Planowane tygodniami zabójstwo przez osobę, która swoją wiedzą na temat kryminalistyki, może zaimponować niejednemu śledczemu, mocno utrudnia późniejsze postępowanie wykrywacze, ale też i silnie mobilizuje. Należy pamiętać, że nie ma przestępstwa doskonałego i przewrotnie, jak to czasem w kryminalistyce, brak śladu również jest śladem. Dużo wiedzy, umiejętności, doświadczenia oraz wspólnej pracy ludzi wielu specjalności wymaga np. zabezpieczenie i badanie miejsca wybuchu bomby. Występuje tam tak wiele różnych śladów, zarówno w skali mikro jak i makro. Dodatkowo, o czym nie zawsze wszyscy zdają sobie sprawę, grupa badająca miejsce wybuchu musi zdawać sobie sprawę z niebezpieczeństwa, w jakim może się znajdować. Nie ma pewności, że bomba była tylko jedna. Proszę sobie wyobrazić ludzi, którzy na miejscu wybuchu w skupieniu, uważnie i precyzyjnie zabezpieczają ślady, pod presją kamery, obserwowani, fotografowani oraz nagrywani przez tłumy „gapiów”, i wszystko to robią ze świadomością, że może dojść do kolejnego wybuchu.
Z podinsp. mgr Magdaleną Knak, biegłą z zakresu klasycznych badań dokumentów w Laboratorium Kryminalistycznym KWP w Gorzowie Wlkp. i przy Sądzie Okręgowym w Gorzowie Wlkp. – rozmawia Anna Ruszczyk.
Czy można określić ile lat ma już polska kryminalistyka, kiedy powstały pierwsze laboratoria kryminalistyczne?
Polska kryminalistyka ma już 95 lat, za jej początek można uznać rok 1919, kiedy to w IV wydziale Komendy Głównej Policji Państwowej zaczęto tworzyć zbiory kryminalne kart daktyloskopijnych, broni palnej, narzędzi wykorzystywanych podczas włamań, falsyfikatów zdjęć z miejsc zbrodni i fotografii przestępców. Z biegiem lat następował dalszy jej rozwój, pojawiały się nowe dziedziny chociażby badania dotyczące fałszowania dokumentów, badania pisma maszynowego bądź też pisma ręcznego. W powojennej Polsce pierwszą placówką kryminalistyczną powstałą w 1945 była Sekcja Naukowo-Technicznej Ekspertyzy w Wydziale Służby Kryminalno – Śledczej KG MO, która po swojej reinkarnacji w 1954 i licznych zmianach strukturalno-organizacyjnych pod nową już nazwą jako Zakład Kryminalistyki KG MO, zaczęła rozbudowywać terenowe ogniwa kryminalistyczne. Było to na przełomie lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych. W czasach późniejszych również następowały liczne reorganizacje wynikające chociażby ze zmiany ustrojowej naszego kraju. Obecnie jednostką nadrzędną mającą status instytutu badawczo – rozwojowego jest Centralne Laboratorium Kryminalistyczne Policji w Warszawie, któremu to podlega 17 laboratoriów kryminalistycznych, pełniących funkcję usługodawczą związaną przede wszystkim z wykonywaniem ekspertyz.
Co się zmieniało na przestrzeni lat w samej kryminalistyce, w metodach śledczych? Jak wygląda współczesna kryminalistyka?
