Anatomia pracy medyków sądowych z Nowego Jorku
O każdej porze dnia i nocy otrzymywała telefony w sprawie śmierci. Jeździła do przypadków, w których zarówno lekarze, jak i ratownicy medyczni, nie mieli nic…
Recenzje
Mroczne serce amerykańskiego rasizmu
Przejmujące powieści nie rodzą się z próżni. Rasizm także. A przecież większość z nas chce uchodzić za ludzi otwartych, tolerancyjnych, o szerokich poglądach. Lubimy o…
Sąsiad leje się z sufitu
Od wielu lat interesuję się kryminologią, kryminalistyką i naukami pokrewnymi. Moją bibliotekę tworzą rzędy półek uginające się pod ciężarem medycyny sądowej, problemów kryminalistyki, opracowań, literatury…
Poradnik krytycznego myślenia
Był taki czas, gdy interesowałam się parapsychologią. Nie wróżyłam patyczkami krwawnika, nie próbowałam nawiązywać z duchami, ani tym bardziej nie podejmowałam prób przechodzenia przez ściany….
Przełomowe eksperymenty, czyli kwintesencja wszystkiego
Koniec roku szkolnego za nami, a kolejne lata nauki przed uczniami i studentami. Tym, którzy pisali matury, sen z powiek spędza wybór dalszej ścieżki zawodowej….
Gry służb specjalnych. Teczki z hakami znikają
Interesuje Was tajne przez poufne, z uwagą śledzicie najnowsze doniesienia ze świata geopolityki? Niepokoi Was to, co dzieje się na polskiej granicy? A może wciąż…
Kulisy zawodu profilera
Blisko ćwierć wieku służby w FBI, w tym kilkuletnie doświadczenie w tworzeniu profilów kryminalnych. Dodatkowe atuty to wiedza i kompetencje uprawniające do sprawowania funkcji zastępczyni…
Anatomia wojownika
Za co kochamy wojowników? Najczęściej za odwagę i niezłomność, a także za siłę do pokonywania zła, nawet w niesprzyjających warunkach, a może wtedy szanujemy ich…
Psychopata kryminalny czy złodziej esteta?
Są tacy przestępcy, którzy z pewnych względów wzbudzają w nas odrobinę pozytywnych emocji. Ich nieporadność śmieszy, a groteskowość dokonanych czynów wzbudza salwy śmiechu. Zdarzają się…
To nie jest kraj do mieszkania
Pochodzę z miejscowości zalanej betonem. Wieżowce rosną jak grzyby po deszczu, na to zresztą pozwoliły poprzednie władze miasta i powiatu. Nic dziwnego, czasy boomu służyły…