Najnowsze

MIJA SIÓDMY ROK OD ZAGINIĘCIA AGATY, WCIĄŻ JEST WIĘCEJ PYTAŃ NIŻ ODPOWIEDZI

źródło: archiwum rozmówcy

Rozmowa z koleżanką zaginionej Agaty Stańczyk.

Kiedy zaginęła Agata?

Agata zaginęła 3 marca 2010 roku w Bydgoszczy.

Ile miała wówczas lat?

Miała skończone 17 lat.

Na stronie internetowej Policji wpisu dotyczącego zaginięcia dokonano 14 grudnia 2012 roku.

Wpis na stronie policji pojawił się ponad 2 lata później? Aż sama jestem w szoku.

Jakie były okoliczności zaginięcia?

Podobno spotkała się z „kolegą” (a może nawet i kolegami z którym miała zażywać narkotyki. Nie wiem jaki to narkotyk, po zażyciu którego podobno dostała zapaści i umarła. Ponoć została wrzucona do rzeki jako osoba martwa.

Nie rozumiem, skoro ustalono, że Agata nie żyje, to w takim razie dlaczego wciąż ma status osoby zaginionej?

Nie wiem dlaczego takie są informacje. Ja w policji i prokuraturze nie pracuję, nie znam ich procedur.

źródło: archiwum rozmówcy

Pamięta Pani pierwsze godziny, dni w których szukaliście Agaty?

Pamiętam że nie szukałam jej 3 marca tylko od 4-5 bo dopiero wtedy dowiedziałam się o zaginięciu. W późniejszym terminie jak już wiadomo było co się stało szukałam jej przy brzegach rzeki od miejsca rzekomego wrzucenia kierując się na wschód 2-4km jednak nic nie znalazłam.

Kto brał udział w poszukiwaniach?

Policja.

Co przez te wszystkie lata działo się w sprawie?

Sprawa została zamknięta na zarzucie „podania narkotyków ” co dla mnie jest sprawą dość śmieszną i zarazem żałosną. Zaginęła młoda dziewczyna, Policja zbyt wielu rzeczy nie robiła wtedy jak i teraz zupełnie nie robi nic. Jedyne ich działanie to zdjęcie Agaty na stronie internetowej z dopiskiem że ZAGINĘŁA. Nie rozumiem dlaczego nie szukano ciała miejscu wskazanym przez oskarżonego w późniejszym terminie tak jak to miało miejsce w przypadku Ewy Tylman i Iwony Wieczorek. Wie pani, to co zeznał oskarżony może być tylko wymysłem. Pomyślał „powiem że wrzuciłem ciało do rzeki, nie znajdą jej,mnie wypuszczą.” I takie mam odczucia że Agata nie zginęła wtedy. Być może żyje do dziś. Wywieziona do agencji towarzyskiej lub przetrzymywana przez jakiegoś zboczeńca. W głębi mojego serca tli się nadzieja że ona jednak żyje…

Czy rodzina Agaty korzystała z pomocy Fundacji ITAKA lub programu „Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie”?

Nie. Rodzina Agaty tego nie chciała. Nie wiem z jakiego powodu. Nie zrobiono zupełnie nic by Agatę odnaleźć. Moim zdaniem powinno odbyć się ponowne przesłuchanie osób z towarzystwa Agaty ponieważ wiem że ktoś kręci tylko nie wiem kto. Co do działań policji to mam zdanie takie że albo sprawę olali albo dali się zbyć nastoletnim kretynom co według mnie byłoby już skandalem.

Dziękuję za rozmowę

Facebook