Niesamowity rozwój techniki i technologii spowodował rozwój we wszystkich dziedzinach kryminalistyki. Zmieniło się praktycznie wszystko. Od metod ujawniania oraz utrwalania śladów, aż po ich analizę i identyfikację. W poszukiwaniu zwłok używa się śmigłowców oraz kamer termowizyjnych, pojawiają się coraz to bardziej skuteczne metody ujawniania śladów np. plam krwawych, pozwalające na ich wykrycie nawet w przypadku prób zacierania. Powstaje nowa specjalność „analiza śladów krwawych”, będąca uzupełnieniem badań genetycznych identyfikujących osobę, a pozwalająca na rekonstrukcję przebiegu zdarzenia. Również rozwój technik komputerowych pozwolił na utworzenie oraz wykorzystywanie wielu różnorodnych baz danych, lokalnych, jak i międzynarodowych. Pojawiły się nowe przestępstwa – czyny karalne związane z ochroną dostępu do informacji – popełniane najczęściej w Internecie. Przestępcy wykorzystują nowe środki oraz narzędzia do ich popełniania, a kryminalistyka opracowuje coraz to nowsze metody ich wykrywania, analizowania i zapobiegania. Kryminalistyka musiała się odnaleźć w nowej rzeczywistości, również w tej wirtualnej. Przestępca nie jest już znany tylko w swoim kraju, często nie działa już tylko tam. Strefa Schengen pozwala na swobodny przepływ towarów i ludzi, nie ogranicza też terytorium działania przestępcy do jednego kraju. Kryminalistyka śledzi zmiany, próbuje przewidzieć ich kierunki i opracowuje narzędzia oraz metody, przy pomocy których przeprowadza się proces dowodzenia i ustalenia sprawcy. Zmienia się przestępczość, a my staramy się wyprzedzać ten proces. Opracowywane są nowe metody chemiczne, komputerowe, analityczne, miejsce zdarzenia jest skanowane w 3 wymiarach, do poszukiwań używamy dronów, badamy mikroślady, analizujemy treści zamieszczone w Internecie, współpracujemy z innymi państwami. Współczesna kryminalistyka z jednej strony tworzy bardzo wąskie specjalizacje w ramach jednej dziedziny np. skomplikowane badania chemiczne określające wiek powstania zapisu na dokumencie. Z drugiej strony wiele dziedzin ma charakter interdyscyplinarny np. badanie pojazdu biorącego udział w wypadku drogowym może być przeprowadzane przez biegłego z zakresu odtwarzania przebiegu zdarzenia drogowego, biegłego z zakresu mechanoskopii oraz biegłego z zakresu badań informatycznych.
Jakie czynniki wpływają Pani zdaniem na rozwój kryminalistyki?
Kryminalistyka rozwija się dzięki ludziom, pasjonatom, którzy wykorzystują postęp nauki do rozwoju nowych metod i technik badawczych, bądź do adaptacji istniejących rozwiązań na potrzeby kryminalistyki. Dzięki ich ciężkiej pracy, poszczególne dziedziny kryminalistyki rozwijają się w tempie, które pozwala na nadążenie za rozwojem przestępczości, a niestety przestępca nie śpi. Może jest to paradoks, ale to właśnie on wymusza swoim innowacyjnym działaniem, wynajdywanie nowych oraz modyfikowanie starych metod wykrywczych. W przeciwieństwie do organów ścigania, które muszą postępować zgodnie z obowiązującymi przepisami, przestępca nie jest ograniczony w swoich działaniach. Nowe kierunki rozwoju przestępczości, nowe przestępstwa, zagrożenia i zjawiska powodują zatem powstawanie nowych gałęzi kryminalistyki.
Co jest głównym zadaniem kryminalistyki i jaką rolę pełni na rzecz organów ścigania?
Kryminalistyka to nauka praktyczna, której efekty działalności wykorzystywane są przez organy ścigania. Realizuje ona kilka funkcji choć według mnie najistotniejszą jest ta wykrywcza i dowodowa. To właśnie ujawnienie i zabezpieczenie śladów na miejscu zdarzenia, późniejsza ich analiza oraz wydanie opinii, pozwala na postawienia przestępcy przed sądem. Rzetelnie zgromadzony materiał dowodowy, który nie budzi żadnych wątpliwości, stanowi przecież podstawę w wydawanych przez sąd wyrokach.
Czy i w jaki sposób polscy śledczy rozwijają i udoskonalają swoją wiedzę o metodach kryminalistycznych?
