11 grudnia 2020 roku przed godziną 22:00, policjanci z Komisariatu Policji w Rydułtowach zostali powiadomieni o leżącej i niedającej oznak życia kobiecie, której nie odstępował będący na miejscu pies. Przybyłe na miejsce służby ratunkowe oraz policjanci potwierdzili, że doszło do zabójstwa. Obrażenia, które posiadała mieszkanka Rydułtów, wskazywały na atak z użyciem ostrego narzędzia np. noża. Na miejsce zdarzenia zostali skierowani policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach, którzy wspólnie z kryminalnymi z Wodzisławia wyjaśniali okoliczności tego zdarzenia. Dzień później zatrzymano podejrzewanego o ten czyn 67-latka, który jak się okazało, znał ofiarę, spotykał się z nią 2 lata temu. Pomimo upływu czasu nie mógł pogodzić się z rozstaniem. Jak się okazało, mężczyzna czekał na swoją byłą partnerkę w parku, a kiedy wyszła, jak było to w jej zwyczaju na spacer z psem – zaatakował.
Śledczy na miejscu zdarzenia przeprowadzili oględziny, zabezpieczyli ślady, ale też przesłuchali wielu świadków. Jedna rzecz nie dawała im spokoju – pies ofiary, który został z nią do końca i prawdopodobnie próbował obronić. To właśnie naprowadziło kryminalnych na trop sprawcy. Świeże ślady pogryzienia przez psa na nodze napastnika, pozwoliły na wytypowanie podejrzanego. W momencie ich ujawnienia, mężczyzna przyznał się do zbrodni i wskazał przedmiot, którym zaatakował ofiarę. 14.12.br., mieszkaniec Rydułtów usłyszał zarzut zabójstwa, grozi mu dożywotnia kara więzienia.
źródło: KWP w Katowicach