Policjanci ze stołecznego wydziału do walki z przestępczością narkotykową rozpracowywali kolejną grupę, która mogła handlować narkotykami. Funkcjonariusze ustalili, kto może wchodzić w jej skład oraz jaką rolę pełnią poszczególni jej członkowie. Jeden z mężczyzn miał trudnić się wytwarzaniem amfetaminy i wprowadzaniem jej do obrotu. Odbiorca narkotyków rozliczał się z nim finansowo lub dostarczając marihuanę w celu pokrycia należności, a następnie przekazywał je zaufanym klientom. Policjanci dotarli również do jednego z nich, który jak ustalono, mógł znaczną ilość środków odurzających wprowadzać na warszawski rynek.
W związku z tą sprawą policjanci podjęli współpracę z funkcjonariuszami z WPN z Radomia oraz ĆBŚP Zarząd we Wrocławiu. W działania zmierzające do zatrzymania osób mających związek z tym procederem oraz zdobycia dowodów wskazujących na przestępczą działalność zostali zaangażowani policjanci z Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji w Warszawie, ponieważ z zebranych informacji wynikało, że mężczyźni mogą posiadać broń palną.
Policjanci podejrzewając, że mężczyźni będą próbowali przekazać sobie narkotyki, postanowili zatrzymać ich na gorącym uczynku popełnienia przestępstwa. Wszystko wskazywało na to, że do transakcji może dojść w powiecie pruszkowskim, gdzie mieszka jeden z nich. Funkcjonariusze weszli do budynku, gdzie jak ustalono, mężczyźni już wcześniej przekazywali sobie narkotyki, aby nie dopuścić do zatarcia jakichkolwiek śladów. Okazało się, że 45-latek wręczył 49-latkowi zawiniątko z roślinnym suszem.
Policjanci znaleźli również paczkę z białym proszkiem, która została ukryta w krzewach przed budynkiem. Znajdowało się w niej kilkaset porcji amfetaminy. W trakcie przeszukania domu 49-latka i należącego do niego garażu zabezpieczono także wiadra i worek z białym proszkiem, pojemnik z cieczą oraz pieniądze na poczet przyszłych kar.
Następnie funkcjonariusze udali się do miejsca zamieszkania 45-latka na warszawskim Mokotowie, gdzie przejęto kolejne narkotyki, elektroniczną wagę oraz pieniądze. Kiedy policyjni antyterroryści weszli do mieszkania na Ursynowie zatrzymali mężczyznę, który jak wynikało z operacyjnych ustaleń, mógł być jednym z ich klientów. Tam zabezpieczono niewielką ilość substancji psychotropowej. 36-latek usłyszał już zarzut za jej posiadanie, za co może mu grozić kara do 3 lat więzienia.
Śledztwo w tej sprawie prowadzone jest przez Prokuraturę Rejonową w Pruszkowie. Po zebraniu materiału, 45 i 49-latek, którzy byli już karani za przestępstwa narkotykowe usłyszeli tam zarzuty. Obaj są podejrzani o udział w obrocie znacznymi ilościami amfetaminy i marihuany oraz posiadanie znacznej ilości narkotyków. Sąd zadecydował o ich tymczasowym aresztowaniu. Może im grozić kara do 12 lat więzienia.
źródło:KSP