Za kurtyną chaosu. „Trujące akta” Rafał Barnaś [recenzja]

fragm.okładki/Wydawnictwo Poligraf

Tajne, ściśle tajne, materiały spec znaczenia. Niedostępne dla ogółu, ukryte gdzieś w kancelariach tajnych, archiwach strzeżonych przez siły wyższe. Dokumenty o mocy i zasięgu znacznie większym niż broń masowego rażenia. Kwity, które mogą zmienić czyjeś życie w piekło, nawet jeśli jego istnienie wciąż pozostaje niepotwierdzone. Czy piekło naprawdę istnieje, a jeśli tak, to czy rządzi w nim diabeł otoczony złymi ludźmi? Takimi jak ci, o których pisze Rafał Barnaś?

„Trujące akta” przenoszą nas do świata w którym służby specjalne chodzą na pasku swoich Panów. Do świata, w którym wywiad i kontrwywiad stają się narzędziem w rękach Tych Wyżej Postawionych. Zmanipulowanymi pionkami ustawionymi na szachownicy władzy. Bohaterowie wydarzeń opisanych w powieści są fikcyjni, choć wielu z nas dopatrzy się w nich osobistości znanych z pierwszych stron gazet i żółtych pasków. Prawda przeplata się z fikcją, autentyczność bijąca z „Trujących akt” nie pozwala na bezrefleksyjny odbiór powieści. Rafał Barnaś doskonale wie, jak złowić Czytelnika na haczyk, gdzie nacisnąć, aby wybrzmiał odpowiedni dźwięk zaciekawienia. Coś sugeruje, nieco naprowadza, z drugiej strony pozostawia szeroki margines na samodzielną autoanalizę treści książki.

Co łączy ambitną dziennikarkę, byłego oficera wywiadu wojskowego oraz głównego inkwizytora III Rzeczypospolitej? Ile warta jest gra teczkami, kto w tej turze straci a kto zyska? Barnaś niczym w dobrym, trzymającym w napięciu reportażu ukazuje poszczególne sceny dramatycznych zdarzeń, stop klatki z filmu, którego scenariusz napisało życie. I to nie byle jakie, nie byle kogo. Życie ludzi, którzy poświęcili się dla dobra Ojczyzny w zamian dostając serię bolesnych ciosów.

„Wiesz przecież szpiegu… Ta cała zasrana planeta to tylko eksperyment. Cel jest prosty: wydobyć emanację cierpienia. A emanacja to żywioł.”

Intrygująca, wciągająca, zaskakująca. Taka jest najnowsza powieść Barnasia. Autor stopniuje napięcie, podsyca niepewność co do dalszych losów bohaterów. Wydarzenia opisane w książce zostawiają Czytelnika ze stosem pytań, czasem tych odnoszących się do spraw fundamentalnych, niekiedy czysto filozoficznych rozważań. Powieść zdecydowanie zmusza do spojrzenia na nasze otoczenie, rzeczywistość w której żyjemy z zupełnie nowej perspektywy. Może to być doświadczenie niekomfortowe, bowiem zderzamy nasze wyobrażenia o świecie z tym co mieści się pod niewidoczną cienką powłoką. Dzięki Barnasiowi dowiadujemy się o zakulisowych działaniach, poznajemy smak tego, co zwie się chaosem deterministycznym. I wcale nie jest to gorzka lekcja prozy życia.

„Trujące akta” posiadają moc, którą mogą zniszczyć iluzoryczność podejmowanych przez państwo działań. Lecz powieść ta jest nie tylko historią upadku polskiej myśli technologicznej, historią walki o krzesła w której, a jakże, zwycięża marność nad marnościami. To opowieść o ludziach, ich osobistych tragediach, wyborach i co więcej o konsekwencjach podejmowanych decyzji. Na łamach książki pojawia się wiele ciekawych wątków dotyczących między innymi terroryzmu, destabilizacji państwa czy okultyzmu. Wisienką na torcie jest oczywiście czarna szlachta. Kim są bezwzględni w swych działaniach ludzie, ubóstwiający zło w najczystszej postaci? Jaka jest ich rola, dlaczego tak trudno jest ukrócić ich działania? Wiele pytań, proszę mi wierzyć, że jeszcze więcej pojawia się po skończeniu lektury „Trujących akt”. Myślę, że to początek, a nie koniec hipnotyzujących powieści Rafała Barnasia. Przesiąkniętych wonią prawdziwych zdarzeń, nasyconych niebanalnymi wątkami i wyrazistymi postaciami. Powieści zasługujących na uwagę każdego, kogo choć w niewielkim stopniu interesują losy Państwa, losy Świata. Polecam szczególnie osobom, które z upodobaniem śledzą informacje dotyczące działalności służb specjalnych (w tym ich demontażu), które na hasło „teorie spiskowe” reagują lekkim uśmiechem. Polecam każdemu, kto marzy o romantycznej przygodzie z nieczystymi siłami, chciałby sprawdzić jak to jest po tej drugiej stronie, po najbardziej zakonspirowanej stronie życia.

Autor: Rafał Barnaś
Tytuł:
Trujące akta
Wydawca:
Wydawnictwo Poligraf
Rok wydania:
2020
ISBN:
978-83-8159-224-6
Liczba stron:
256

Facebook