W miniony piątek w godzinach porannych na ul. Starowiejskiej we Władysławowie rozegrały się sceny jak z filmu. Wszystko to za sprawą przeprowadzonych ćwiczeń sztabowych pn. Zamach terrorystyczno-sabotażowy na zakład elektrociepłowni. W pokazie oprócz policjantów z Pucka wzięły udział inne służby ratownicze. Scenariusz ćwiczeń był wymyślony, jednak zadania, z którymi musieli zmierzyć się funkcjonariusze były już całkowicie prawdziwe. Tym razem założenie akcji obejmowało wtargnięcie uzbrojonych terrorystów na teren elektrociepłowni. Wszystko zaczęło się w piątek (27.10.br.) około godz. 10.00, gdy na ul. Starowiejskiej we Władysławowie w znajdującej się tam elektrociepłowni. Pracownik ochrony zauważył na ekranie monitoringu dwóch zamaskowanych mężczyzn uzbrojonych w broń i niosących podejrzany pakunek.
Natychmiast ochroniarz zaalarmował Policję i pozostałe służby alarmowe. Gdy pomoc jest już w drodze następuje wybuch, który powoduje pożar w pobliżu zbiorników oleju opałowego. Silny wiatr stwarza możliwość przeniesienia ognia na halę produkcyjną. Na miejsce natychmiast zostali skierowani policjanci oraz straż pożarna. Mundurowi pomagali w przeprowadzaniu ewakuacji pracowników, zabezpieczyli teren zakładu. Funkcjonariusze ustalają rysopis sprawców, którzy zbiegli z miejsca zdarzenia. Po zakończonej akcji gaśniczej na miejsce przyjechali policyjni pirotechnicy, którzy zajęli się rozpoznaniem pozostawionego pakunku i potwierdził, że w pozostawiony przedmiot to ładunek wybuchowy. Na teren elektrociepłowni przyjechali również policyjni antyterroryści specjalizujący się w neutralizowaniu ładunków wybuchowych.
W trakcie akcji poszukiwawczej terrorystów mundurowi znajdują ukrytych przestępców w kompleksie leśnym. Wtedy dochodzi do wymiany ognia pomiędzy policjantami a sprawcami, po której kryminaliści zostają zatrzymani. Taki był scenariusz ćwiczeń, które miały na celu wypracowanie odpowiednich metod współdziałania Policji z innymi służbami ratowniczymi w przypadku wystąpienia zdarzeń terrorystycznych.
źródło: KWP w Gdańsku