Kulisy zawodów Long Range MYKITA

źródło: 3City Tactical

Strzelano z broni precyzyjnej. Broń, karabin w kalibrze od 5,56 (.223) do 8,6 mm (.338LM) z celownikiem optycznym. Głównie używane były karabiny powtarzalne z zamkami czterotaktowymi. Pojawiły się też konstrukcje samopowtarzalne oparte o platformę AR. Oprócz tego zawodnicy mogli posiadać przy sobie specjalne poduchy ułatwiające przyjmowanie wymuszonych postaw. Dodatkowo musieli posiadać pastorał, znacznie ułatwiający strzelanie z postawy stojąc i postawy klęcząc.

Ze Sławkiem, Prezesem Fundacji Ekspertów Jednostek Antyterrorystycznych AT – rozmawia Anna Ruszczyk.

 

Pod koniec czerwca zorganizowaliście wraz z Klubem Strzeleckim Kryza zawody Long Range MYKITA. Jaki jest cel organizowania tego typu zawodów?

Celem zawodów, jak każdych zresztą zawodów sportowych, jest wyłonienie najlepszego strzelca w nich startującego. A poważnie, sami dużo strzelamy i chcieliśmy zaproponować strzelcom sportowym nową w naszym kraju formułę strzelectwa długodystansowego, mianowicie praktyczne strzelectwo precyzyjne na dalekich dystansach. W chwili obecnej większość zawodów odbywa się na dystansach 300, 600, 800 m. Strzelania prowadzone są natomiast w postawie leżąc z wykorzystaniem rozbudowanych podstaw pod karabin, monopolów przymocowanych do kolby itp. My natomiast chcieliśmy wprowadzić formułę rywalizacji, pod kątem praktycznym. Czyli postawy wymuszone, ale nie do przesady, presja czasowa i bardzo nietypowe dystanse, jak np. 465 m. Czyli strzelanie praktyczne, po części wyniesione z doświadczeń służbowych. No bo jaka jest np. najlepsza postawa do strzelania precyzyjnego? Większość strzelców odpowie, że leżąc. Jest to prawda. Natomiast ludzie w mundurze odpowiedzą, że najlepszą postawą jest ta, którą akurat się przyjęło, bo na inną nie ma czasu, a strzał, celny strzał, trzeba oddać.

źródło: 3City Tactical

źródło: 3City Tactical

Kto mógł wziąć udział w zawodach, jakie trzeba było spełnić warunki?

W zawodach Long Range Mykita, mógł wystartować każdy, kto posiadał stosowne pozwolenia do używania broni palnej, czyli strzelcy sportowi, myśliwi oraz kolekcjonerzy. W I edycji zawodów wystartowali czołowi polscy strzelcy sportowi, jak również szerokie grono myśliwych. Warunkiem udziału była przede wszystkim chęć i odwaga do rywalizacji oraz uprzednia rejestracja zawodnika.

Jakie było zainteresowanie?

Zainteresowanie było spore. Biorąc pod uwagę, że to była pierwsza edycja, formuła zawodów nowa, a do tego praktycznie „brak” informacji co i jak będzie wyglądać. Nie informowaliśmy chociażby jak będą przebiegały strzelania. Strzelcy nie zawiedli, Zarejestrowało się 24 zawodników, wystartowało 18.

źródło: 3City Tactical

źródło: 3City Tactical

Z jakiej broni strzelano, jaki sprzęt musieli przywieść ze sobą uczestnicy Long Range MYKITA?

Strzelano z broni precyzyjnej. Broń, karabin w kalibrze od 5,56 (.223) do 8,6 mm (.338LM) z celownikiem optycznym. Głównie używane były karabiny powtarzalne z zamkami czterotaktowymi. Pojawiły się też konstrukcje samopowtarzalne oparte o platformę AR. Oprócz tego zawodnicy mogli posiadać przy sobie specjalne poduchy ułatwiające przyjmowanie wymuszonych postaw. Dodatkowo musieli posiadać pastorał, znacznie ułatwiający strzelanie z postawy stojąc i postawy klęcząc.

