Portret hybrydowy nieznanego sprawcy zabójstwa

fragm.okładki „Portret hybrydowy – perspektywy predykcji wyglądu nieznanego sprawcy zabójstwa”

Wyzwania, z jakimi obecnie mierzą się organy ścigania to przede wszystkim brak powszechnej świadomości odnośnie obecnych możliwości identyfikacyjnych i ich intensywnego rozwoju. Z przeprowadzonych przeze mnie badań ankietowych wynika, że niestety, z uwagi na brak środków finansowych ograniczane są szkolenia z zakresu kryminalistyki, zapewniające poznanie różnych metod identyfikacyjnych człowieka i możliwości ich wykorzystania w prowadzonych śledztwach. Wpływ na to ma również powszechne zjawisko fluktuacji kadr, które ostatnimi czasy przybrało na sile. Organy ścigania zazwyczaj są skoncentrowane na typowych rozwiązaniach, tj. „mam ślad biologiczny, to ustalę z niego profil DNA i sprawdzę w bazie profili genetycznych”. Często nie wiedzą, że przy spełnieniu pewnych warunków można byłoby określić fenotypowe cechy charakterystyczne dla NN sprawcy przestępstwa, czy też skorzystać z najnowszych osiągnięć w badaniach kryminalistycznych, a mianowicie technologii separacji komórek, wykorzystywanej przez śledczych tylko w 5 krajach na całym świecie – Stanach Zjednoczonych, Chinach, Niemczech, Szwajcarii i Włoszech, a teraz i w Polsce, w Laboratorium Kryminalistycznym Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.

Z mł. insp. dr Beatą Speichert-Zalewską, autorką monografii „Portret hybrydowy – perspektywy predykcji wyglądu nieznanego sprawcy zabójstwa” – rozmawia Anna Ruszczyk.

 

Na początku naszej rozmowy chciałabym zapytać Panią o publikację, której jest Pani autorką „Portret hybrydowy – perspektywy predykcji wyglądu nieznanego sprawcy zabójstwa”. Co było główną motywacją do podzielenia się z czytelnikami unikalną wiedzą i doświadczeniem?

W sprawach o zabójstwa organy ścigania prawie we wszystkich przypadkach zlecają badania genetyczne i daktyloskopijne. Sprawa jest prosta jeżeli profil DNA oznaczony ze śladu jest zgodny z profilem DNA osoby typowanej czy też ślady daktyloskopijne są zgodne z kartami daktyloskopijnymi pobranymi od osoby typowanej. Problem następuje wtedy, kiedy udaje się oznaczyć ze śladów NN profil DNA czy też ujawnić NN ślady daktyloskopijne, ale brak jest typowanego sprawcy, a w dostępnych organom ścigania bazach profili DNA i AFIS ślady te występują. Niestety, oznaczony NN profil DNA zawiera zbyt mało danych i nie dostarcza nam informacji jak wygląda potencjalny sprawca, bo jest to jedynie niekodujący fragment DNA, który opisywany jest cyframi i ilością konkretnych alleli. W takich przypadkach, gdy nasze badania genetyczne i daktyloskopijne w laboratorium wciąż nie dostarczają wszystkich możliwych informacji w sprawie, nie ma osoby typowanej i brak jest hipotez śledczych dotyczących tożsamości sprawcy, sprawa prawdopodobnie mogłaby być zawieszona. Nie mogłam się z tym pogodzić, bo przecież jednym z podstawowych celów procesu karnego jest wykrycie przestępstwa, ustalenie sprawcy i pociągnięcie go do odpowiedzialności karnej. W takiej sytuacji można byłoby skorzystać między innymi z najnowszych osiągnięć genetyki sądowej, a bieg sprawy mógłby zostać skierowany na nowy dział badawczy w genetyce sądowej, tzw. kryminalistyczne fenotypowanie DNA, w którym wykorzystuje się regiony kodujące w łańcuchu DNA. Informacje uzyskane z fenotypowania (koloru oczu, skóry, włosów, ich skrętu, wzrostu, określania wieku czy pochodzenia biogeograficznego) mogłyby posłużyć do stworzenia „genetycznego” portretu sprawcy, który w miejscu zabójstwa pozostawił swój materiał biologiczny, bądź do sporządzenia portretu przyżyciowego niezidentyfikowanych zwłok lub osób z obrażeniami twarzoczaszki. Trzymając się ściśle realiów polskiego wymiaru sprawiedliwości należy zaznaczyć, że kryminalistyka procesowa ma ograniczenia, które wynikają z przepisów prawa. Dane dotyczące wyników analizy kwasu deoksyrybonukleinowego (DNA) obejmują informacje wyłącznie o niekodującej części DNA, czyli genotypu – „zwykłego” profilu genetycznego. Możliwości przeprowadzania genetycznego fenotypowania DNA mogą być jednak cennym źródłem informacji wykorzystywanej do celów pozaprocesowych. Niestety, na chwilę obecną w Polsce brak jest wyraźnej podstawy prawnej dotyczącej przeprowadzania genetycznego fenotypowania DNA w praktyce śledczej. Moim głównym celem było uświadomienie czytelnikom, że nie ma jednej, uniwersalnej metody badań wszystkich przestępstw, a w szczególności zabójstw. Każdy przypadek to inny zestaw różnych śladów i okoliczności. Chciałam pokazać, że istnieje coś więcej aniżeli genetyka sądowa, daktyloskopia czy też inne badania kryminalistyczne. W sprawach, w których tak trudno jest o identyfikację sprawcy, istotna jest współpraca zespołów bardzo zaangażowanych, biegłych o różnych kwalifikacjach. Istnieje możliwość zastosowania holistycznego podejścia do sprawy, począwszy od badań z różnych specjalności kryminalistycznych, przez zastosowanie algorytmu identyfikacyjnego, wykorzystanie odpowiedniego łączenia wyników, niekonwencjonalne podejście, analityczne myślenie biegłych, po stworzenie modelu portretu hybrydowego nieznanego sprawcy zabójstwa, który mogłoby stanowić nieocenioną pomoc w procesie wykrywczym.

