczy o wartości ok. 11 tys. zł. na poczet przyszłych kar. Niektórzy z zatrzymanych byli w przeszłości notowani za kradzieże.
Trzem mężczyznom przedstawiono zarzut kradzieży z włamaniem. Wobec jednego sąd zastosował areszt na okres trzech miesięcy, a wobec dwóch pozostałych prokurator zastosował dozór. Czwarty z zatrzymanych usłyszał zarzut paserstwa. Sprawa ma charakter rozwojowy. Za kradzież z włamaniem grozi kara do 10 lat więzienia, a za paserstwo do lat 5.
źródło: KWP Gdańsk