Aby nie oszaleć albo nie „utopić się w wódzie” trzeba znaleźć swoją „wewnętrzną strefę odpoczynku i ucieczki”
Ciężko żyć ze świadomością represji ze strony państwa, któremu się służyło. Strasznie przeżyłem relację z lokalu w czasie karnawału 2017 roku, w moim mieście. Opisałem…