Ile konkurencji zostało przygotowane i czy były jakieś elementy zaskoczenia?

W sumie przygotowaliśmy i rozegraliśmy pięć konkurencji. Wszystkie miały jeden wspólny mianownik, a mianowicie strzelanie z różnych postaw do celów na różnych dystansach w ograniczonym czasie. Co do zaskoczenia, to na pewno limit czasowy konkurencji był pewnego rodzaju zaskoczeniem. To wymagało od zawodnika dobrego zorganizowania się w czasie strzelania, aby zminimalizować niepotrzebne czynności, które zabierały jego cenny czas w czasie konkurencji.

źródło: 3City Tactical

źródło: 3City Tactical

W jaki sposób zapewniliście bezpieczeństwo podczas zawodów?

Jeżeli chodzi o zabezpieczenie medyczne, to na zawodach było dwóch ratowników medycznych, którzy na co dzień pełnią służbę w pododdziałach specjalnych i są w swoich ekipach „medykami”. Dodatkowo posiadaliśmy zabezpieczenie przeciwpożarowe, to w związku wysokimi temperaturami oraz niskim poziomem wilgotności gleby. Ponadto ¾ sędziów to policjanci, tak więc o bezpieczeństwo dbaliśmy najlepiej jak można.

Kto wygrał w poszczególnych konkurencjach?

Zawodnicy klasyfikowani byli w dwóch klasach sprzętowych. TACTICAL: kalibry .223 i .308 W oraz OPEN: wszystkie pozostałe kalibry do kalibru .338LM włącznie. Do zdobycia było 500 pkt., a klasyfikacja przedstawia się następująco.

TACTICAL:

1. Paweł Galarda 345 pkt (.308W)

2. Michał Jaroszyński – Wolfram 324 pkt (.308W)

3. Krzysztof Wojczys 314 pkt (.308W)

4. Bartosz Mizgier 246 pkt (.223)

5. Marcin Wróbel 221 pkt (.308W)

6. Maciej Krawczak 212 pkt (.308W)

7. Krzysztof Sulej 158 pkt (.223)

8. Przemysław Stefańczyk 131 pkt (.308W)

9. Arkadiusz Związek 131 pkt (.223 Semi-auto)

10. Marcin Suszyński 119 pkt (.308W)

11. Mariusz Pańko 95 pkt (.308W Semi-auto)

12. Jan Jasiński 30 pkt (.223)

OPEN:

1. Michał Dudzik 461 pkt (6,5x55SE)

2. Darek Topyła 306 pkt (6,5x55SE)

3. Artur Adamek 304 pkt (.300WM)

4. Karol Janczewski 298 pkt (6,5×47)

5. Piotr Onych 203 pkt (.338LM)

6. Arkadiusz Krakowiak 138 pkt (6,5x55SE)

źródło: 3City Tactical

źródło: 3City Tactical

Czy wszyscy wrócili z zawodów zadowoleni?

Zdecydowanie tak. Z czego bardzo się cieszymy. Zawodnicy po zawodach otrzymali ankiety z prośbą o wypełnienie. To pozwoliło nam zobaczyć, czy zawodnicy byli zadowoleni oraz w jakim kierunku należy iść w przypadku kolejnych edycji.

źródło: 3City Tactical

źródło: 3City Tactical

Jak często w Polsce organizowane są tego typu imprezy strzeleckie?

Imprez strzeleckich tego typu nie ma. W takiej formule odbywają się tylko zawody Long Range Mykita. Natomiast zawodów dalekodystansowych, typowo sportowych lub zawodów „para snajperskich” jest z roku na rok coraz więcej.

Na kiedy planujecie kolejne edycje Long Range MYKITA?

Kolejne edycje, to rok 2017, do tego czasu jeszcze sporo się wydarzy. Na pewno latem, może też zimą. Zobaczymy.

Dziękuję za rozmowę

Facebook