Blisko 21 lat temu, 1 października 1999 roku w Żaganiu, w okolicach jednego z osiedli mieszkaniowych znalezione zostały zwłoki 43-letniego mężczyzny. Ustalenia śledczych wskazują, że dzień wcześniej (30 września) około godziny 19 mężczyzna uczestniczył w imprezie towarzyskiej, w trakcie której z kolegami pił alkohol. Wychodząc z mieszkania kolegi zauważył na klatce schodową kobietę, z która po chwili zaczął rozmawiać. Podczas rozmowy mężczyzna zaprosił ją na wspólne picie wódki na tzw. betonach. Kobieta zgodziła się na tę propozycję i poszła ze mężczyzną we wskazane miejsce. W czasie spotkania mężczyzna stał się natarczywy wobec kobiety i miało dojść między nimi do szamotaniny. Kobieta w końcu uwolniła się od niego i pobiegła do swojego domu. Następnego dnia 43-latek został znaleziony martwy. W miejscu ujawnienia zwłok pracowali policyjni eksperci – dochodzeniowcy, kryminalni, technicy kryminalistyki, którzy pod nadzorem prokuratora prowadzili czynności procesowe na miejscu zbrodni. W trakcie oględzin zabezpieczono liczne ślady kryminalistyczne, w tym również ślady biologiczne. Do badań zabezpieczono narzędzie zbrodni – kawałek drewnianego kołka – to nim prawdopodobnie sprawca bądź sprawcy zaatakowali 43-latka. Śledztwo w sprawie zabójstwa mieszkańca Żagania prowadzone było przez Prokuraturę Okręgową w Zielonej Górze. Dokonano licznych przesłuchać świadków, którzy mogliby posiadać jakieś informacje na temat tego zdarzenia. Niestety zebrany materiał dowodowy okazał się wówczas niewystarczający na wniesienie aktu oskarżenia do sądu przeciwko konkretnym osobom.
Policjanci z „Archiwum X” Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wlkp. od kilkunastu miesięcy zajmują się ponownie rozwiązaniem zagadki związanej z zabójstwem 43-letniego mieszkańca Żagania. Ślady, które zabezpieczono przed laty na miejscu przestępstwa poddano nowoczesnych i innowacyjnym badaniom w laboratoriach kryminalistycznych. Warto pamiętać, że ślady biologiczne są niezbywalne, niepowtarzalne. Kryminalni nie wykluczają także ponownych badań wariograficznych. Aby wznowić postępowanie pod kątem procesowym, policjanci musieli dysponować bardzo silnym materiałem pod kątem operacyjnym i dowodowym. To ciężka praca, która przekłada się na dziesiątki godzin lektury akt postępowania i materiałów operacyjnych. Żmudne i skrupulatne czynności śledczych oraz rozwój kryminalistyki doprowadziły do tego, że krąg podejrzanych o zabójstwo znacznie się zawęził. To wszystko skutkowało uzyskaniem nowych dowodów w sprawie i ostatecznie wznowieniem śledztwa.
źródło: KWP w Gorzowie Wlkp.