Każdy o nim marzy, ale nie wszyscy mogą sobie na nie pozwolić. Znajduje się na liście potrzeb, bez wątpienia najważniejszych. Jest oazą, do której pragniemy wracać po wyczerpującej pracy, gwarancją spokoju i ciepła. A mimo to, dla wielu stanowi wciąż nieosiągalny cel. Mieszkanie, bo o nim mowa, jest dziś symbolem luksusu, na który coraz mniej z nas jest w stanie sobie pozwolić. Co zatem wpływa na rynek mieszkaniowy, jakie czynniki regulują popyt i podaż? Kto, i w jaki sposób steruje polityką mieszkaniową w Polsce? Z jakimi problemami obecnie borykają się klienci, którzy już kupili bądź lada moment kupią własne m? Ważne to pytania, ale nie najważniejsze, bo w książce Łukasza Drozdy akcent położony jest na patologie systemu, który mimo zdiagnozowania wciąż nie doczekał się odpowiedniej kuracji.

Zapraszam Was do świata kreatorów, wizjonerów i cwaniaków. Wiecie skąd wzięło się słowo „patodeweloperka” i co tak naprawdę oznacza? A może sami, z autopsji przekonaliście się, do czego zdolni są pazerni przedsiębiorcy? Patodeweloper równa się problemy, nieprzespane noce, słaba jakość materiałów, i tak dalej. Ale nie tylko. Patodeweloperzy mają naprawdę duże pole do popisu, o czym przekonacie się z lektury „Dziury w ziemi”. Łukasz Drozda w sposób lekki, ze sporą dawką poczucia humoru i sarkazmu opisuje główne grzechy branży budowlanej. Starając się zachować bezstronność, posiłkuje się przykładami inwestycji z całej Polski, tych znanych i mniej znanych z social mediów. Nie szczędzi słów krytyki tam, gdzie są one w zupełności uzasadnione. Rozprawia się z mieszkaniowymi mitami, przytaczając wyniki licznych badań, a także eksperymentów społecznych. W efekcie czytelnik zyskuje dostęp do cennego źródła wiedzy o problemie jakim jest patodeweloperka – zjawisko analizowane wielopłaszczyznowo.

Od wzbudzających śmiech po bulwersujące. Przegląd pomysłów i projektów patodeweloperów dostarcza niezapomnianych wrażeń tym, którzy kupili lub są na etapie poszukiwań wymarzonego gniazda do życia. Z tej książki dowiecie się, na co zwracać uwagę przy wyborze mieszkania lub domu, czego należy unikać oraz gdzie powinna zapalić się Wam czerwona lampka ostrzegawcza. Autor dzieli się doświadczeniem i wiedzą, której raczej nie zdobędziecie podczas rozmowy w biurze sprzedaży lub dziale marketingu. Wskazuje na manipulacje, także te w wersji premium.

„Dziury w ziemi” uzmysławiają czytelnikom, z jak ogromnym problemem społeczno-ekonomicznym mamy do czynienia i jakie mogą być jego konsekwencje. Oprócz krótkiego rysu historycznego polityki mieszkaniowej znajdziecie tutaj wiele ciekawych wątków związanych z wierchuszką patodeweloperów, ich zakusami, wizjami oraz relacjami ze światem polityki. Pojawią się nazwiska, które znamy z afer, a nawet służb specjalnych. Dla tych, którzy interesują się bezpieczeństwem, polecam szczególnej uwadze informacje o czyścicielach kamienic i architekturze kryminalistycznej. Nie brak również ciekawostek nawiązujących do koncepcji miast liniowych czy urbanistyki łanowej.

Książkę Łukasza Drozdy polecam przede wszystkim tym, którzy jeszcze nie kupili mieszkania lub domu, ale już powoli się za nim rozglądają. Niech wiedza o patodeweloperach będzie skuteczną przestrogą przed podjęciem pochopnej decyzji. Uczcie się na cudzych błędach, aby marzenia o własnych kątach nie przeistoczyły się w koszmary. Uważam, że jest to jedna z ważniejszych publikacji traktująca o problemach współczesnych społeczeństw. Jeśli szukacie alternatywy dla deweloperki, to tym bardziej namawiam do sięgnięcia po „Dziury w ziemi”. Dlaczego dziś jest, jak jest i co można zmienić, aby było lepiej? Jak długo skazani będziemy na patodeweloperów, wreszcie czy istnieje szansa na obudowę, tego, co przez dekady nie udało się naprawić? Odpowiedzi na te oraz wiele innych trudnych pytań o kondycję i problemy rynku mieszkaniowego szukajcie w „Dziurach w ziemi”. Mam nadzieję, że książka trafi do rąk wszystkich planujących kupno domu bądź mieszkania, stając się swego rodzaju wewnętrznym głosem doradczym.

Autor: Łukasz Drozda
Tytuł: Dziury w ziemi. Patodeweloperka w Polsce
Wydawca: Wydawnictwo Czarne
Rok wydania: 2023
Liczba stron: 219