Policjanci z Wydziału do Wałki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi w prowadzonym przez Prokuraturę Regionalną w Łodzi śledztwie zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy przywłaszczyli i próbowali zalegalizować pieniądze jednego z banków.
Sprawa miała swój początek w kwietniu 2016 roku. Wówczas w ręce policjantów wpadł pracownik jednego z banków, zajmujący się zakładaniem lokat dla klientów banku. Zamiast lokować środki, przywłaszczał wpłacane przez klientów pieniądze. W ten sposób łupem mężczyzny padło blisko 30 milionów złotych. Aby sprawa nie wyszła na jaw klienci otrzymywali potwierdzenia wpłat na drukach do złudzenia przypominających dokumenty bankowe. Mężczyzna z przywłaszczonych środków wypłacał również niektórym klientom należne odsetki. Pozyskane pieniądze inwestował m.in. w luksusowe dobra, takie jak złote zegarki.
Zgromadzony materiał dowodowy wskazuje, że proceder trwał od 2012 roku. Ustalenia pozwoliły na przedstawienie 41-latkowi zarzutów przywłaszczenia mienia znacznej wartości. Jest to przestępstwo zagrożone karą do 10 lat pozbawienia wolności. Śledczy prowadzący sprawę nie zakończyli jednak na tym swojej pracy. Z ich ustaleń wynika bowiem, że podejrzany, część pieniędzy próbował zalegalizować wchodząc w spółkę z przedsiębiorcą budowlanym i przekazując mu blisko 11 milionów złotych. Funkcjonariusze namierzyli dewelopera i 20 lutego br. w Zgierzu zatrzymali podejrzanego mężczyznę. Zgromadzony materiał dowodowy wskazuje, że podejrzany deweloper przyjął od 41-latka pieniądze, które w konsekwencji zainwestował w budowę osiedla mieszkaniowego. W zamian za otrzymane środki miał wypłacić część zysków zatrzymanemu bankierowi. 48-latek usłyszał zarzut prania brudnych pieniędzy zagrożony karą do 10 lat pozbawienia wolności. Śledczy na poczet kar zabezpieczyli trzy nieruchomości a także zablokowali pieniądze na kontach bankowych. Obaj podejrzani zostali tymczasowo aresztowani. Sprawa jest rozwojowa.
źródło: KWP w Łodzi