Woda, ląd, powietrze. Jak świat światem ludzie pragnęli zdobywać kolejne bieguny własnych możliwości. Przekraczać granice, zdawałoby się nieprzekraczalne. Marzenia przekuwali w działania, osiągając upragnione cele. To z kolei było swoistym motorem napędowym do tego, aby wznosić się wyżej, nurkować głębiej czy jeździć szybciej. Rozwój napędzał poszczególne sektory gospodarki usprawniając komunikację, transport czy budownictwo. W tym wszystkim najważniejszy był człowiek. A jeśli wcale nie był?
Nakładem Wydawnictwa Replika ukazała się najnowsza książka Leszka Adamczewskiego. Tym razem do rąk Czytelniczek i Czytelników trafił wyjątkowo mroczny reportaż poświęcony katastrofom. Zdarzeniom często cenzurowanym przez media i władze. Monumentalne dzieło zatytułowane „Heweliusz i inne przemilczane katastrofy powojennej Polski” jest żywym świadectwem zwycięstwa prawdy, która pomimo upływu lat i niesprzyjających czynników przetrwała w świadomości badaczy historii. Reportaż podzielony został na cztery części: na morzu i w powietrzu, na lądzie, na torach oraz pod ziemią. Najstarsze z opisywanych zdarzeń miało miejsce w 1946 roku, natomiast najmłodsze w roku 1994. To dość szeroki przedział czasowy, niezwykłe burzliwy okres w historii Polski.
Leszek Adamczewski przybliżył okoliczności tragicznych zdarzeń, posiłkując się bogactwem źródeł, w także wspomnieniami własnymi i ludzi, którzy brali udział w akcjach ratunkowych. Jako znakomity dziennikarz miał możliwość badania opisywanych spraw, prześwietlania ich, tym samym stawiania częstokroć niewygodnych pytań. Wziął na warsztat te głośne, ale również i mniej znane historie z różnych części Polski. Wszystkie mają jednak wspólny mianownik, są nim ludzkie tragedie, które na stałe zapisały się w pamięci bliskich ofiar katastrof. Także pewnego rodzaju niezgoda na milczenie. O tym, o jakich sprawach i dlaczego wówczas milczano, dowiecie się właśnie z tej książki. Będziecie przemierzać kraj wszerz i wzdłuż, po torach, na pokładach statków i samolotów. Staniecie się świadkami zdarzeń, które ze względu na skalę tragedii inspirowały twórców filmowych i pisarzy. Tak, to prawda, krew odwiecznie przeraża, ale i fascynuje, stąd być może katastrofy trafiają na szklane ekrany.
W książce znajdziecie mnóstwo czarno-białych fotografii pochodzących między innymi z archiwum autora. Te obrazy ukazujące śmierć mówią więcej, niż tysiące słów, ale same w sobie nie wyjaśniają przyczyn ani przebiegu zdarzeń. Do tego potrzebna jest wiedza, a taką posiadł i podzielił się nią Leszek Adamczewski. Miejsca katastrof, skala zniszczeń, stop-klatki z filmów, szczątki i porozrzucane fragmenty ludzkich ciał. Koszmarne widoki, które przerastały nawet najbardziej doświadczonych ratowników. Autor przybliżył kulisy wypadków, z kronikarską precyzją odtworzył ostatnie chwile przed katastrofą, dotykając tej jakże niezwykle wrażliwej materii. W każdej z opisywanych spraw znajdziecie daty, nazwiska, wzmianki dotyczące przebiegu śledztw i ich finał. Czy winni zostali ukarani?
Czytając ten reportaż zapewne sami będziecie mieli sporo pytań związanych z bezpieczeństwem, przyczynami katastrof oraz sposobem, w jaki były one przez lata prezentowane opinii publicznej. Co okazało się być prawdą, a co mitem? Kto i co próbował utajnić? Czyje dobro było najważniejsze? Odpowiedzi szukajcie w książce „Heweliusz i inne przemilczane katastrofy powojennej Polski”. Adamczewski oddał głos milicjantom, członkom komisji badających przyczyny wypadków, korespondentom i cenionym reporterom. Zamieścił szereg wstrząsających fotografii pochodzących z Centralnego Archiwum Wojskowego i mediów. W efekcie powstał bogaty w informacje, niezwykle ciekawy i przejmujący reportaż o katastrofach, których można było uniknąć. No właśnie, można było, czy nie można było tych katastrof uniknąć? To jedno z tych pytań, które będzie Wam towarzyszyć w każdym rozdziale. Zdanie i opinie z pewnością wyrobicie sobie sami. Książkę polecam pasjonatom historii katastrof i wypadków, także tym, którzy są gotowi na zderzenie prawdy z mitami, jakie z biegiem lat narosły wokół niewygodnych faktów. Również Czytelniczkom i Czytelnikom zafascynowanym różnymi aspektami bezpieczeństwa oraz skutkami katastrof. Wraki, mordownie na kółkach, bomby z opóźnionym zapłonem, sanktuaria śmierci. Przygotujcie się na mocny i emocjonujący reportaż Leszka Adamczewskiego, który nie pozostawia wątpliwości, co do przyczyn opisywanych tragedii. Autor oddał hołd tragicznie zmarłym ofiarom, a także wskazał miejsca, w których znajdują się pamiątkowe tablice. Warto poznać tę mroczną i trudną część historii, tym bardziej, że śmierć poniosło wówczas tak wielu niewinnych ludzi. Nie pozwólmy, aby katastrofy powojennej Polski zostały przemilczane.
Autor: Leszek Adamczewski
Tytuł: Heweliusz i inne przemilczane katastrofy powojennej Polski
Wydawnictwo: Wydawnictwo Replika
Rok wydania: 2025
Liczba stron: 335