Będziesz węszył, będziesz wisiał

Więzienia, areszty, skazańcy. Sędziowie, referaty, uginające się pod ciężarem papierologii półki. Kodeksy, wyroki, procedury. Wszystko już spisano, ustalono, wprowadzono w życie. Ludzie zostali przeszkoleni, wiedzą doskonale, co należy do ich obowiązków. Od wielu, wielu lat orzekają, dumnie zawieszając za każdym razem orła na łańcuchu. Machina działa bez zarzutów, niczym doskonale naoliwiony mechanizm przetwarza niewinnych na winnych. I to właśnie tutaj, w konglomeracie sprawiedliwości dochodzi do tego, co nazywamy potocznie „ciemnością pod latarnią”. Dochodzi do zbrodni na prawdzie, do morderstwa praworządności w imię. No właśnie, w imię czego?

Ludmiła Anannikova dowodzi, że za kratki może trafić każdy z nas, bez wyjątku. Sprawy opisane na stronach „Skazanych” nie tylko przerażają samym faktem bycia autentycznymi zdarzeniami, co gorsze, wywracają do góry nogami to, co powinno być osadzone na solidnych fundamentach. Podkopują wiarę w system, który z każdą kolejną historią niesłusznie skazanych zaczyna chwiać się coraz mocniej. Upadają mity i ideały, wyobrażenia o sprawiedliwych sądach i jeszcze sprawiedliwszych sędziach. Teoria zderza się z praktyką, na którą niejednokrotnie nie są przygotowani nawet obrońcy osób skrzywdzonych przez system. W tych historiach wyraźnie widać jak bezpardonowa walka toczy się za drzwiami gabinetów i sal sądowych, jak miałkość wygrywa z rozumem, a honor staje się pojęciem co najmniej względnym.

Przykłady zaniedbań, wręcz niedbalstwa a także rutyny przytoczone w publikacji skłaniają do rozważań nad nieprzypadkowością ślepoty Temidy i skalą odhumanizowania procesów. Celowe działania, brak wiedzy, ignorancja, a może perfidne gry w których stawką jest sukces a wraz z nim otwarcie wrót do kariery? Jak to możliwe? – to chyba najczęściej nachodząca myśl. Poszukiwanie racjonalnych uzasadnień nieracjonalnych decyzji wydaje się być karkołomnym, z góry skazanym na porażkę działaniem. Wydaje się, choć nie jest, o czym świadczy sam fakt pojawienia się tak ważnej publikacji. Książki, która nie tylko ukazuje dramatyczną sytuację skazanych za czyny, których się nie dopuścili. Stanowi dopełnienie obrazu niesprawiedliwości namalowanego ręką niezawisłych sądów, prokuratorów i policjantów. Bohomazów, które powstały w wyniku chlapania paragrafami na oślep, bez pomysłu na wyjście na sprawcę, bez planu działania i wiedzy.

„Skazani” to zbiór wyjątkowo mocnych i mrocznych historii osób skrzywdzonych przez system. Prawdą jest, że poznając losy bohaterów tych opowieści, trudno przyjmować ich cierpienie na chłodno, bez emocji. Coś, co mogłoby być gotowym scenariuszem na mrożący krew w żyłach thriller, staje się ponurą rzeczywistością. Sytuacją z którą muszą zmierzyć się niesłusznie skazani i ich najbliżsi. Polecam lekturę każdemu, kto nigdy nie trafił do więzienia, kto nigdy nie spędził ani jednego dnia w areszcie. Świat za kratami mieni się zupełnie innymi barwami niż ten, który widzimy na co dzień. Zyskuje jeszcze inne odcienie, gdy skazani zostają ludzie, którzy ze zbrodniami im przypisywanymi nie mają absolutnie żadnego związku. Pamiętajcie, każdy może stać się bohaterem takiej książki, człowiekiem, który siedzi za niewinność. I nie jest to wymysł, plotka, ani głupi żart. To realizm w którym może wydarzyć się nawet to, co z założenia wydaje się być absurdalnym i niedorzecznym.

Wraz ze sprawami przywołanymi przez Ludmiłę wracają pytania o sprawców, dowody, błędne tropy i nieudolne prowadzenie śledztw. Pytania wykraczają niejednokrotnie poza złotą siódemkę. W drodze do poznania prawdy natrafić można na liczne przeszkody o czym wiedzą funkcjonariusze zabierający głos na łamach „Skazanych”. Tym, co w sposób szczególny zwraca na siebie uwagę w niniejszej publikacji jest determinacja do odkrycia tego, co zakryły lata kłamstw, manipulacji i niekompetencji. Czy jest jeszcze nadzieja dla niewinnych odbywających karę pozbawienia wolności? Czy istnieje choćby cień szansy na to, że skazani zostaną faktyczni sprawcy brutalnych zabójstw? Czy wyrzuty sumienia zwolnią spust maszyny do wydawania wyroków? Wiele pytań rodzi się podczas lektury reportażu Ludmiły Anannikovej, jeszcze więcej po jej zakończeniu. W publikacji poruszono wiele ważnych kwestii, które wymagają szczegółowych analiz i debat nad stanem wymiaru sprawiedliwości. Poszukiwania przyczyn dla których niewinni trafiają za kraty to dopiero wierzchołek góry lodowej, lecz zanim ta góra stopnieje warto przyjrzeć się raz jeszcze sprawom, które nie zostały należycie rozwiązane. Mam nadzieję, że publikacja trafi do rąk studentów wydziałów prawa, słuchaczy szkół policyjnych, przyszłych sędziów, prokuratorów, mecenasów. Do każdego, kto ma lub będzie miał realny wpływ na życie i losy drugiego człowieka. Jeszcze nie jest za późno na naprawę tego, co zniszczono i zdeptano. Warto walczyć, do końca, bo jak powiadają, nadzieja umiera ostatnia.

Autor: Ludmiła Anannikova
Tytuł: Skazani. Historie skrzywdzonych przez system
Wydawca: Wydawnictwo WAB
Rok wydania: 2021
Liczba stron: 301

Facebook