Just married i taka katastrofa

fot. Anna Ruszczyk
4.06.br. w godzinach wieczornych policjanci zostali wezwani na interwencję do jednego z mieszkań na terenie Pisza. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że tym razem chodziło o podjęcie działań wobec państwa młodych. Osoba zgłaszająca interwencję poinformowała oficera dyżurnego, o tym że „pan młody pobił pannę młodą”.
Do zdarzenia doszło już w domu, po przyjęciu weselnym. 45-letni pan młody, mieszkaniec województwa śląskiego, wszczął awanturę ze swoją świeżo poślubioną żoną. Kłótnia miała miejsce w obecności gości. Krewni zaczęli uspokajać pijanego pana młodego. W trakcie bójki jeden z gości uderzył pana młodego w oko, które od razu mocno spuchło.
Policjanci będący na miejscu postanowili zatrzymać 45-latka do wytrzeźwienia. Ze względu na obowiązujące procedury oraz podbite oko mężczyznę musiał go zbadać lekarz. A ten uznał, że istnieją przeciwwskazania do zatrzymania pana młodego w policyjnym areszcie, ponieważ wymaga on natychmiastowej konsultacji okulistycznej w innym mieście.
Tym sposobem świeżo upieczony mąż po pierwszej małżeńskiej kłótni o mały włos nie wylądował w policyjnym areszcie. Uratowało go podbite oko i decyzja lekarza.
źródło: Policja Warmińsko-Mazurska
Facebook