Postęp w dziedzinie nauk technicznych, przyrodniczych czy informatycznych, a także wspomniany już wcześniej przeze mnie rozwój przestępczości wymusza doskonalenie metod kryminalistycznych. Stąd też polscy śledczy zobligowani są do ciągłego poszerzania i weryfikacji swojej wiedzy na ten temat. Oprócz cyklicznie odbywających się szkoleń, ważnym czynnikiem pozwalającym na rozwijanie swojej wiedzy oraz wymianę doświadczeń jest uczestnictwo w zarówno polskich, jak i zagranicznych sympozjach, zjazdach, czy też konferencjach naukowych. Konsekwencją tego może być z kolei późniejsze rozwijanie współpracy z pokrewnymi środowiskami i instytucjami w kraju i za granicą np. naszemu laboratorium, które znajduje się blisko zachodniej granicy, bardzo zależy na podjęciu współpracy ze stroną niemiecką i wymianie informacji chociażby dotyczącej zabezpieczeń dokumentów samochodowych. Powołanie w 2011 roku Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji jako jednostki badawczej, pozwoliło ponadto na większy rozwój i realizację wspólnych projektów z różnego rodzaju instytucjami, zaś wynik tej współpracy może zaowocować w przyszłości praktycznym zastosowaniem nowego sprzętu oraz metod, nie tylko w pracy laboratoryjnej, ale też i na miejscu zdarzenia.
Co jest największą bolączką, wyzwaniem przed którymi stoją technicy kryminalistyki?
Chyba najistotniejszą dla technika sprawą, a szczególnie młodego człowieka, który rozpoczyna „swoją przygodę” z kryminalistyką jest właściwe szkolenie, po którym będzie on miał pewność, iż poradzi sobie podczas pracy w terenie, przy obsłudze różnych zdarzeń. Innym ważnym elementem, który może zaważyć na komforcie wykonywanej pracy jest właściwe wyposażenie w sprzęt oraz środki techniki kryminalistycznej, a zwłaszcza w te, które po pierwsze umożliwią pozyskanie „nowych” śladów dotychczas nie zabezpieczanych, po drugie nie pozwolą na podważenie ich wartości dowodowej. Inną bolączką, z którą styka się technik w swojej pracy jest nie końca uzasadnione jego uczestnictwo w zdarzeniach nie wymagających jego obecności np. kolizje drogowe, bądź też wykonywanie zadań doraźnych odrywających go od wykonywanych obowiązków.
Jakie są Pani zdaniem mity związane z pracą techników kryminalistyki? Czy filmy z rodzaju CSI przedstawiają prawdziwy, czy też fałszywy obraz warunków pracy śledczych?
Niestety nie oglądam filmów z rodzaju CSI, co najwyżej seriale kryminalne retro, takie jak np. Poirot. Uważam, że praca technika kryminalistyki to nie film, który jest tak robiony, aby cała spraw została wyjaśniona w ciągu 1,5 godziny, włącznie ze skazaniem sprawcy. W rzeczywistości tak szybko nie da się tego zrobić. Czynność oględzin miejsca zdarzenia, podczas których zabezpieczane są ślady kryminalistyczne jest jedną z pierwszych i co za tym idzie istotniejszych czynności procesowych wykonywanych na etapie postępowania przygotowawczego. Ujawniane ślady muszą być odpowiednio zabezpieczone, zarówno pod względem technicznym, jak i procesowym, co wiąże się z wykonaniem odpowiedniej dokumentacji fotograficznej, wykonaniem szkicu i przede wszystkim opisaniem w protokole oględzin, a to powoduje, że trwają one, w przypadku skomplikowanych zdarzeń, nawet kilkanaście godzin. Proszę w związku z tym wyobrazić sobie, jakie muszą być uwolnione pokłady energii i percepcji ze strony nie tylko technika, ale też i innych uczestników tzw. grupy oględzinowej, którzy muszą ze sobą „współgrać”, aby jak najlepiej wykonać te czynności. Jestem z wykształcenia biologiem i wiem, że fikcją jest uzyskanie profilu DNA sprawcy z zabezpieczonego śladu w ciągu kilku godzin i jeszcze sprawdzenie tego w bazie DNA. W rzeczywistości tak to nie działa. Potrzebne jest znacznie więcej czasu aby przygotować taką próbkę do badań, wykonać odpowiednią analizę i opracować wynik, nie mówiąc o tym, że w przypadku uzyskania profilu DNA, sprawdzenie go w bazie danych obwarowane jest obowiązującymi nas procedurami i przepisami prawnymi.
