Funkcjonariusze CBŚP z Gdańska współpracując z Morskim Oddziałem SG dotarli do przemytników haszyszu. Funkcjonariusze zatrzymali na parkingu jednego z centrów handlowych w Gdańsku dwóch mężczyzn w momencie, gdy wyjmowali haszysz ze schowka umieszczonego w kabinie TiRa. Podczas przeszukania samochodu policjanci znaleźli 13 pakunków z haszyszem. Prawie 54 kilogramy narkotyków ukryte były w specjalnie skonstruowanej skrytce umieszczonej na tylnej ścianie kabiny kierowcy. Mateusz K. (24 l.) i Jacek M. (47 l.) trafili do policyjnej izby zatrzymań, a następnie prokuratury. Policjanci CBŚP ustalili, że haszysz został przemycony do Polski z Hiszpanii przez Francję i Niemcy. Oprócz zatrzymanych na parkingu mężczyzn, zaangażowanych w przestępczy proceder, było kilka innych osób. Policjanci dotarli więc do ojca Mateusza K. – Mirosława (58 l.) i Marcina R.(22 l.), który samochodem osobowym pilotował TiRa.
Rozpracowując przestępczą działalność mężczyzn policjanci CBŚP ustalili, że ojciec i syn brali udział we włamaniu do magazynu depozytowego UC w Chełmży koło Torunia. Podczas włamania w lutym tego roku skradzione zostały zgromadzone tam maszyny do produkcji papierosów, jak też gotowe produkty tytoniowe. Funkcjonariusze ustalili następnie personalia innych mężczyzn, którzy brali udział w tym przestępstwie. Zatrzymani zostali ojciec Maciej W. (55 l.) i syn Michał W. (31 l.) – oraz Leszek S. (62 l.). Skradzione maszyny o wartości co najmniej 3 mln złotych zostały odzyskane. Zatrzymani usłyszeli w Wydziale Zamiejscowym Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji PK w Gdańsku zarzuty dotyczące przemytu haszyszu, za co grozi od 3 do 15 lat pozbawienia wolności i kradzieży z włamaniem, zagrożonej karą do 10 lat pozbawienia wolności. Sąd Rejonowy Gdańsk Południe zastosował tymczasowe aresztowanie na 3 miesiące w stosunku do 6 zatrzymanych.
źródło: CBŚP