Największą satysfakcję i potwierdzenie, że nasza działalność ma sens jest ilość wiadomości o odnalezieniu poszukiwanej osoby. Do każdego zaginięcia podchodzimy w sposób indywidualny. Zdarza się, że pomimo zakończenia poszukiwań, nadal mamy kontakt z rodziną, której pomagaliśmy. Są osoby, które przeżyły tragedię zaginięcia bliskiego i pomimo tego, że ich sprawa znalazła swój finał, angażują się w pomoc innym rodzinom. To właśnie oni najlepiej wiedzą jaką traumą jest zaginięcie osoby najbliższej, stąd też wiedzą jakiego wsparcia oczekują rodziny.
Z przedstawicielem redakcji „Zaginieni Przed Laty” – rozmawia Anna Ruszczyk.
Dlaczego w Polsce dochodzi do zaginięć ludzi i jakie są ich najczęstsze przyczyny?
Powody zaginięć są różne w zależności od wieku. W przypadku dzieci są to często porwania rodzicielskie, pedofilia bądź uprowadzenia. Zaginięcia nastolatków wzmożone są zazwyczaj w okresie letnim. Tu motywem są często ucieczki z domu, chęć przeżycia przygody. Młodzi ludzie często znikają, gdy przeżywają jakieś niepowodzenia, problemy w domu czy w szkole bądź czują się nierozumiani przez rówieśników. U osób dorosłych do zaginięć dochodzi często z powodów zdrowotnych, depresji, problemów rodzinnych bądź zawodowych. Czasami jest to świadomy wybór osoby zaginionej. Chęć odcięcia się od dotychczasowego życia. Zdarzają się takie sytuacje, gdy osoby wyjeżdżające za granicę bez wcześniejszego sprawdzenia wiarygodności pracodawcy, narażają się na niebezpieczeństwo stania się ofiarą handlu ludźmi.
Ile osób rocznie uważa się za zaginione, jaki procent z nich i w jakim czasie przeważnie udaje się odnaleźć?
Według policyjnych statystyk rocznie w Polsce zgłoszonych jest około 19 563 zaginięć (są to dane za 2017rok). Należy pamiętać, że najważniejsze jest jak najszybsze podjęcie poszukiwania. Z danych wynika, że w ciągu pierwszych 24 godzin odnajdywanych jest blisko 30% wszystkich zaginionych. Natomiast w ciągu pierwszych 48 godzin około 54%, zaś w ciągu 7dni około 77%. Około 90% wszystkich zaginionych odnajdywanych jest w ciągu pierwszych 30 dni.
Kiedy powstała strona „Zaginieni przed laty” i co jest jej główną misją?
Strona została założona w 2016 roku przez Iwonę Modliborską, która zainteresowała się zaginięciem w 1990 roku w Dobrym Mieście Tomka Cichowicza. Skontaktowała się z Panią Jolą, mamą Tomka i zaoferowała pomoc. W 2015 roku utworzyła stronę facebookową “Tomasz Cichowicz”. Odzew był tak ogromny, że postanowiła założyć właśnie stronę „Zaginieni przed laty”. Z czasem zaczęło napływać coraz więcej zgłoszeń od rodzin i rosło zaufanie ludzi do tego, czym się zajmuje. Dziś nasz zespół liczy 6 osób. Rozsiani jesteśmy nie tylko w Polsce, ale i poza granicami. To taka nasza “mała rodzina”, która czuje w sobie chęć pomocy innym. Ale strona to nie tylko my redaktorzy, ale przede wszystkim ludzie, którzy nam pomagają – przede wszystkim nasi czytelnicy.
Czym się zajmujecie?
Nasza działalność polega na charytatywnej pomocy rodzinom osób zaginionych w poszukiwaniu bliskich. Działania zaczynają się od momentu otrzymania zgłoszenia od rodziny. Często nasza rola nie kończy się na napisaniu i udostępnieniu postu na naszej stronie. Mamy stały kontakt z rodziną osoby zaginionej, weryfikujemy napływające do nas informacje i organizujemy poszukiwania w miarę naszych możliwości. Zdarza się, że sami stawiamy się na miejscu poszukiwań.
Działacie od ponad dwóch lat charytatywnie, co jest motorem napędowym Waszych działań?
Największą satysfakcję i potwierdzenie, że nasza działalność ma sens jest ilość wiadomości o odnalezieniu poszukiwanej osoby. Do każdego zaginięcia podchodzimy w sposób indywidualny. Zdarza się, że pomimo zakończenia poszukiwań nadal mamy kontakt z rodziną, której pomagaliśmy. Są osoby, które przeżyły tragedię zaginięcia bliskiego i pomimo tego, że ich sprawa znalazła swój finał, angażują się w pomoc innym rodzinom. To właśnie oni najlepiej wiedzą jaką traumą jest zaginięcie osoby najbliższej, stąd też wiedzą jakiego wsparcia oczekują rodziny.
Skąd bierzecie środki na realizację działań?
Wszystkie koszty ponosimy sami z prywatnych środków. Nikogo nigdy nie prosiliśmy o zwrot poniesionych wydatków.
Z kim współpracujecie?
Przede wszystkim staramy się być w kontakcie z policją i przekazywać im wszystko co uda nam się ustalić na temat osoby zaginionej oraz okoliczności jej zaginięcia. Pomagają nam czytelnicy, którzy obdarzyli nas zaufaniem i piszą do nas wiadomości. Współpracujemy z różnymi stowarzyszeniami, organizacjami oraz dziennikarzami. Ogromną pomocą i wsparciem są dla nas Grupy Poszukiwawczo-Ratownicze, które czynnie biorą udział w poszukiwaniach. Są to grupy ludzi o wielkich sercach, chęci pomocy i dużej ilości empatii. Tu szczególne podziękowania dla Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej Szukamy i Ratujemy z Ostrowa Wielkopolskiego. Wiemy, że zawsze możemy liczyć na ich pomoc oraz doświadczenie.
Czy i w jaki sposób można dołączyć do Waszego zespołu?
Dołączyć do nas może każdy, kto czuje w sobie chęć pomocy innym. Zgłosić się można poprzez nasz fanpage na facebooku https://www.facebook.com/zaginieniprzedlaty/ oraz grupę Tłumacze – Wolontariusze Zaginieni przed laty.
W jakim kierunku chcielibyście rozwinąć dalsze działania związane z poszukiwaniami osób zaginionych?
Naszym celem i marzeniem jest od dawna, aby „Zaginieni przed laty” działało jako fundacja. Umożliwi nam to poszukiwanie osób z oficjalną pomocą policji jak i zwiększy możliwości prowadzenia poszukiwań w terenie. Ruszyła także nasza strona internetowa http://poszukiwanieosob.eu/ poprzez którą przy pomocy formularza zgłoszeniowego można zgłosić zaginięcie. Dostępne są tam zarówno numery telefonu na infolinię jak i nasza baza danych osób zaginionych.
Czy zapewniacie swoim informatorom anonimowość?
Oczywiście.
Dziękuję za rozmowę