Mówiono o nich, że są oczami i uszami polityków i decydentów. Wachlarz zleconych im zadań był naprawdę imponujący. Działali w trudnych warunkach i w jeszcze trudniejszych czasach. Wojna o informacje na dobre się rozkręcała, a stawka utrzymania władzy była niezmiennie wysoka. Każdy chciał mieć dostęp do informacji, wiedzieć co czują i myślą wrogowie, a skoro tak, to nie pozostawało nic innego, jak inwestować w służy. Zwłaszcza w Służbę Bezpieczeństwa.
Nakładem Wydawnictwa Adam Marszałek ukazała się niezwykle ciekawa publikacja Ryszarda Kawalca „Departament Techniki MSW (1971-1990)”. Książka licząca blisko sześćset stron jest owocem rozprawy doktorskiej autora (tutaj drobna uwaga: rozprawa liczyła aż tysiąc stron). Ryszard Kawalec otwiera przed czytelnikami bramy archiwów IPN, prezentując ważny wycinek historii służb bezpieczeństwa. Przenosimy się w czasie do lat 1971-1990, by prześledzić historię, zadania i rolę Departamentu Techniki MSW, będącego w strukturze Służby Bezpieczeństwa. Książkę czyta się jak powieść szpiegowską, mimo iż oparta jest ona na faktach, źródłach i podstawach prawnych. To historia z duszą, nie nudna rozprawa, lecz fascynująca i naszpikowana interesującymi, licznymi wątkami opowieść o pracy operacyjno-technicznej i działalności pozaoperacyjnej.
O czym dowiecie się z lektury? O tym, jak funkcjonowały służby w PRLu na przykładzie Departamentu Techniki (DT MSW). Poznacie strukturę, zadania wywiadowcze i rolę zespołów specjalnych. Prześledzicie kulisy rozwoju techniki, zajrzycie do wydziału, w którym powstawały prototypy konstrukcji mechanicznej do urządzeń techniki specjalnej. To nadzwyczaj fascynująca część działalności służb, przez lata owiana tajemnicą i pilnie strzeżona przed opinią publiczną. Autor dotarł do wielu ważnych dokumentów źródłowych, akt osobowych funkcjonariuszy, notatek, zarządzeń, rozkazów personalnych, a także ówczesnych przepisów, koncepcji i decyzji MSW. Bogactwo wiedzy historycznej przeplata się z ciekawostkami zawartymi w poszczególnych rozdziałach.
Jakie problemy pojawiały się w DT i jak je rozwiązywano? Na jakich specjalistów było zapotrzebowanie, kto odpowiadał za rozwój i współpracę analityczno-badawczą wydziału? Przekonajcie się sami. Zachęcam do poznania historii Departamentu Techniki, a szczególnie dokonań i zasług techniki operacyjnej, z której korzystały także inne służby. Ryszard Kawalec nie pomija istotnych wątków życia i tajemniczych przypadków śmierci funkcjonariuszy. Pokazuje w jakich realiach funkcjonowali, jak ich dyscyplinowano, kształcono, kto i gdzie mógł brać udział w nietypowych kursach i szkoleniach. W sposób interesujący opisuje tajniki zakładania podsłuchu telefonicznego, pokojowego i telegraficznego. Każdy z tych podrozdziałów stanowi anatomię pracy konspiracyjnej i operacyjnej. Dzięki autorowi czytelnicy mają okazję poznać krok po kroku rodzaje techniki operacyjnej, instrukcje tajnych przeszukań, rodzaj stosowanych urządzeń do realizacji podsłuchów. Tematyka idealna dla tych, którzy chcą zgłębić historię myśli mechanicznej i technicznej, które towarzyszyły działalności służb specjalnych.
Książkę polecam uwadze tym, którzy chcą wiedzieć kto, kogo i w jaki sposób podsłuchiwał. W jakim zakresie stosowano poszczególne rozwiązania techniczne, jak się przygotowywano do założenia podsłuchu, czyli praca operacyjna od A do Z. Największymi atutami tej publikacji jest żywy język oraz ciekawa forma prezentacji faktów i wiedzy z omawianego okresu. Autor porusza wiele ważnych kwestii, jak przeciwdziałanie dekonspiracji, rozwój techniki podglądu i dokumentacji fotograficznej, a wszystko to w oparciu o instrukcje, zarządzenia i szereg aktów prawnych. Niesamowicie fascynująca wyprawa do czasów, które niektórzy z nas wspominają z nostalgią (artefakty PRLu cieszą się wciąż niesłabnącym zainteresowaniem). Wierzę, że znajdą się czytelnicy, którzy z przyjemnością poznają losy techniki pracy operacyjnej. Szczególnie polecam uwadze rozdział dotyczący mózgu wynalazczości, czyli działalności DT w obszarze opracowań nowych sprzętów i aparatury specjalistycznej.
Jeśli ciekawi Was, jak zapobiegano i wykrywano środki podsłuchu służb obcych, w jakim celu, i w jaki sposób dokonywano tajnych przeszukań, to koniecznie zajrzyjcie do „Departamentu Techniki MSW”. To jedyne tak kompleksowe i naszpikowane ciekawostkami opracowanie dotyczące techniki operacyjnej Służby Bezpieczeństwa. Książka z pewnością zainteresuje fanów kryminalistyki i nauk pokrewnych. To w niej przeczytacie o nietypowych sytuacjach, w których korzystano z dokumentów legalizacyjnych. Co dokładnie i w jaki sposób legalizowano? Kto tworzył receptury, przygotowywał ekspertyzy i pracował przy projektach wynalazczych? O tym wszystkim dowiecie się z książki Ryszarda Kawalca. Polecam uwadze wszystkim chcącym poznać prawdziwe oblicze, fakty i dokonania Departamentu Techniki Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Cieszę się, że tak ciekawe opracowania, zawierające bogactwo materiałów źródłowych oraz ustaleń dotyczących spraw operacyjnych doczekały się publikacji, przyczyniając się tym samym do pielęgnowania historii polskiej kryminalistyki i służb specjalnych.
Autor: Ryszard Kawalec
Tytuł: Departament Techniki MSW (1971-1990)
Wydawnictwo: Wydawnictwo Adam Marszałek
Rok wydania: 2024
Liczba stron: 619