Jakiego rodzaju zleceń Laboratorium Kryminalistyczne w Gorzowie Wielkopolskim ma najwięcej?
Otwarcie granic, internet, być może również przygraniczne położenie naszego województwa, umożliwiają łatwy i szybki dostęp do wszystkiego, nawet tego co niedozwolone. Naturalną zatem konsekwencją jest to, iż w naszym laboratorium najwięcej zleceń dotyczy ekspertyz chemicznych związanych z środkami odurzającymi, substancjami psychotropowymi i środkami zastępczymi czyli tak zwanymi dopalaczami. Drugą, coraz bardziej obciążoną pracownią jest Pracownia Badań Komputerowych i Technik Audiowizualnych, co znajduje swoje uzasadnienie w „galopującym” wręcz rozwoju cyberprzestępczości, przeniesieniu wielu aspektów naszego życia do wirtualnej rzeczywistości np. blogi, portale społecznościowe, fora internetowe, gry online. Również Pracownia Mechanoskopii nie może narzekać na brak pracy, przestępczość samochodowa jest w pełnym rozkwicie.
Czy i w jakim zakresie polscy śledczy odnoszą sukcesy na polu kryminalistyki? Czy są prowadzone jakieś badania, projekty?
Trudno wypowiedzieć mi się na ten temat, gdyż nasze laboratorium jest jednym z siedemnastu jednostek terenowych, które pełnią funkcję usługodawczą i nie mamy statusu uprawniającego nas do prowadzenia działalności badawczo – rozwojowej. Taką możliwość ma Centralne Laboratorium Kryminalistyczne Policji i wiem, że właśnie tam prowadzone są różne projekty. Sama miałam zresztą możliwość uczestniczenia w zeszłym roku w konferencji szkoleniowej, dotyczącej wykorzystania technologii obrazowania 2D/3D do zabezpieczenia śladów krwawych na miejscu zdarzenia, i jestem przekonana że, gdy zostanie zakończony ten projekt, wykorzystanie skanerów w trakcie oględzin znacznie przyspieszy i ułatwi wykonywanie czynności na miejscu zdarzenia.
Jakie zdarzenia są najtrudniejsze pod kątem ujawniania i zabezpieczania śladów?
Te, gdzie sprawca starannie przygotował się do popełnienia przestępstwa, gdzie dużo energii poświęcił aby ukryć lub zatrzeć ślady. Planowane tygodniami zabójstwo przez osobę, która swoją wiedzą na temat kryminalistyki, może zaimponować niejednemu śledczemu, mocno utrudnia późniejsze postępowanie wykrywacze, ale też i silnie mobilizuje. Należy pamiętać, że nie ma przestępstwa doskonałego i przewrotnie, jak to czasem w kryminalistyce, brak śladu również jest śladem. Dużo wiedzy, umiejętności, doświadczenia oraz wspólnej pracy ludzi wielu specjalności wymaga np. zabezpieczenie i badanie miejsca wybuchu bomby. Występuje tam tak wiele różnych śladów, zarówno w skali mikro jak i makro. Dodatkowo, o czym nie zawsze wszyscy zdają sobie sprawę, grupa badająca miejsce wybuchu musi zdawać sobie sprawę z niebezpieczeństwa, w jakim może się znajdować. Nie ma pewności, że bomba była tylko jedna. Proszę sobie wyobrazić ludzi, którzy na miejscu wybuchu w skupieniu, uważnie i precyzyjnie zabezpieczają ślady, pod presją kamery, obserwowani, fotografowani oraz nagrywani przez tłumy „gapiów”, i wszystko to robią ze świadomością, że może dojść do kolejnego wybuchu. Oczywiście, miejsce zdarzenia jest sprawdzane przez specjalistów z psami wykrywającymi ładunki wybuchowe, ale pewności nigdy nie ma. Inną kategorią, szalenie skomplikowaną pod kątem ujawniania oraz zabezpieczania śladów jest „cyberprzestępczość”, czyli przestępstwa popełniane z wykorzystaniem sieci Internet, komputerów i mające wpływ na przetwarzanie informacji. Ataki na strony internetowe, wykorzystanie złośliwego oprogramowania do przekierowania przelewów bankowych, publikowanie wizerunków osób bez ich zgody, pedofilia, kradzieże danych i wiele innych. Na miejsce zdarzenia nie może przyjechać patrol, bo nie jest ono rzeczywiste. Tu na miejscu zdarzenia nie ma krwi, noża lub innych tradycyjnych namacalnych śladów. Są tylko zera i jedynki, czyli dane na komputerach, serwerach, w chmurach obliczeniowych. I te dane zabezpieczamy, badamy nośniki danych, analizujemy i ustalamy sprawcę.
