Do tragicznego w skutkach zdarzenia, jak ustalili później policjanci, doszło w nocy z 5 na 6 stycznia br. na terenie powiatu oleśnickiego. Pracownicy służby drogowej pełniącej nadzór nad drogą ekspresową S8, ujawnili w przydrożnym rowie ciało człowieka, bez oznak życia. Mężczyźni natychmiast zaalarmowali Policję.
Już pierwsza ocena miejsca zdarzenia pozwoliła mundurowym stwierdzić, że śmierć młodego człowieka była prawdopodobnie wynikiem wypadku drogowego. Funkcjonariusze skrupulatnie przeczesywali miejsce zdarzenia oraz okolice, poszukując śladów, które mogły mieć wpływ na dalszy tok postępowania. Wszystkie zabezpieczone wówczas ślady zostały dokładnie przeanalizowane i wówczas rozpoczęły się wytężone prace nad ustaleniem ewentualnego przebiegu tego tragicznego zdarzenia. Oleśniccy kryminalni posługując się narzędziami pracy operacyjnej skrupulatnie analizowali pozyskane materiały. W efekcie tych wnikliwych i czasochłonnych czynności operacyjno-rozpoznawczych policjanci wytypowali ewentualny pojazd, który mógł uczestniczyć w zdarzeniu. W dalszym etapie ustalili również kierowcę, który w tym czasie mógł go użytkować.
Jak się okazało, pojazd ten zarejestrowany był jako firmowy w Łodzi. Dlatego kryminalni z Oleśnicy w ślad za własnymi ustaleniami pojechali do jednej z miejscowości nieopodal Łodzi, gdzie odnaleźli uszkodzonego „tira”. Właściciel firmy transportowej do której należy pojazd potwierdził dane kierującego tej pechowej nocy. Potem funkcjonariusze ustalili adres przebywania tego mężczyzny i przy wsparciu policjantów komendy miejskiej w Łodzi zatrzymali podejrzewanego, a następnie doprowadzili do jednostki policji w Oleśnicy.
48-latek usłyszał już zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym oraz nieudzielenia pomocy i oddalenia się z miejsca zdarzenia za co grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
źródło: KPP w Oleśnicy