Charles Cullen mógłby być świetnym pielęgniarzem, gdyby nie śmierci, których był świadkiem. Medyczne afery nie są zjawiskiem rzadkim, po prostu rzadko wychodzą na światło dzienne. Blisko dwadzieścia lat temu mieliśmy do czynienia z aferą „łowców skór”. Pracownicy pogotowia podawali pacjentom między innymi leki zwiotczające mięśnie. Konsekwencje działań były tragiczne, dla pacjentów jak i ich bliskich. W nekrobiznes zaangażowanych było wielu ludzi, każdy z nich miał do odegrania określoną w procederze rolę. Był motyw, modus operandi sprawców, ofiary i wnikliwe śledztwo. Dziś, po wielu latach od tamtych zdarzeń, mamy okazję poznać prawdziwą historię o morderstwach, do których doszło między innymi w Saint Barnaba Medical Center i Somerset Medical Center.
„Dobry opiekun” to pełen okrucieństwa medyczny reportaż o kulisach zbrodni popełnionych przez Charlesa Cullena. Historia bazująca na wnikliwej analizie dokumentacji medycznej pacjentów, policyjnych aktach i wiarygodnych źródłach. Warto zaznaczyć, iż Graeber również rozmawiał z Cullenem, co z pewnością wpłynęło na szerszą perspektywę ukazania fenomenu zbrodniarza. Historia jednego z amerykańskich seryjnych morderców zaskakuje, i to niejednokrotnie. Z jednej strony mamy do czynienia z wykształconym, przygotowanym do pracy w zawodzie pielęgniarzem, z drugiej strony od samego początku poznajemy jego skomplikowane i mroczne wnętrze. Jak doszło do tajemniczych zgonów? Kto stał za serią morderstw popełnionych pod czujnym okiem personelu szpitala? Dlaczego przez tak długi czas sprawca bądź sprawcy pozostawali bezkarni?
By móc w pełni zrozumieć czyny „aniołów śmierci” będziecie musieli wybrać się wgłąb psychiki ludzkiej, pełnej wad i niedoskonałości. Przyjrzycie się chorobom duszy, relacjom międzyludzkim, otoczeniu w którym dorastał i dojrzewał seryjny morderca. Jak to się stało, że chory psychicznie człowiek odpowiadał za życie i śmierć innych ludzi? Wiele w tej historii zdumiewa i przeraża. Patologia systemu opieki medycznej, czynnik ludzki, a może rak trawiący tkanki powoli z ukrycia, podstępem wykańczający każdą żywą komórkę? Czeka was nie lada wyzwanie związane z poznaniem świata oczami Charlesa Cullena. „Dobry opiekun” nie jest próbą rozliczenia sprawcy z popełnionych przez niego przestępstw, nie jest też vademecum o sztuce uśmiercania. Chociaż trzeba przyznać, że ogromnym atutem publikacji jest właśnie konkretna dawka wiedzy o lekach, ich działaniu i skutkach. Terminy medyczne przeplatają się z pojęciami z zakresu toksykologii, zaś sfera psychiczna głównego bohatera zostaje rozłożona na atomy i cząsteczki.
Ile żyć miał na swoim sumieniu Cullen, i czy w ogóle ktoś taki jak on, miał sumienie? Czytając reportaż Charlesa Graebera nie mogłam uwierzyć, że mnogość symptomów i znaków została w tej sprawie zlekceważona. „Magiczni hipoglikemicy”, samobójca, stalker, zabójca, wreszcie „Bóg gaszący reflektor”. Wszystko to było dziwne, nielogiczne i nieracjonalne. A jednak, kombinat zbrodni pracował pełną parą dając zielone światło pielęgniarzowi z koszmarnych snów. Sporo w tej historii zadziwiających zwrotów akcji oraz nietypowych zachowań ludzi z otoczenia Cullena. Czy śledczym ostatecznie udało się ustalić, co wydarzyło się na sali, w której leżeli pacjenci w ciężkim stanie? Kto, dlaczego i przy użyciu jakich metod bawił się w kata i oprawcę? Podejrzanych było wielu, o niektórych z nich godzinami rozprawiano na naradach w FBI.
Ciężko przejść przez tę historię zupełnie beznamiętnie i bez emocji. W końcu historie opisane przez Charlesa Graebera wydarzyły się naprawdę, faktycznie dochodziło do serii tajemniczych zgonów. Faktem kolejnym jest to, że ludzie z akademii FBI mieli poważane problemy przez sprawę z Somerset Medical Center. Zachęcam fanów kryminologii, kryminalistyki i medycyny do wnikliwej lektury „Dobrego opiekuna”. Interesujące opisy przypadków, medyczne ciekawostki jak reguła dziewiątek, czy ukazane mechanizmy rządzące szpitalną rzeczywistością – wszystko to sprawi, że reportaż zachwyci wymagających koneserów literatury faktu. Przestępczość w medycynie nie jest wymysłem, iluzją czy złudzeniem. Zdarza się, że pod latarnią jest najciemniej, a niektóre zgony kończą się po latach ekshumacją zwłok. Druga część książki w sposób szczególny udowadnia, że „świeże ofiary” mogą co nieco powiedzieć śledczym. Ważne, by umysły śledczych pozostawały otwarte na gorące i zimne sprawy kryminalne oraz wszelkie „niewyjaśnione incydenty”. W całej tej opowieści nie brak też wątków sensacyjnych, a wcielająca się w rolę detektywa dzielna Amy jest dla mnie wzorem godnym naśladowania. Dlaczego? Przeczytajcie „Dobrego opiekuna” a przekonacie się sami.
Autor: Charles Graeber
Tytuł: Dobry opiekun
Wydawca: Wydawnictwo ZYSK i S-KA
Rok wydania: 2022
Liczba stron: 397