Jak często przeprowadza się identyfikację cheiloskopijną i na czym ona dokładnie polega ?
W naszym laboratorium nie wykonuje się badań dotyczących identyfikacji cheiloskopijnej. Takie badania przeprowadzane są w jednostce centralnej w Warszawie, gdzie pracują biegli posiadający uprawnienia w tym zakresie. Dlatego też nie mogę odnieść się do pierwszej części Pani pytania, mogę tylko powiedzieć, że cheiloskopia jest dziedziną kryminalistyki zajmującą się badaniem tzw. czerwieni wargowej, czyli mówiąc mniej fachowo – śladów odcisków ust. Na wargach człowieka znajdują się cechy indywidualne rysunku czerwieni wargowej, podobnie jak układy linii papilarnych. Przyjmuje się, że rysunek ten jest niezmienny dla poszczególnych osób w ciągu co najmniej 10 lat i jest on bardzo dobrym identyfikatorem, ponieważ na pojedynczym odcisku można wyróżnić nawet do 1200 cech indywidualnych.
W jakich warunkach i przy jakiego rodzaju zdarzeniach kryminalnych pobierany jest materiał porównawczy do badania czerwieni wargowej?
Ślady cheiloskopijne mogą wystąpić na miejscu takich zdarzeń jak zabójstwa, napady, gwałty, kradzieże z włamaniem. Są one ujawniane zarówno przez techników kryminalistyki w trakcie prowadzonych oględzin, jak i podczas badań laboratoryjnych. Ślady te porównywane są później z odpowiednim materiałem uzyskanym od osób do eliminacji lub osób podejrzanych. Do pobierania odcisków porównawczych śladów cheiloskopijnych używa się podobnych metod jak w przypadku pobierania odcisków palców. Często odciska się ślady czerwieni wargowej na pasku papieru i posypuje proszkiem ferromagnetycznym. Aby otrzymać właściwe odwzorowanie osoba, od której pobierany jest materiał porównawczy powinna delikatnie posmarować usta kremem i odczekać kilka minut. Odciski porównawcze pobiera się kilkakrotnie, oceniając za każdym razem ich czytelność. Myślę jednak, że na temat cheiloskopii znacznie szerzej i ciekawiej mogą wypowiedzieć się biegli z Zakładu Badań Daktyloskopijnych CLKP, do których odsyłam.
Dziękuję za rozmowę
podinsp. mgr Magdalena Knak – absolwentka Wydziału Biologii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, biegły z zakresu klasycznych badań dokumentów w Laboratorium Kryminalistycznym KWP w Gorzowie Wlkp. i przy Sądzie Okręgowym w Gorzowie Wlkp., członek Polskiego Towarzystwa Kryminalistycznego, były ekspert z zakresu badań biologicznych byłej Komendy Wojewódzkiej Policji w Zielonej Górze. Zainteresowania: muzyka poważna, literatura, podróże.