Na czym polega specyfika śledztw w sprawach zabójstw, z jakimi wyzwaniami w zakresie identyfikacji muszą dziś mierzyć się organy ścigania?

Śledztwo w sprawach o zabójstwo prowadzi prokurator, ale jego przeprowadzenie w całości lub w określonym zakresie może powierzyć Policji. Ich prowadzenie jest bardzo trudne i pracochłonne. Wymaga od funkcjonariuszy i prokuratorów wnikliwej i żmudnej pracy, gromadzenia materiałów postępowania w tym między innymi przesłuchań, zabezpieczonych na miejscu zdarzenia śladów kryminalistycznych, opinii biegłych, wyników przeszukań baz danych oraz danych uzyskanych w wyniku pracy operacyjnej. Nie ma jedynie słusznego poglądu, algorytmu, czy też schematu prowadzenia śledztwa o zabójstwo. Są pewne reguły, zgodnie z którymi prowadzi się śledztwo, jest doświadczenie, które dużo podpowiada, ale nie można ulegać stereotypom. Każdy przypadek jest indywidualny i należy zaangażować maksimum sił i środków w celu identyfikacji nieznanego sprawcy zabójstwa. Wyzwania, z jakimi obecnie mierzą się organy ścigania to przede wszystkim brak powszechnej świadomości odnośnie obecnych możliwości identyfikacyjnych i ich intensywnego rozwoju. Z przeprowadzonych przeze mnie badań ankietowych wynika, że niestety, z uwagi na brak środków finansowych ograniczane są szkolenia z zakresu kryminalistyki, zapewniające poznanie różnych metod identyfikacyjnych człowieka i możliwości ich wykorzystania w prowadzonych śledztwach. Wpływ na to ma również powszechne zjawisko fluktuacji kadr, które ostatnimi czasy przybrało na sile. Organy ścigania zazwyczaj są skoncentrowane na typowych rozwiązaniach, tj. „mam ślad biologiczny, to ustalę z niego profil DNA i sprawdzę w bazie profili genetycznych”. Często nie wiedzą, że przy spełnieniu pewnych warunków można byłoby określić fenotypowe cechy charakterystyczne dla NN sprawcy przestępstwa, czy też skorzystać z najnowszych osiągnięć w badaniach kryminalistycznych, a mianowicie technologii separacji komórek, wykorzystywanej przez śledczych tylko w 5 krajach na całym świecie – Stanach Zjednoczonych, Chinach, Niemczech, Szwajcarii i Włoszech, a teraz i w Polsce, w Laboratorium Kryminalistycznym Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.

Rozwój nauki, techniki i technologii z pewnością wpłynął na pracę śledczych w zakresie typowania nieznanych sprawców zabójstw. Mamy doświadczonych i kompetentnych ludzi, zasoby wiedzy, a mimo to wciąż w archiwach znajdują się sprawy przestępstw niewykrytych. Dlaczego nie wszyscy sprawcy zabójstw zostają wykryci?

