Pod miejską skorupą w bezruchu zastygły demony. „Miasto” Tadeusz Oszubski [recenzja]
Panie Tadeuszu, udało się Panu, po raz kolejny zresztą, zwalić mnie z nóg. Leżę na ziemi. I faktycznie z tej perspektywy wszystko co ukazał Pan…
Panie Tadeuszu, udało się Panu, po raz kolejny zresztą, zwalić mnie z nóg. Leżę na ziemi. I faktycznie z tej perspektywy wszystko co ukazał Pan…
Jest to profesja, która bardzo szybko wypala zawodowo. Pojawiają się różnego typu frustracje związane z ograniczaniem możliwości działania poprzez przepisy prawne, kwestie organizacyjne i decyzyjne…
Po co ludzie ćpają? Dlaczego z błogim namaszczeniem wciągają do nosa świństwa zmieszane z potłuczonym szkłem? Na co im do licha ten koks? Ktoś powie:…