Najnowsze

Prawdziwy żołnierz. „Zabójca” Andrea Galli

fragm. okładki/Grupa Wydawnicza Foksal

Każde państwo ma swoje bestie. Złych ludzi od brudnej roboty, opłacanych solidnie profesjonalnych morderców, cyngli gotowych na kontrakt z najgorszym diabłem. Powiadają: jaki kraj, taka bestia. Jak gdyby to mogło faktycznie w pewnym stopniu tłumaczyć skalę okrucieństwa i bezduszności. Bezmiaru brutalności na którą zezwala sama władza i milczący, poddani reżimowi obywatele. Albania. Zagadka, wciąż mało rozpoznana, naznaczona krwią historia. Napisana przez tysiące wymordowanych, skazanych na tragiczne losy ludzi. Ludzi, którzy pragnęli jednego: uciec. Jak najdalej, jak najszybciej, za wszelką cenę. Nawet za cenę utraty życia, ryzyko wkalkulowane w ich pełne rozpaczy życie. Są tacy zabójcy, którzy na stałe zapisują się wyłącznie w pamięci miejscowej ludności, są też i tacy, o których słyszano na całym świecie. Echa ich kryminalnych poczynań fascynują i budzą odrazę jednocześnie, są psychologiczną grą, której reguły za każdym razem układa los ofiar i samego sprawcy. Julian Sinanaj, mógłby być artystą, pisarzem, architektem, kimkolwiek by zechciał. Niestety stał się jednym z bardziej tajemniczych przestępców świata.

Siedem liter niczym siedem złotych pytań kryminalistyki – „Zabójca”. Najnowsza książka włoskiego dziennikarza to lektura dla ludzi o mocnych nerwach, gotowych na zmierzenie się z bestialstwem pod każdą postacią. Andrea Galli w sposób fenomenalny nakreśla profil psychologiczny mordercy. Dzięki jego rzetelnej pracy otrzymujemy gotowy materiał do analiz kryminologicznych najgroźniejszych zawodowych zabójców. Poznajemy Sinanaja takiego, jakim był naprawdę, odkrywamy poszczególne karty z jego przeszłości poszukując nieustannie odpowiedzi na pytanie: dlaczego zabijał? Motywy, okoliczności zbrodni, kulisy zleconych zabójstw, przygotowanie i wyszkolenie do pozbawiania życia drugiego człowieka – wszystko to stanowi wierzchołek góry lodowej w kombinacie zbrodni i majestacie bezprawia. Kim właściwie był Julian Sinanaj, co o nim wiadomo, dlaczego to właśnie on tak długo umykał wymiarowi sprawiedliwości, dlaczego ktoś taki jak Sinanaj, grał śledczym na nosie?

Historie zawarte na stronach „Zabójcy” budzą szereg emocji, od niedowierzania, żalu złości, po współczucie. Współodczuwanie cierpień innych, ofiar zabójcy i ich bliskich staje się mimowolnie rdzeniem przesiąkniętych złem opowieści. Giną młodzi, starzy, niewinni i ci co według zleceniodawców zasłużyli sobie na własną śmierć. Podłość, dobro, miłość, nienawiść, nadzieja i totalna zapaść. Przeciwieństwa niczym łańcuch oplatają reżimową Albanię, stolicę męki, tortur i dehumanizacji. „Potwór” z Elbasan zaczyna pożerać swoje dzieci, perspektywy na przyszłość mienią się kolorami krwi i ziemi. Poznając losy wyrachowanego bandziora poznajemy losy narodów, udręczonych, umęczonych. Ludzi, których śmierć i życie nikogo nie interesowało. Przyglądamy się poszczególnym elementom maszyny do zabijania, policjantom i mordercom. Profesjonalny kiler nie powstał przecież z próżni, gdzieś musiał posiąść sztukę mordowania. Andrea Galli ukazuje zbrodnie i bezkarność z szerokiej i wieloaspektowej perspektywy. Układanka jest dla cierpliwych, wierzcie mi, wszystkie elementy prędzej czy później trafią we właściwe miejsce.

Gangi, eskalacja przemocy, siły i środki potrzebne na budowę wydziałów do walki z przestępczością. Realizm sytuacji, myśliwy staje się łowną zwierzyną. Udręczeni i ocaleni wymierzają sprawiedliwość, dobro pokonuje zło, bajka kończy się tak, jak powinna. Niestety, nie tym razem. System stworzył wyjątkowo niebezpiecznego przestępcę, wyposażył go we wszelkie potrzebne środki umożliwiając popełnianie kolejnych makabrycznych zbrodni. Wiele kwestii poruszonych w publikacji zasługuje na dłuższe omówienie, dyskusje nad socjologiczno-psychologicznymi koncepcjami przestępczości czy profilowaniem kryminalnym. Mafia gruzińska, gangi trotylowe, „spisek komórek ogniowych”, operacja albańska, wojny szpiegów, a także oblicza greckiego terroryzmu. Wszystko to, o czym pisze Galli, nie pozostawia wątpliwości, że historia naznaczona krwią upomni się o swoje w przyszłości. W karkołomnej i naznaczonej morderstwami drodze do lepszego świata może zdarzyć się dosłownie wszystko.

Sinanaja okrzyknięto najbardziej tajemniczym przestępcą świata. Dlaczego? Czym się wyróżniał na tle innych niechlubnych bohaterów kryminalnej historii? Kto go wykreował, na czyje zlecenie zabijał ludzi, ile mu płacono za głowy? Co czuł przed, w trakcie i po dokonanym morderstwie? Odpowiedzi szukajcie u źródeł, w „Zabójcy”. Andrea Galli popełnił dzieło równie mocne, jak zbrodnie popełnione przez Juliana. Najtrudniej uwierzyć w to, że historie uwiecznione na kartach książki są autentyczne, nie wytworzyły się w przypływie pisarskiej weny twórczej, lecz pozwoliły dojść do głosu prawdzie. Brutalnej prawdzie o przestępcach, ofiarach i fasadzie godności za którą kryją się koszmary. Zapewniam, poczujecie aromat potężnej przestępczości, zobaczycie obrazy pełne udręki i bezduszności, zbliżycie się na bezpieczną odległość do miejsc w których lepiej nie być i nie bywać. Po lekturze „Zabójcy” już nic nie będzie jak dawniej, pozostanie egzystencja z wszelkim dobrodziejstwem wiedzy, którą nakarmi was Andrea Galli. Czyżby sezon na killerów rozpoczął się na nowo a przeszłość wciąż pozostawała bezimiennym trupem?

Autor: Andrea Galli
Tytuł:
Zabójca
Wydawca:
Grupa Wydawnicza Foksal
Rok wydania:
2021
Liczba stron:
415

Facebook