Osiągnięcia współczesnej nauki i techniki nieustannie wpływają na interdyscyplinarną kryminalistykę, co bezpośrednio wpływa na zwiększenie możliwości wykrywczych organów ścigania. Jednakże, równolegle do funkcjonariuszy policji i prokuratury, z tych osiągnięć korzystają również sprawcy przestępstw. W 2017 roku odbyło się szkolenie organizowane przez Centrum Psychologii Sądowej w Szczecinie pt. „Metody maskowania zwłok i pozorowania zabójstwa na samobójstwo lub nieszczęśliwy wypadek przez sprawców zabójstw” dla osób spoza „branży”, którym zainteresowało się aż 16,9 tys. osób! Celem tego szkolenia było zaznajomienie uczestników z problematyką czynności podejmowanych przez sprawców zabójstw w celu uniknięcia odpowiedzialności karnej. Nadto nie bez znaczenia jest też obecna jakość śladów zabezpieczonych wiele lat temu. Należy pamiętać, że ślady też ulegają starzeniu się. Ślady linii papilarnych powstałe za pośrednictwem naniesienia substancji potowo-tłuszczowej ulegają w każdym środowisku przemianom zarówno chemicznym, jak i fizycznym na skutek upływu czasu, aż do całkowitej utraty ich czytelności w końcowym etapie procesu starzenia. Również z biegiem czasu następuje degradacja materiału genetycznego.

W publikacji możemy odnaleźć opis czynności kryminalistycznych realizowanych podczas oględzin miejsc zabójstw. Szczególnie zaintrygowały mnie kwestie czytania śladów i wykorzystania wyobraźni kryminalistycznej funkcjonariuszy. Jakie czynniki mają wpływ na fiasko lub sukces śledztwa w sprawie zabójstwa?

W mojej ocenie niezwykle ważna jest identyfikacja zagrożeń (czynników ryzyka), które mają kluczowy wpływ na identyfikację sprawcy zabójstwa, a tym samym na fiasko lub sukces w śledztwie. Wspomniane czynniki ryzyka mogą pojawić się na każdym etapie postępowania, począwszy od przyjęcia zawiadomienia o przestępstwie, poprzez czynności realizowane w trakcie oględzin zwłok i miejsca ich ujawnienia, w trakcie zabezpieczania śladów i przedmiotów, ustalania motywu działania sprawcy, opracowywania wersji śledczych. W większości śledztw w sprawach o zabójstwa ich złożoność i wieloaspektowość w połączeniu z wyobraźnią kryminalistyczną i doświadczeniem funkcjonariuszy oraz dynamicznym rozwojem naukowo-technicznym wymusza wręcz konsultacje i podejmowanie wspólnych działań dla osiągnięcia zamierzonego celu, co przekłada się na osiąganie sukcesów w śledztwie, czyli pociągnięcia sprawcy do odpowiedzialności karnej.

W życiu zawodowym styka się Pani ze śmiercią, ogląda ją pod mikroskopem, bada, poddaje analizie, próbuje dociec prawdy, ustalić stan faktyczny. Czy praca, którą Pani wykonuje, jest również źródłem satysfakcji, nieustannym zgłębianiem tajemnic świata zbrodni?

Praca w laboratorium kryminalistycznym jest dla mnie niezwykłym źródłem satysfakcji, mogę zagłębiać się w świat zbrodni, który jest nieprzewidywalny. Przyglądam się pozostawionym śladom na miejscach zdarzeń, wraz z prowadzącymi sprawy typuję go do badań, i co najważniejsze dążę do identyfikacji sprawcy. Każda wydana w Laboratorium opinia jest inna, różni się skalą trudności i zawiłości. W przeprowadzaniu badań nie ma miejsca na rutynę, ponieważ wówczas łatwo o błąd. Emocje sięgają przysłowiowego „zenitu” w przypadkach, kiedy mamy HIT, to znaczy kiedy w trakcie badań, z kluczowego dla śledztwa dowodu zostanie zidentyfikowany NN ślad, który znajduje swoje dopasowanie w bazie DNA lub AFIS. Może to być dopasowanie z konkretną osobą lub innym NN śladem. Dzięki Decyzjom Rady Unii Europejskiej m. in. w sprawie intensyfikacji współpracy transgranicznej, szczególnie w zwalczaniu terroryzmu i przestępczości transgranicznej, mamy możliwość zautomatyzowanej wymiany danych DNA i AFIS oraz przeszukiwania zarówno polskich jak i europejskich baz danych.

Jakie emocje towarzyszą śledczym, którym udaje się wykryć sprawcę zabójstwa sprzed wielu lat? Dla rodzin ofiar to z pewnością długo wyczekiwana wiadomość, mogą w końcu zamknąć pewien bolesny rozdział życia.

