Kulisy zbrodni i kryminalistyki

Jest taka królowa nauk, którą zwą kryminalistyką. Pokazuje piękno i brzydotę ludzkich występków, odsłania słabości i siłę sprawców, udowadnia sens dociekań zafrasowanych śledczych. To wiedza, która służy prawdzie i sprawiedliwości, przynajmniej tego byśmy sobie wszyscy życzyli. Wykorzystywana bywa w celach słusznych i naukowych, ale z jej dorobku korzystają niestety także ci, którzy działają ze szkodą dla drugiego człowieka. Jak zwykle wszystko sprowadza się do wyścigu z czasem, odpowiedniego zabezpieczenia śladów i wydobycia z miejsca zdarzenia wszystkiego, co może przynieść odpowiedzi na siedem złotych pytań. A przecież zarówno bliscy ofiar, jak i śledczy oraz biegli i eksperci pracujący przy danej sprawie nie pragną niczego innego, jak odkrycia prawdy, ustalenia stanu faktycznego. Nie marzą o niczym więcej, jak wytypowaniu sprawcy, zatrzymaniu go i wymierzeniu kary. Społeczna presja związana z poczuciem sprawiedliwości sprawia, że nawet po wielu, wielu latach nierozwiązane dotąd tajemnicze zaginięcia czy zgony wreszcie znajdują swój finał na sali sądowej.

O tym jak niesamowicie fascynującą nauką jest kryminalistyka mogłabym jeszcze długo pisać. Już dziś gorąco Was zachęcam do sięgnięcia po najnowsze wydanie „Anatomii zbrodni” autorstwa Val McDermid. Jednej z ciekawszych publikacji poświęconych kulisom zbrodni i kryminalistyki. Dzięki pracy Val będziecie mieli możliwość przyjrzenia się narodzinom i rozwojowi poszczególnych nauk i dyscyplin z których korzystają funkcjonariusze Policji, biegli, prokuratorzy, ale także i prawnicy za wszelką cenę broniący klientów przed karą więzienia. Kij ma dwa końce, a z dobrodziejstwa nowoczesnych metod wykrywczych korzystają wszyscy zainteresowani. To, co fascynuje w „Anatomii zbrodni” zawiera się w sposobie prezentowania dokonań i zasług naukowców, ale także opisie problemów i spraw kryminalnych, które okazywały się być przełomowymi w dziejach kryminalistyki. Zajrzycie do miejsc na co dzień dla gapiów niedostępnych. Pojawicie się na miejscu zbrodni, pożaru, odkryjecie zastosowanie biologii owadów do wyjaśniania przestępstw, a także poznacie pracę patologa sądowego.

I na tym się nie skończy. Val McDermid uchyli drzwi do laboratorium toksykologicznych, weźmie pod lupę odciski palców i wyjaśni jak odczytywać ślady krwawe na miejscu zbrodni. Poznacie katalog współczesnych trucizn, a także przykłady ciekawych spraw, dzięki którym technika kryminalistyczna zaistniała w świadomości publicznej. Nie ma nudy, jest piękno wiedzy i doświadczenia, z którego chce się czerpać pełnymi garściami. Książka idealna dla spragnionych informacji o coraz większych możliwościach i skuteczności organów ścigania. Na stronach „Anatomii zbrodni” zawarto wiele ciekawostek związanych chociażby z różnymi technikami przywracania umarłym twarzy, narzędziom walki z producentami przemocowej pornografii czy profilowaniem przestępców.

Poszczególne rozdziały prowadzą czytelnika przez gąszcz wiedzy o początkach, rozwoju i postępie, jaki dokonał się w kryminalistyce na przełomie wieków. Autorka przywołuje starsze sprawy kryminalne, ale i te, które miały miejsce stosunkowo niedawno. Pokazuje wpływ nauki na realne działania podejmowane przez śledczych i specjalistów z wielu dziedzin, a wszystko po to, aby prawdzie stało się zadość. „Anatomia zbrodni” jest mapą, dzięki której nie zgubicie się wśród pojęć, teorii i koncepcji kryminologicznych. Publikacja wychodzi naprzeciw oczekiwaniom miłośników literatury true crime. W książce poczujecie zapach zwłok, dowiecie się jakie czynniki mają wpływ na przyspieszenie lub spowolnienie ich rozkładu. Poszczególne elementy kryminalistycznej mozaiki ułożą się w wyjątkowe dzieło, które można, a nawet należy podziwiać. Kogo lub co podziwiać? O tym dowiecie się z lektury, która mam nadzieję, również i Was pochłonie bez reszty. Mnie szczególnie zainteresowały aspekty związane z interpretacją wydarzeń na miejscu zbrodni na podstawie plam krwi.

„Anatomię zbrodni” polecam także tym, którzy wierzą w zbrodnie doskonałe. W przypadku rozwoju metod identyfikowania przestępców, czas akurat działa na naszą korzyść. Sprawy sprzed nieraz trzydziestu lat zostają rozwiązane, a bliscy ofiar mogą spokojnie zamknąć bolesny rozdział życia. Ta książka jest również pewnego rodzaju hołdem złożonym naukowcom, ojcom, prekursorom – ludziom, których odkrycia przyczyniły się do zwiększenia skuteczności metod wykrywczych. Na koniec wypada wspomnieć, że „Anatomię zbrodni” odbiera się wszystkimi zmysłami, także poprzez oglądanie zamieszczonych w niej ilustracji przedstawiających skazanych za morderstwa, pracę nad rekonstrukcją twarzy czy fragmenty mózgu pokazujące ślad po pocisku i pocisk. Warto mieć ten tytuł w swojej kryminalnej biblioteczce i co jakiś czas do niego wracać. Dla tych, którzy będą chcieli jeszcze głębiej zanurzyć się w kulisach zbrodni i kryminalistyki, autorka przygotowała wykaz wybranej literatury. Oto i ona, królowa nauk, którą zwą kryminalistyką.

Autor: Val McDermid
Tytuł: Anatomia zbrodni
Tłumaczenie: Jan Halbersztat
Wydawnictwo: Społeczny Instytut Wydawniczy Znak
Rok wydania: 2024
Liczba stron: 398

Facebook