Mroczny świat influencerów

fragm.okładki "Influenza. Mroczny świat influencerów" Jakub Wątor/wyd. Agora

Kiedyś to było! Ale jak? Było inaczej. Ano właśnie. Każde pokolenie ma swoją przeszłość, którą z pewnym upodobaniem porównuje z czasami obecnymi, tym co jest tu i teraz. Przez pryzmat własnych, osobistych doświadczeń oceniamy niejednokrotnie życie dzisiejszej młodzieży. Pojawia się niezrozumienie, krytyka, ale bywa i tak, że doskonale wyczuwamy świat, który zostawiliśmy po sobie ludziom od nas młodszym. Tak, kiedyś nie było internetu, i ja jestem przykładem dziecka, które grasowało po podwórku, nie mając świadomości nadchodzącego postępu technologicznego i cyfrowego. Nasze pokolenie również szukało swoich autorytetów, chcieliśmy wiedzieć co słychać u naszych idoli i gwiazd. Era kolorowych czasopism zasypywała kioski ruchu, kto mógł, ten kupował i gorączkowo przeglądał najnowsze wydanie swojej ulubionej gazety. Czy byliśmy bombardowani reklamami? Oczywiście, tylko docierały one do nas zupełnie innymi kanałami. Kiedyś to było, ale nie było influencerów. Dziś są, ale co my o nich właściwie wiemy?

Nakładem Wydawnictwa Agora ukazała się książka Jakuba Wątora „Influenza. Mroczny świat influencerów”. Pewnie już kojarzycie, ale dla przypomnienia warto dodać, że od materiału Jakuba zaczęła się afera „Pandora Gate”. Jeśli do tej pory nie mieliście bladego pojęcia o całym tym influencingu, to zupełnie się tym nie przejmujcie, ja też zaczynałam książkę z pozycji nowicjuszki. O czym jest „Influenza”? W uproszczeniu, jest o wielkim świecie mediów społecznych i ludziach, których możecie tam spotkać. To swego rodzaju kompendium wiedzy influencerskiej dla czytelników i czytelniczek, którzy chcą poznać i zrozumieć mechanizmy reklamy, marketingu czy przemysłu rozrywkowego. Jakub Wątor przybliży Wam zasady i reguły panujące w tym mrocznym, dusznym, a może i dziwnym świecie, który ogarniają Wasze dzieci, ale Wy już nie koniecznie rozumiecie, o co w tym wszystkim chodzi. Będzie o idolach, fanach, prankach, krzywych akcjach i aferach. Pojawią się pieniądze, pomysły na biznes oraz projekty, które napędzały maszynę do robienia jeszcze większej mamony. Przeczytacie o sukcesach i porażkach, wzlotach i upadkach. Zajrzycie za kulisy patostreamingu. Kto to w ogóle wymyśli i w jakim celu? Poznacie sylwetki hegemonów polskiego YouTube’a oraz patenty na karierę w sieci. A może już patosieci?

Książkę Jakuba Wątora polecam uwadze młodzieży i rodziców dzieci. Dla jednych i drugich będzie to ważna lekcja prawdy o mroku skrywanym pod płaszczykiem sukcesów, uśmiechów i markowych ubrań. Nic łatwo nie przychodzi. Przekonajcie się, jaką cenę za sławę płacą ci, którzy dla bycia na fali popularności, postawili na jedną kartę. Czy bycie influencerem jest nadal modne i opłacalne? Kto i do jakich celów potrzebuje nowych twarzy, które zalewają popularne aplikacje kolejnymi filmikami? Influ to biznes, który zdominował rynek rozrywkowy, a o jego poszczególnych ogniwach dowiecie się z „Influenzy”. Dzięki wnikliwej pracy autora poznacie takie zagadnienia jak influencer marketing, wideo marketing, scouting czy management influencerów. Nic nie dzieje się przez przypadek, nawet to, że Wasze pociechy coraz więcej czasu spędzają w sieci. To także ważny sygnał „czerwone światełko” do zastanowienia się nad tym, w jaką stronę zmierzamy.

Uważam, że warto sięgnąć po „Influenzę”, żeby mieć szersze spojrzenie na cyberświat, nowe technologie, pewne zależności między realem a siecią. Te więzi, czy tego chcemy, czy też nie, stają się nieuniknionymi. Zobaczcie sami, ile macie zainstalowanych aplikacji, czego dowiadujecie się z mediów społecznościowych, jakie treści konsumujecie i w jaki sposób wpływa to na podejmowane przez Was decyzje. Być może jesteście tymi, którzy nie ekscytowali się porodem celebrytki, ale wierzcie mi, są fani, którzy bardzo czekali na te wieści i na każdą informację o kolejnym dniu bobasa. Ciekawie opisane jest zjawisko prenatal sharentingu i over sharentingu. Jeśli uważacie, że reklama jest dźwignią handlu, to przekonajcie się ile kasy zarobili za swoje występy patowojownicy. Od samego czytania można mieć zawroty głowy. Świat oszalał, a może to my nie nadążamy za rzeczywistością kreowaną przez show biznes? Ktoś, kto chce zrozumieć mechanizmy funkcjonowania internetowej kultury masowej, koniecznie powinien zapoznać się z treścią książki Jakuba Wątora „Influenza”. Po co? Po to, aby wiedzieć więcej, z wiarygodnego źródła, a nie ze stron plotkarskich czy artykułów pisanych na zamówienie, będących nierzadko stekiem kłamstw. Jeśli jesteście rodzicami, to pewnie ten temat Was zainteresuje, być może książka zainspiruje do ważnych rozmów z dziećmi, które nie do końca mogą być świadomymi odbiorcami prezentowanych w sieci treści. Coraz częściej mówi się o kryzysie zdrowia psychicznego wśród dzieci i młodzieży. Może najwyższy czas zacząć łączyć kropki i wyciągać sensowne wnioski? Przemoc, porno, patotreści i „kapitalizacja szczucia”. Przyjrzyjcie się bliżej „Influenzie”, a zaręczam, że to nie będzie zmarnowany czas.

Autor: Jakub Wątor
Tytuł: Influenza. Mroczny świat influencerów
Wydawnictwo: Agora
Rok wydania: 2024
Liczba stron: 327

Facebook