Siedemnaście lat temu, w centrum Moskwy, zabito jedną z najodważniejszych i najbardziej niezłomnych dziennikarek „Nowoj Gaziety”. Anna Politkowska, sól w oczach Władimira Putina zginęła w biały dzień, to była egzekucja. Na czyje zlecenie? Tego, pomimo osadzenia sprawców zabójstwa w więzieniu, niestety nigdy nie ustalono. Oczywiście, każdy, kto czytał teksty bezkompromisowej i hołdującej prawdzie dziennikarki, z pewnością może się domyśleć, komu jej działalność przeszkadzała. A więc, służby, a może Kreml?

Nakładem Domu Wydawniczego Rebis ukazała się najnowsza książka poświęcona biografii Anny Politkowskiej. Tym razem nie poznajemy jej felietonów i artykułów, ale spoglądamy na nią z pozycji członka rodziny. Jaką była matką, żoną, przyjaciółką, córką, siostrą? Gdzie i w jakim otoczeniu wychowywała się Anna, zanim stała się twarzą walki o demokrację i prawa człowieka? Skąd wzięła się w niej ta determinacja, zaciekłość, a może odrobina szaleństwa, by stawiać na szali własne życie na rzecz dobra ofiar?

Wiera Politkowska w osobistej i poruszającej książce pisze o zmaganiach, problemach i trudnościach jakim musiała stawiać czoło cała rodzina Politkowskich. Echa nienawiści wciąż wybrzmiewają, o czym przekonała się wnuczka świętej pamięci Anny Politkowskiej. Kto, jeśli nie córka, potrafi najwierniej oddać atmosferę napięcia i realia ówczesnego życia w domu dwojga doskonałych dziennikarzy? W książce „Matka” przyglądamy się sukcesom i porażkom ludzi, którzy nie byli zwykłymi pracownikami gazet czy telewizji. Oni mieli w sobie siłę, by postawić się kolosowi, narażając się jednocześnie na wykluczenie, ostracyzm, a nawet utratę zdrowia czy życia. Dlaczego ryzykowali? Czy demokracja faktycznie musi mieć swoją cenę?

Wiera pisze brutalnie uczciwie o konsekwencjach i ciężarach wojny w Ukrainie. Pokazuje, jak doskonale ma się maszynka propagandy wypluwająca fake newsy. Wyjaśnia także dlaczego naród rosyjski jest łatwy do sterowania, siedzi cicho oraz zgadza się na to, by być pod pantoflem Putina. To faktycznie zdumiewające, ale są powody takiego stanu rzeczy, o czym przeczytacie w książce. Okazuje się, że nie tylko Annie Politkowskiej grożono, a macki systemowej przemocy w Rosji sięgają naprawdę daleko. Przekonajcie się jak żyją ludzie w reżimie, jaki mają stosunek do drugiego człowieka, do siebie samych. Wiera opisuje zdarzenia, które na zawsze zmieniły losy jej rodziny. Przytacza szereg przykładów prób zdyskredytowania matki w oczach opinii publicznej. Czytając tę książkę poznacie realia pracy dziennikarzy w Rosji, reguły gry, niezmienne od kilkudziesięciu lat. Kłamstwa mają wiele obliczy, a najtrudniej obnażyć je, gdy władzę nad mediami sprawuje dyktator.

„Matkę” polecam czytelnikom chcącym dopełnić portret dziennikarki Anny Politkowskiej, ciekawym jej osobistych zmagań z rzeczywistością, w której przyszło jej żyć i stawiać czoła działaniom Putina. Była tam, gdzie ludziom działa się krzywda, a krzywda w Rosji dotykała niemal wszystkich jej mieszkańców. Politkowska pytała, rozmawiała, przedstawiała fakty, wiernie oddając prawdę, taką, jaką ona była. Niewygodną, niebezpieczną, niekiedy cenzurowaną w świadomości społecznej. Poznajcie kulisy pracy dziennikarki, która jako jedna z nielicznych wówczas miała odwagę wejść tam, gdzie inni nie chcieli i wyciągać na światło dzienne to, co większość najchętniej by zakopała głęboko pod ziemią. Historia ma swoich bohaterów, odkrywców, ludzi, którzy pozostawili po sobie ważny testament życia, mądrość. Anna Politkowska jest jedną z takich symboli silnych ludzi, którzy do końca wypełniają swoją misję, starając się być blisko problemów społeczeństwa, blisko ludzi, wśród nich i dla nich. Gorąco zachęcam do lektury, mając nadzieję, że w tej historii odnajdziecie wiele cennych lekcji, także dla siebie.

Autor: Wiera Politkowska
Tłumaczenie: Alicja Bruś
Tytuł: Matka. Anna Politkowska. Życie w imię prawdy
Wydawnictwo: Dom Wydawniczy Rebis
Rok wydania: 2023
Liczba stron: 197