Do policjantów docierały informacje o tym, że w jednym z pawilonów handlowych przy ul. Marywilskiej dochodzi do handlu podrabianymi lekami na potencję. Funkcjonariusze postanowili potwierdzić tę informację udając się pod wskazany adres. Wewnątrz lokalu zastali 22-letniego mężczyznę, który na pytanie policjantów, czy posiada produkty lecznicze na potencję, kategorycznie zaprzeczył. Kamil W. był jednak wyraźnie zdenerwowany całą sytuacją i nie do końca potrafił wytłumaczyć swoją obecność przy stoisku handlowym. Chwilę potem operacyjni udowodnili, że mężczyzna nie mówił prawdy.
Podczas przeszukania sklepowego zaplecza funkcjonariusze znaleźli łącznie 57 sztuk tabletek i 47 saszetek żelu na potencję oraz dokumentację świadczącą o ich sprzedaży. Zabezpieczono również od mężczyzny telefon komórkowy, laptop i pieniądze w kwocie 1600 złotych na poczet przyszłych kar. I tym sposobem Kamil W. został zatrzymany.
Późniejsza opinia osoby reprezentującej interesy poszkodowanej firmy farmaceutycznej potwierdziła fakt, że oferowane do sprzedaży leki na potencję to podróbki.
Podejrzanemu za wprowadzanie do obrotu gospodarczego produktów leczniczych oznaczonych zastrzeżonymi znakami towarowymi, zgodnie z przepisami ustawy o prawie własności przemysłowej grozi do 2 lat więzienia oraz kara grzywny.
źródło: KSP