Polowanie na mafię

Polowanie na mafię, fragm.okładki/ wyd. Replika

Gdy jedni mówią „Cosa Nostra”, drudzy szepczą „Pruszków”. A potem pokornie, niczym skarcony uczeń opuszczają głowy, bo doskonale wiedzą, że nasza rodzima mafia trzepakowa nigdy nie dorównywała włoskim mafiosom. Choć ambicje były, a i wzorce z „Ojca chrzestnego” także gotowe do implementacji na ziemiach ojczystych. Niestety, choćbyśmy zaklinali rzeczywistość, mafia sycylijska to nie Pruszków czy Wołomin, a już z pewnością nie gangi siejące terror na Stadionie Dziesięciolecia.

W publikacjach opisujących funkcjonowanie struktur mafijnych najważniejszą rolę pełni wiarygodny autor. To w końcu on swoim nazwiskiem przypieczętowuje trudną drogę jaką dane mu było pokonać. Nieraz drogę przez piekło. Takie książki, częstokroć autobiograficzne, wzbudzają dodatkowe emocje. W końcu mamy do czynienia z żywym przedstawicielem świata w którym króluje zło. Historie opowiedziane przez byłego prokuratora stawiają na szali serwowane przez popkulturę lukrowane opowiastki o romantycznych mafiosach i oddanych kobietach mafii. Nadszedł czas na weryfikację, zestawienie wyobrażeń o Cosa Nostrze z jej autentyczną wersją, nieprzekłamaną, prawdziwą. Któż lepiej by to uczynił, jak nie Alfonso Sabella, człowiek, który wiedzę o mafii gromadził latami. To prokurator, który zakopał lęk po to, aby stanąć twarzą w twarz z najgroźniejszymi przestępcami, jakich ziemia zrodziła. Diabelskie oblicza włoskiej mafii już nigdy nie będą ukrywały się za maską nieporadności i milczenia.

Wspomnienia zapisane w książce „Polowanie na mafię” ukazują tytaniczną pracę jaką włożono w walkę z przestępczością zorganizowaną. Początek lat 90’ na Sycylii to czas największego, najintensywniejszego rozkwitu siatek i struktur mafijnych. Krwawe porachunki, brutalne egzekucje, porwania, ataki terrorystyczne. Przemoc witała i żegnała każdego dnia bezsilnych Sycylijczyków. Czas płynął, a liczba zabójstw gwałtownie wrastała. I wtedy pojawił się on, prokurator, którego wymarzyłaby sobie Polska, Alfonso Sabella. Prawnik o niebywałej pomysłowości i kreatywności w przygotowywaniu akcji i operacji śledczych. Dziś, dzięki jego książce autobiograficznej „Polowanie na mafię” każdy czytelnik ma szansę na poznanie prawdy o zdarzeniach z tamtych lat. Z lat, w których macki mafii sięgały do polityków, decydentów, duchownych. Odczarujmy mit o corleończykach, zajrzyjmy za kulisy głośnych i trudnych śledztw. Spraw kryminalnych, które wymagały finezji operacyjnej, perfekcyjnie przygotowanej strategii i czynnika ludzkiego. W czym tkwił sekret sukcesów Alfonso Sabella? Czy ponosił również porażki? Jaką cenę zapłacił za deptanie przestępcom po piętach i czy zbrodniarze szukali na nim zemsty? Pytań można zadać znacznie więcej. Tajemnicze zaginięcia, które przerosły śledczych, morze okrucieństwa, które zalewało tajne kryjówki. Dużo się dzieje we wspomnieniach byłego prokuratora, jego życiorys z pewnością może służyć za rdzeń scenariusza filmowego. Człowiek kierujący się twardymi zasadami, przestrzegający litery prawa, zdeterminowany w walce o przywrócenie Sycylii honoru.

W „polowaniu na mafię” podsłuchacie przechwycone rozmowy, dowiecie się, co prokurator ujrzał w „pokoju śmierci”. Będziecie wdychać gęstniejące od tortur powietrze. Poczujecie atmosferę jaka panowała w sztabie antymafijnym. Na wyświetlaczu pojawią się sylwetki wszystkich ludzi mafii, oprawców, zabójców dla których życie ofiar nie miało absolutnie żadnego znaczenia. Alfonso podzieli się z wami wiedzą o losie ofiar mafii, zwróci uwagę na ważny aspekt, jakim było poszukiwanie zwłok ludzkich. Historie o ludziach traktowanych w nieludzki sposób, opowieści o grze bez zasad i bez litości. Blisko trzydzieści lat temu miały miejsce zdarzenia, które mimo upływu czasu wciąż budzą spore emocje. Z lekcji o walce z mafią włoską można wynieść cenną wiedzę. Tym cenniejszą, gdyż przekazaną od bardzo ważnego i wiarygodnego źródła. W publikacji aż roi się od licznych ciekawostek. Mnie zainteresowało wykorzystanie sił i środków, ówczesnej techniki i technologii do walki z przestępczością. Coś, co kiedyś było dla karabinierów i policjantów fikcją, dziś jest oczywistością. Na uwagę zasługują także zaakcentowane w książce paradoksy i tajemnice, które do dnia dzisiejszego nie zostały wyjaśnione. Nie zostały również rozwiązane tajemnicze szyfry, którymi posługiwali się ludzie mafii.

Polecam lekturę wspomnień „chodnikowego prokuratora” wszystkim, których intryguje szeroko pojęte zło i mechanizmy jego funkcjonowania. Ludziom nie przechodzącym obojętnie nad losami do dziś nie odnalezionych ofiar żołnierzy mafii. Jestem pewna, że książka zainteresuje prawników, którzy chętnie podzielą się opinią o instytucji świadka koronnego w Polsce i we Włoszech. Zachęcam do analizy tekstu, zwłaszcza, że pojawia się w nim wiele sycylijskich przysłów i tajemniczo brzmiących haseł. Wierzę, że każdy z czytelników odnajdzie w autobiograficznej książce elementy, które raz ułożone dadzą pełny obraz najbardziej znanego łowcy mafijnych bossów. Powiadają, że w sycylijskich mieścinach ściany mają oczy i uszy. Czy w polskich miasteczkach także? Zasiądźcie obok niegodziwców i kapusiów, Paniusiów i killerów. Pchnijcie ciężkie wrota do świata, w którym śmierć czai się wszędzie, także na komendzie. Brzmi znajomo? Bądźcie czujni.

Autor: Alfonso Sabella
Tytuł: Polowanie na mafię
Wydawca: Replika
Rok wydania: 2021
Liczba stron: 351

Facebook