Człowiek, który naprawiał twarze i dusze

fragm.okładki "Facemaker" Lindsey Fitzharris/Wyd. Znak Literanova

Wygląda znajomo lub jest nam całkiem obca. Emanuje z niej dobro albo jej rysy wzbudzają w nas strach. Na widoku. Nasza wizytówka, tożsamość, na trwale złączona z tym co niewidzialne, nieuchwytne, z duszą i wnętrzem. Maska odzwierciedlająca nasz emocjonalny stan lub skrzętnie go ukrywająca. Twarz. Będąca zapisem traum, radości, promienista, naznaczona piętnem chorób i bezlitosnym upływem czasu. Twarz, o której jeszcze wszystkiego nie wiemy.

Czego na przykład? Nakładem Wydawnictwa Znak Literanova ukazała się niezwykle interesująca książka poświęcona historii człowieka, który stworzył chirurgię plastyczną. Nie byłoby w Haroldzie Gilliesie niczego nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że swoje pionierskie rozwiązania wprowadzał w czasie I wojny światowej. Ten wybitny chirurg, entuzjasta nie wahał się sięgać tam, gdzie kończyły się możliwości cudotwórstwa innych medyków. Sposób, w jaki przywracał oszpeconym żołnierzom godność i wolę dalszego życia zasługuje na uwagę wszystkich, którzy interesują się historią medycyny frontowej.

Nie jest to pierwsza książka Lindsey poświęcona aspektom medycznym, co pewnie doskonale pamiętają czytelnicy „Rzeźników i lekarzy”. Tym razem autorka podjęła się równie trudnego, co wymagającego tematu, przygotowując opowieść o życiu i śmierci na froncie. Jej zainteresowania skupiły się na ukazaniu dokonań wybitnego chirurga, który naprawiał to, co zepsuła nienawiść i wojna. Mierzył się nie tylko z wyzwaniami na sali operacyjnej, logistycznymi, ale i z całym brzemieniem, jakie ciążyło na okaleczonych, poharatanych żołnierzach. Ta historia jest o tyle bolesna, iż przypomina nam, jak olbrzymie żniwa zbierają wojny, a także w jaki sposób wpływają na dalsze losy rodzin ofiar.

Facemaker” jest publikacją, która ukazuje siłę wizjonerów, niebojących się porażek, stawiających na pierwszym miejscu człowieka i jego potrzeby. A twarz była i jest potrzebna każdemu z nas. „Mężczyźni bez twarzy” nie mogli liczyć na pomoc zwykłych chirurgów, to cud, że pojawił się na ich drodze ktoś taki jak Harold Gillies. Jakimi innowacyjnymi metodami przywracał im to, co utracili podczas bitw pod Sommą i Passchendaele? Z jakich materiałów i w jaki sposób odtwarzał fragmenty tkanek miękkich? Skąd czerpał pomysły na nowatorskie rozwiązania? Poznajcie pełną pasji biografię nowozelandzkiego chirurga plastycznego, który stawiał czoło koszmarom i strasznym konsekwencjom I wojny światowej. Dziś macie okazję poznać nie tylko historię i rozwój techniki chirurgii plastycznej, ale dzięki pracy Fitzharris możecie prześledzić zmiany, jakie dokonywały się w takich obszarach medycyny jak rynologia czy anestezja.

Poszczególne rozdziały książki poświęcone są zmaganiom, wyzwaniom i problemom z jakimi musieli sobie radzić medycy w trakcie wojen. Oprócz Gilliesa, na kartach tej historii pojawiają się nazwiska innych chirurgów, dentystów, pielęgniarek, a także artystów, rzeźbiarzy i fotografów. Każdy z nich miał do odegrania bardzo ważną rolę. Cierpienia pacjentów, ich okaleczone ciała i dusze oraz budzące odrazę w społeczeństwie obrażenia szczękowo-twarzowe są istotą tej opowieści. Opowieści oddającej w pełni atmosferę walki o ludzkie życie na froncie, na ironię, w miejscu, w którym to życie celowo jest niszczone. Lindsey przybliża czytelnikom mnogość zagadnień związanych ze skomplikowanymi przypadkami medycznymi, eksperymentami z przeszczepianiem kości lub skóry, nowatorskimi odkryciami i patentami, które z mniejszym lub większym sukcesem zagościły na trwale w służbie zdrowia. Fascynująca jest ta historia, ponieważ dotyczy interdyscyplinarnego podejścia do rekonstruowania twarzy. Wiele ciekawostek i nieznanych dotąd faktów, a także zawarte w książce zdjęcia pacjentów Gilliesa z pewnością przyciągną uwagę wymagającego czytelnika.

Facemaker” polecam każdemu, kogo interesuje przeszłość i przyszłość medycyny. Miłośnikom historii, poszukiwaczom odpowiedzi na pytania o kulisy działań na frontach, możliwości chirurgii plastycznej i jej rozwoju. Z tej książki dowiecie się, jak radzono sobie z oparzeniami, rozerwanymi twarzami pacjentów i skutkami śmiercionośnej broni. To w pewnym stopniu hołd oddany tym, którzy walczyli o zdrowie i życie żołnierzy. W Sidcup dokonywano nie tylko cudów, tam też toczono batalie o odzyskanie zdrowia, a żołnierze znajdowali to, czego nie mogli już otrzymać od społeczności lub bliskich. Pełne osobistych dramatów chirurgiczne transformacje doczekały się tak ważnego głosu. Postać wyjątkowego, kreatywnego chirurga plastycznego nieustannie fascynuje przypominając o tym, jak wielką moc mają medycy przywracający ludziom tożsamość, twarz.

Autor: Lindsey Fitzharris
Tytuł: Facemaker
Wydawnictwo: Znak Literanova
Rok wydania: 2023
Liczba stron: 352

 

Facebook