Bezgłowe zwłoki kobiety, serce, wątroba i odrobina masła. „Rzeźnik z Niebuszewa” Jarosław Molenda [recenzja]
Ta recenzja będzie nieco inna od wszystkich, które do tej pory napisałam. Zacznę może od tego, że nie cierpię mięsa, jego widoku, zapachu i smaku….