Policjanci pracujący w Archiwach X wykonują mrówczą i mozolną pracę. Czytają akta, przeglądają zdjęcia, wracają na miejsce zbrodni, kontaktują się z rodziną pokrzywdzonych, ich sąsiadami czy też ze świadkami. Wszystkie takie sprawy rozkładane są na czynniki pierwsze pod kątem zgromadzonego materiału. Zatem, rozwiązanie każdej z nich to ogromna satysfakcja dla policjantów, sukces nie tylko Policji, ale i całego wymiaru sprawiedliwości. Natomiast dla wielu rodzin ofiar, informacja o zidentyfikowaniu sprawcy zabójstwa bądź odnalezieniu zwłok, po latach niepewności, bólu i bezradności przynosi wielką ulgę.

Czym jest model portretu hybrydowego nieznanego sprawcy zabójstwa i w jakim zakresie może on usprawnić pracę śledczych?

Model portretu hybrydowego jest portretem stanowiącym syntezę wyników badań uzyskanych przy zastosowaniu algorytmu identyfikacyjnego, dzięki któremu można zwizualizować sprawcę zabójstwa. Zasadą jego tworzenia jest holistyczna synteza danych wyjściowych przez biegłego wiodącego między innymi wyników z opinii biegłych, oględzin, sekcji zwłok, zebranego w sprawie materiału odnoszącego się do modus operandi, domniemanych cech psychofizycznych sprawcy ustalonych na podstawie kazuistyki oraz realiów sprawy wraz z innymi informacjami dotyczącymi określenia charakterystycznych cech NN sprawcy przy współudziale profilera kryminalnego i biegłego z zakresu badań antroposkopijnych. Mógłby on wpłynąć na zwiększenie efektywności identyfikacji w procesie wykrywczym, a także na zwiększenie prawdopodobieństwa szybszego i skuteczniejszego ujęcia potencjalnego sprawcy zabójstwa.

Czy portret hybrydowy stanie się kolejnym etapem w ewolucji identyfikacji kryminalistycznej NN sprawcy przestępstwa?

Współczesne czasy stawiają nowe wymagania przed organami ścigania w zakresie zapobiegania i zwalczania przestępstw szczególnie uciążliwych społecznie. Dlatego też istnieje ciągła konieczność poszukiwania nowych rozwiązań taktycznych i usprawnienia techniki działań w walce z przestępstwami. Mam nadzieję, że stworzony przeze mnie teoretyczny model portretu hybrydowego uzyskany na podstawie algorytmu identyfikacyjnego stanowić będzie początek kolejnego etapu, i przyczyni się do opracowania specjalistycznego systemu komputerowego do wizualizacji przestrzennego modelu portretu hybrydowego w technice 3D. System ten mógłby być systematycznie rozbudowywany, uzupełniany i sprzężony z bazami danych, posiadałby elastyczną możliwość personalizacji – nanoszenia na sylwetkę człowieka zidentyfikowanych cech dystynktywnych, jak i ogólnej charakterystyki postaci (nawyków, tików, kalectwa i innych cech indywidualnych) na podstawie zebranych informacji, a w etapie końcowym animację postaci.

Kryminalistyka, kryminologia i nauki pokrewne nieustannie się rozwijają. Czy dostrzega Pani konieczność utworzenia nowej specjalności z zakresu predykcji cech nieznanego sprawcy przestępstwa? Jakie kompetencje powinien posiadać biegły z tego zakresu?

Tak, dostrzegam niezbędną potrzebę utworzenia nowej specjalności w badaniach kryminalistycznych – biegłego z zakresu predykcji cech NN sprawcy przestępstwa. Stały rozwój nauki i techniki intensywnie poszerza obszary wiedzy człowieka, co jednocześnie powiększa arsenał narzędzi kryminalistycznych. Kwestią o fundamentalnym znaczeniu jest wykorzystanie wszystkich dostępnych możliwości identyfikacyjnych człowieka w kryminalistyce, a tym samym w procesie wykrywczym. Przy jednoczesnym wprowadzeniu podstaw prawnych dotyczących możliwości przeprowadzania genetycznego fenotypowania DNA w praktyce śledczej, biegły z tego zakresu, mógłby wydawać opinie, w których model portretu hybrydowego zawierałby w sobie zbiór informacji procesowych i fenotypowych, niezwykle przydatnych w procesie wykrywczym. Nowa specjalność z tego zakresu dedykowana byłaby dla doświadczonych, wybitnych biegłych, posiadających zdolności analityczne i interpersonalne. Kluczowymi ich przymiotami winny być ponadstandardowa dociekliwość i nieograniczona niczym wyobraźnia. Braliby oni udział w skomplikowanych, trudnych do wyjaśnienia zabójstwach, w których koniecznym byłoby opracowanie holistycznej opinii na podstawie wszelkich informacji zebranych podczas śledztwa, zawierającej charakterystyczne cechy sprawcy i wizualizację jego postaci.

Dziękuję za rozmowę

Facebook