Pierwszy raz 59-latek rozmawiał z oszustami w grudniu ubiegłego roku. W godzinach popołudniowych zadzwonił do niego mężczyzna, który podał się za pracownika jednego z banków. Przekazał mu informację, że z jego konta został wykonany przelew na konto obcej osoby w wysokości 500 złotych. By odzyskać pieniądze senior miał podać mu numer swojej karty debetowej a wtedy pieniądze wrócą z powrotem. Całej rozmowie przysłuchiwała się żona 59-latka. To ona zachowała czujność i w momencie kiedy mężczyzna miał podać numer karty powiedziała, że może to być oszustwo. Mężczyzna powiedział, że sprawdzi przekazane informacje w swoim banku, a fałszywy pracownik banku rozłączył się. W placówce banku dowiedział się, że taka sytuacja nie miała miejsca i była to próba oszustwa.
Pod koniec ubiegłego tygodnia ponowie otrzymał informację od dzwoniącego pracownika banku o wykonanym przelewie na kwotę 500 złotych z jego konta bankowego. Mężczyzna nauczony doświadczeniem przekazał „naciągaczowi” że tym razem również się nie oszuka i powiadomił policję.
Policjanci apelują o zachowanie szczególnej ostrożności w kontaktach telefonicznych z osobami proponującymi świadczenie jakichkolwiek usług finansowych lub bankowych. Pamiętajmy, że gdy ktoś prosi nas o podanie przez telefon danych uwierzytelniających do bankowości elektronicznej, czy danych kart płatniczych lub namawia do instalacji dodatkowych aplikacji, to mamy do czynienia z oszustwem.
źródło: Policja Lubelska