Medyczne śledztwa ratowników

To nie jest pierwsza, ani ostatnia książka o ratownikach medycznych. I być może dlatego postanowiłam po nią sięgnąć. Chciałam poznać kolejną relację o świecie widzianym oczami medyka. W historiach, które mają do zaoferowania ratownicy jest coś magicznego, magnetyzującego, być może po części niezdrowo fascynującego. Przypomina balansowanie na cienkiej granicy tego, co wypada powiedzieć i za żadne skarby nie należy mówić. Wiesz, że każde z opisanych zdarzeń wydarzyło się naprawdę. Jest sporo śmiechu, a jeszcze więcej smutku i żalu. Idealne miejsce do zadumy nad własnym losem, śmiertelnością czy kruchością życia. Tutaj nie ma mowy o fikcji. Gwarantuję wam, że nawet najbardziej kreatywny umysł nie wymyśli tego, co na własne oczy zobaczą ratownicy medyczni.

Nakładem Wydawnictwa Marginesy ukazała się książka „Ratownik. Nie jestem Bogiem” autorstwa Justyny Dżbik-Kluge i Jarosława Sowizdraniuka. Ciekawy tytuł, tym bardziej, że wielu wzywającym pomocy wydaje się, że ratownicy (na szczęście już nie sanitariusze) zawsze będą w stanie im pomóc. Dlaczego zatem dochodzi do nerwowych i trudnych sytuacji na miejscu zdarzenia? Jak zachowują się rodziny pacjentów, bliscy osób rannych wymagających pomocy medycznej? Przekonajcie się sami. Historie opowiedziane na łamach tej publikacji ukazują świat medyczny widziany z wielu perspektyw – medyków, pacjentów, mediów, dyspozytorów. Poznajemy blaski i cienie pracy w ratownictwie. Bez upiększania i tabu autorzy prezentują brutalną prawdę o systemie służby zdrowia. Pada wiele ostrych słów oraz niewygodnych pytań.

Za każdym wezwaniem kryje się historia człowieka, jego problemów, oczekiwań. Zdarzenia bywają różne, o czym w sposób arcyciekawy opowiada Jarosław Sowizdraniuk. Chce się chłonąć te opowieści, ponieważ dotyczą tak delikatnej materii jaką jest ludzkie życie. Z książki dowiecie się jak wygląda rzeczywistość medyków. Przekonacie się co jest prawdą, a co mitem, który do znudzenia, choć skutecznie, powielają twórcy seriali. Zaskoczeniem dla czytelników mogą być informacje dotyczące relacji lekarzy, pielęgniarek i ratowników medycznych. Czy warto wiązać swoje życie zawodowe z pracą w służbie zdrowia? Na to pytanie nie ma jednej odpowiedzi. Autorzy przedstawiają czarno-białe zdjęcie rentgenowskie, na którym widać obraz kondycji ratownictwa, jego problemów, wyzwań, ale i skutków wielu zaniedbań. To publikacja, w której na szczęście nie jest wyczuwalna ręka cenzury. Co ważne, bez skrupułów i wystawiania laurki o grzechach medyków. Jarosław przytacza ciekawe przypadki medyczne, niektóre brzmią wręcz nieprawdopodobnie, surrealistycznie, a jednak, wydarzyły się naprawdę. Tym bardziej zachęcam do poznania relacji doświadczonego ratownika, który niejedno widział, słyszał i doświadczył.

Można się spierać czy ratujący życie są bogami, bohaterami czy też nie są. Tak naprawdę nie ma to większego znaczenia. Grunt, by traktować ich z szacunkiem, po ludzku. Losy bohaterów tych opowieści być może potoczyłyby się inaczej, gdyby… No właśnie, to nie jest czas na gdybanie. Zachęcam do poznania realiów pracy ratowników medycznych i krytycznego spojrzenia na całokształt systemu ratownictwa. W publikacji poruszono również wątek afery „łowców skór” oraz mrocznej strony medycyny. Szanse i zagrożenia, możliwości i ograniczenia, pasja i wypalenie zawodowe – bilans zysków i strat. Tym, co wzbudzić może w czytelnikach mieszane uczucia, jest narracja dotycząca postępowania z trudnymi pacjentami, z zaburzeniami psychicznymi, uzależnionymi oraz osobami bezdomnymi. Polecam książkę wszystkim zainteresowanym autentycznymi historiami z karetek i miejsc zdarzeń.

Swoiste śledztwa medyczne, o których opowiadają autorzy, sprawiają, że ciężko oderwać się od tej lektury. Fascynujące, choć makabryczne, smutne, przejmujące, wzbudzające niejednokrotnie sprzeczne emocje. Niejednokrotnie historie tragiczne, bez happy endu lub dla odmiany, udowadniające, że cuda również się zdarzają. Na wielki plus zasługuje osadzenie w wypowiedziach ratownika żargonu medycznego. Z przymrużeniem oka, czarnym humorem i zdrowym dystansem toczy się do ostatniej strony ciekawa rozmowa o życiu i śmierci. Warto się w nią wczytać, by wiedzieć jak rozmawiać z ratownikami, gdy do nas przyjadą. Dla tych, których ratownictwo jeszcze mocniej wciągnie, autorzy przygotowali wskazówki dotyczące udzielania pierwszej pomocy. I jak tu nie traktować medyków jak bogów?

Autor: Justyna Dżbik-Kluge, Jarosław Sowizdraniu
Tytuł: Ratownik. Nie jestem Bogiem
Wydawca: Wydawnictwo Marginesy
Rok wydania: 2023
Liczba stron: 250

Facebook